DUSZA – Biblijna definicja.

Pytanie (1913)Co to jest dusza w biblijnym ujęciu? Czy jest nieśmiertelna?

Odpowiedź – To jest zbyt obszerne pytanie na zebranie pytań. Należyte omówienie tego zagadnienia zajęłoby godzinę. Przytoczę stwierdzenie biskupa Kościoła metodystycznego i być może niektórzy z tego skorzystają. Gdy został poproszony o podanie definicji duszy, powiedział: „Dusza jest bez ciała, nie ma żadnego kształtu ani części; nie ma ani warstwy zewnętrznej, ani wnętrza i można milion ich pomieścić w łupinie orzecha”. Równie dobrze mógł powiedzieć miliard, czyli tysiąc milionów, ponieważ ów biskup objaśniał „nic”. To, co nie ma wnętrza ani warstwy zewnętrznej, jest niczym. Co nie ma ciała ani kształtu albo części – jest niczym. Jak można wypełnić choćby skorupę orzecha różnego rodzaju „niczym”?

W myśl nauki biblijnej dusza jest czymś zupełnie innym. Ludzie omawiają te rzeczy, lecz używają wyrażeń dusza i duch naprzemiennie, raz jednego, raz drugiego. Biblia jednak rozróżnia jedno od drugiego i nie powinniśmy mieszać tych pojęć. Wiecie, czym jest ciało i czym jest dech żywota. Ciało Adama Bóg uformował z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrze „dech żywota” (liczba mnoga [hebr. chajim, życie, ma formę liczby mnogiej – przyp. tłum.]), dech wspólny dla każdego żyjącego stworzenia. Różnica między Adamem a innymi stworzeniami nie polegała na tchu, czyli duchu żywota. Człowiek posiada ten sam rodzaj tchu żywota. Różnica jest w tym, że człowiek posiadał lepszy organizm. Skąd to wiemy? Postawmy psa obok człowieka. Przypatrzmy się, jak wyglądają ich głowy. Głowa psa jest pochylona, nie ma tam wcale miejsca na intelekt, a przynajmniej bardzo mało miejsca na organy myślenia, jakie posiada człowiek. Człowiek ma większy mózg niż pies. Gdybyśmy potrafili sprawić, żeby pies miał taką samą głowę jak człowiek, to myślałby tak samo jak człowiek.

Pan Bóg jednak nie obdarzył psa, ani żadnego innego zwierzęcia, tak samo jak człowieka. Człowiek był uczyniony na podobieństwo Boże, ponieważ Bóg dał mu większe władze umysłowe. Gdy dech żywota wszedł w organizm, człowiek zaczął poruszać ramionami i rękami, jego mózg zaczął pracować – człowiek zaczął myśleć. Biblia nazywa to istotą, jednostką, a nie ciałem czy życiem, ale tym, co powstało z tego – duszą. Biblia zawsze odwołuje się do duszy, a nie do ciała. Nikomu nigdy nie przyszłoby do głowy mówić do mojej ręki. Powiedzielibyście sobie: Co tam ręka wie. Nikt nie zwraca się do mojego mózgu, ale do mojego intelektu. Mózg jest ośrodkiem władz umysłowych. To do nich się zwracamy, nie do mózgu. Mówicie do mnie, myślącej jednostki.

Gdy tylko dech żywota opuszcza organizm, ciało zostaje jak było przedtem. Gdy iskra życia uchodzi, dusza przestaje istnieć. Gdzie dusza idzie? Nigdzie nie idzie. Na przykład, gdy ktoś zdmuchnie świecę, płomień przestaje istnieć. Nigdzie nie poszedł, po prostu gaśnie.

Podobnie dzieje się z człowiekiem. Gdy iskra życia uchodzi z organizmu, dusza umiera. Biblia mówi o duszy, że śpi, używając na to pięknego obrazowego wyrażenia. Bóg przygotował dla człowieka przyszłe życie. Mówimy, że człowiek umarł, a za chwilę, że tylko śpi. Czemu? Ponieważ Bóg obiecał, że wzbudzi człowieka. Lecz to nie znaczy, że ciało będzie wzbudzone, ono powraca do prochu, a duch wraca do Boga, który go dał. Lecz jak duch mógłby wracać do Boga, gdyby się w jakiś sposób nie wydostał? Duch żywota jest to przywilej, czyli moc życia. Ten przywilej był dany pierwszemu rodzicowi na pewnych warunkach. Jak tylko przestąpił on prawo Boże, utracił ten przywilej. Nie umarł w tej samej chwili. Bóg dozwolił mu zachować tę iskrę życia na pewien czas, aby mógł prowadzić walkę z cierniami i ostami, lecz gdy umarł, iskry tej nie było już więcej. Była w rękach Boga, więc mógł ją dać człowiekowi na pewien czas; podobnie jak ja mógłbym komuś pozwolić używać mojego płaszcza aż do jutra. Na drugi dzień bym rzekł, że czas się skończył, nie ma już tego przywileju. Podobnie człowiekowi był dany przywilej posiadania życia, dopóki trwał w harmonii ze swoim Stwórcą. To prawo, dane człowiekowi, powróciło do Boga; gdy człowiek umarł, nie było już tego prawa. Gdy Adamowi rodziły się dzieci, posiadały tę iskrę życia, jaką otrzymały od niego. Gdy umarły, ich prawo posiadania życia powróciło do Dawcy życia.

Jak mogą znowu otrzymać życie? Wielka miłość Boża przygotowała inny sposób, przez który będzie możliwe ponowne otrzymanie życia, lecz będzie to możliwe wyłącznie przez docenienie tej wspaniałej miłości Bożej. „Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota” [1 Jana 5:12]. Całe to zarządzenie opiera się na Chrystusie. Gdy Chrystus przybędzie, by ustanowić swoje Królestwo i nadejdzie czas wzbudzenia umarłych, wszyscy wyjdą ze śmierci. To nie znaczy, że ciało będzie wzbudzone, ponieważ pierwiastki, z których ono było złożone, rozeszły się po ziemi, lecz Biblia mówi, że Bóg przywróci duszę: „Nie zostawisz duszy mojej w grobie [szeolu] [Psalm 16:10]. Bóg wzbudził Jezusa od umarłych, nie zostawił duszy Jego w śmierci. Podobnie każda dusza ludzka zostanie wzbudzona, lecz nie ciało.

Pewnego razu niedowiarek postawił takie pytanie: Jakiś człowiek umarł i został pogrzebany pod wielkim drzewem. Po kilku latach zdarzyło się, że ludzie kopali pod tym drzewem i odkryli, że korzenie wchłonęły ciało i przybrały kształt ciała ludzkiego. Drzewo to było wykorzystane do rozmaitych rzeczy i rozesłane po różnych częściach kraju; pytanie więc, w jaki sposób ten człowiek dostanie swoje ciało z powrotem? Jak Bóg będzie mógł wzbudzić to ciało? Człowiek ten potknął się o myśli, których Bóg nie umieścił w Biblii. Pismo Święte mówi, że Bóg da człowiekowi ciało, jakie On zechce. Ci, co są z klasy Kościoła, otrzymają ciała duchowe, zaś świat otrzyma ciała ziemskie. Pan obiecał wzbudzić duszę, istotę, która ma powrócić do egzystencji. Bóg postara się, ażeby odtworzone dla niej ciało dokładnie odpowiadało temu, które poszło do grobu. [666,3]