GRZECH – Ciało grzechu – Rzym. 6:6.

Pytanie (1916)W Rzym. 6:6 jest powiedziane: „Stary nasz człowiek pospołu jest z nim ukrzyżowany, aby ciało grzechu było zniszczone”. Co kryje się pod określeniem „ciało grzechu”?

Odpowiedź – Apostoł Paweł używa tu oczywiście języka figuralnego, podobnie jak mówi się czasem o człowieku grzechu. To nie oznacza pojedynczego człowieka, lecz wielką instytucję, która stoi w opozycji do prawa Bożego; podobnie i w tym wyrażeniu apostoł używa symbolu i mówi o ciele grzechu, które jest przeciwieństwem ciała sprawiedliwości. Jak wielkie jest to ciało grzechu? Szatan stał się pierwszym grzesznikiem, a następnie sprowadził na bezdroża naszych pierwszych rodziców, którzy, jak czytamy, zostali zaprzedani pod grzech, stali się niewolnikami Szatana i jego naśladowcami – choć niedobrowolnie, lecz przez zwiedzenie, nieświadomość i słabość; popadli w niewolę grzechu i śmierci. Ciało grzechu wyobraża wszelki grzech, jaki jest na całym świecie – wszystkich, w których grzech znajduje sobie miejsce. Ciało grzechu przedstawia wszelki grzech, jaki jest w rodzaju ludzkim, wszystko, co pochodzi od Szatana, wszystko pod potępieniem. My, którzyśmy usłyszeli o Boskim planie i odwróciliśmy nasze serca od grzechu, dowiedzieliśmy się, że jest możliwość zaciągnięcia się do armii Jezusa, aby się stać żołnierzami krzyża i naśladowcami Baranka. Zaciągnęliśmy się pod sztandar Jezusa jako wodza naszego zbawienia dla pewnego celu, który jest także celem naszego Pana, a mianowicie, aby zniszczyć ciało grzechu. To oznacza zniszczenie wszystkiego, co jest grzeszne. Czy to aż tak wiele w sobie obejmuje? – zapytacie. Tak. Żaden grzech nie może się ostać. Wszystek musi być zniszczony. Każdy grzesznik będzie miał sposobność się odmienić, a jeżeli się nie odmieni, gdy zostanie wzbudzony, wtedy utraci łaskę i żywot, ponieważ Bóg postanowił, że grzech i wszyscy grzesznicy zostaną wytraceni. Ciało grzechu zostanie doszczętnie zniszczone, tak że nie pozostanie z niego ani gałązka, ani korzeń, ani najmniejsza cząstka. Lecz teraz nie do nas należy staranie się, by tego dokonać. Czas postanowiony od Boga jeszcze nie nadszedł. W stosownym czasie będziemy sądzili świat. „Azaż nie wiecie, iż święci będą sądzili świat?” [1 Kor. 6:2] Ten stan rzeczy trwać będzie przez cały tysiąc lat, aby każdy członek rodzaju ludzkiego miał sposobność zadecydowania, czy stanie po stronie Szatana, wybierając grzech, zło, błąd, czy stanie po stronie przeciwnej. Jeżeli stanie po stronie Szatana, to tym samym zadecyduje o swojej przyszłości. Jeżeli opowie się po stronie Boga, wówczas wszyscy ci sędziowie będą mu pomagać, aby mógł powrócić do podobieństwa Bożego, na które został stworzony. Jeżeli jednak stanie po stronie Przeciwnika i będzie się sprzeciwiał wszystkiemu, co słuszne, wtedy gniew Boży spadnie na niego, a to będzie oznaczać zupełne zniszczenie przez wtórą śmierć.

Tak jednak nie dzieje się teraz. Bóg „postanowił dzień” [Dzieje Ap. 17:31] – tysiącletni dzień – w którym będziemy mogli się tym zająć, ale nie teraz, ponieważ mamy powiedziane: „Nie sądźcie przed czasem” [1 Kor. 4:5]. W obecnym czasie nie możemy starać się prostować wszystkiego siłą. Siła będzie użyta podczas „krisis”, czyli decyzji w Wieku Tysiąclecia. Szczególne poselstwo Ewangelii działa obecnie, aby każdy, kto ma uszy ku słuchaniu, nawrócił się do Boga, stał się naśladowcą Jezusa i żołnierzem krzyża. Zachodzi pytanie, przeciw czemu ci żołnierze krzyża mają walczyć. Wytracenie wszystkiego, co złe, należy do przyszłości, jak to czytamy w Objawieniu, rozdz. 11: „Dziękujemy tobie, Panie, Boże wszechmogący, któryś jest i któryś był, (...) żeś wziął moc swoją wielką i ująłeś królestwo; i rozgniewały się narody, i przyszedł gniew twój i czas umarłych, aby byli sądzeni i abyś oddał zapłatę sługom twoim, prorokom i świętym, i bojącym się imienia twego, małym i wielkim [klasie owiec podczas Tysiąclecia], i abyś wytracił tych, co psują ziemię” [wszystko, co należy do ciała grzechu] [Obj. 11:17-18]. Teraz jednak wielu znajdujących się w tym ciele grzechu nie docenia w pełni, czym jest sprawiedliwość, dlatego odnośnie Wieku Tysiąclecia postanowiono, żeby wszyscy ludzie poznali Boga i Jego łaskawe zarządzenia, a gdy ludzie poznają te wszystkie rzeczy, gdy posiądą wiedzę, wówczas będą odpowiedzialni za to, co świadomie dla siebie wybiorą. Jeżeli będą woleli należeć do ciała grzechu, zostaną wytraceni, zaś postępujący według sprawiedliwości dołączą do ciała sprawiedliwości i otrzymają żywot wieczny.

Cóż więc mamy czynić teraz? Teraz naszym głównym zadaniem jest pracować nad sobą. W jaki sposób? Musimy walczyć, by pokonywać nasze słabości i usuwać uczynki grzechu i niesprawiedliwości, które mają źródło w naszych śmiertelnych ciałach. Ale czy nie jest tak, że powinniśmy też upominać, strofować i ganić klasę grzeszącą? Nie! Kontroluj i karć siebie! Każdy może zwalczać siebie, ile mu się tylko podoba, lecz nie drugich. Niech każdy pilnuje siebie i swoich spraw. Więcej złego niż ktokolwiek inny powodują ci, co wtrącają się w nie swoje sprawy. Potrzeba nieco czasu, aby nauczyć się, co należy do naszych spraw, co do spraw zborowych, a co do spraw każdego z osobna. Zatem mamy walczyć przeciwko ciału grzechu w nas samych. Jedynym ciałem sprawiedliwości jest prawdziwy Kościół Chrystusowy, reszta ludzi jest częścią ciała grzechu. Święci prowadzą walkę ze światem, ciałem i Szatanem, ale walkę tę prowadzą w sobie. Im lepiej nam pójdzie w tej walce, tym bardziej będziemy mogli pomagać innym potrzebującym pomocy. Im bardziej ktoś rozwija owoce łagodności, dobroci, cierpliwości, wytrwałości i bratniej miłości w sobie samym, o tyle lepiej będzie mógł pomagać innym do wydobycia się z ich złego stanu. Zatem święci są w obecnym czasie jedynymi członkami ciała sprawiedliwości, a z czasem zasiądą z Jezusem w nadchodzącym Królestwie, aby zupełnie zniszczyć całe ciało grzechu. [650,2]