JERUZALEM – Literalne czy symboliczne?

Pytanie – Czy Nowe Jeruzalem (Obj. 21:2) będzie literalnym miastem ze złota i klejnotów, zstąpi z nieba i ulokuje się gdzieś na ziemi? Jeżeli tak, to jak, kiedy i gdzie?

Odpowiedź – Zdajemy sobie sprawę, że całkiem sporo osób myśli o prawdziwym mieście z murami, wieżami i wieżyczkami, zstępującym z góry i lokującym się gdzieś w Palestynie. Ci, którzy tak uważają, powinni mieć na uwadze, że Biblia w dużej mierze jest napisana w wysoce symbolicznym, czyli figuralnym, języku. Wymiary tego miasta podane są w stajanach [stadiach] w tym samym rozdziale. Jeżeli zamienimy je na mile, mamy tysiąc pięćset mil [ok. 2400 km] długości, szerokości i wysokości. Miasto takiej wielkości nie zmieściłoby się w maleńkiej Palestynie, która mierzy mniej niż dwieście mil [ok. 300 km] w najdłuższym miejscu. Gdy zwrócimy uwagę na wyrażenia w dziewiątym wersecie [Obj. 21:9], stanie się dla wszystkich jasne, że nie chodzi tutaj o literalne, ale o duchowe miasto. Anioł pokazał świętemu Janowi „oblubienicę, małżonkę Barankową” jako symboliczne, piękne miasto. Z pewnością nikt nie uważa, że mówi on tutaj, iż Oblubienica Barankowa ma być literalnym miastem. Jest to ta sama Oblubienica, która w końcowych słowach Biblii mówi: „Kto chce, niech bierze wodę żywota darmo” [Obj. 22:17]. Oblubienica to klasa Kościoła złożona z wiernych naśladowców Chrystusa, o których apostoł Paweł powiedział: „Bom was przygotował, abym was stawił czystą panną jednemu mężowi Chrystusowi” (2 Kor. 11:2). [789,1]