POTOP – Po potopie Noe się upił.

Pytanie – Jeżeli Noe był sprawiedliwym i zacnym człowiekiem, mającym około 600 lat, jak to jest możliwe, że się upił? Zostało to opisane w 1 Mojż. 9:21.

Odpowiedź – Jakże prawdziwe są słowa poety: „Złe czyny ludzi po śmierci ich żyją, dobre najczęściej w grób z nimi zstępują” [W. Szekspir, Juliusz Cezar, tłum. Leon Ulrich]. Jeden przypadek zbłądzenia ze ścieżki czystości i trzeźwości w ciągu długiego życia w wierności zasadom prawości w zaskakujący sposób wyróżnia się i będzie przedmiotem większej ilości rozważań niż wszystkie inne szlachetne czyny i zalety danej jednostki razem wzięte. Jednak nie pozostawimy Noego bez obrony i zwrócimy uwagę na fakt, że jego upicie się winem miało miejsce po potopie i było w pełni nieumyślne. Potop doprowadził do ogromnych zmian w warunkach atmosferycznych na ziemi. W naszym zrozumieniu potop był spowodowany przez opadnięcie na ziemię ogromnej ilości wody, która wcześniej ją otaczała w pewnej odległości w postaci sklepienia chmur. Rozpad tego sklepienia, czyli pokrywy wody, nie tylko przyczynił się do potopu, ale także zmienił stany natury do tego stopnia, że pojawiły się burze, deszcze itd., które wcześniej nie istniały (1 Mojż. 2:5-6). Kolejnym rezultatem, jak wierzymy, był rozwój zakwaszonego stanu atmosfery, który sprzyjał fermentacji i który bezpośrednio wpływał na ludzką żywotność, tak że, jak podaje Pismo Święte, przeciętne ludzkie życie skróciło się z ośmiuset czy dziewięciuset do stu dwudziestu lat. Ta zmiana w atmosferze tak wpłynęła na winogrona, że pokrywały się bakteriami, które prowadziły do fermentacji alkoholowej. Zgodnie z zapisem upicie się Noego było rezultatem pierwszego winobrania po potopie i najwyraźniej było sprzeczne ze wszystkimi jego doświadczeniami sprzed potopu. Mamy zatem prawo sądzić, że ten jedyny przypadek upicia się przez Noego był wynikiem niewiedzy dotyczącej nowego zjawiska, czyli fermentacji soku z winogron. [777,1]