SAMOKONTROLA – Sposób osiągnięcia.

Pytanie (1916-Z) – Jak powinniśmy postępować, by zdobyć kontrolę nad sobą, nad swoimi myślami, czynami i zachowaniem?

Odpowiedź – Każda myśl powinna być badana, ponieważ myśl zła lub samolubna, myśl podła i zepsuta, jeśli zostanie przyjęta, zacznie kiełkować i zrodzi wielkie splugawienie, które wywrze wpływ na nasze słowa i postępowanie, jak również udzieli się innym. Możemy się nauczyć ochoczego badania naszych myśli dzięki wyczerpującym wskazówkom, które apostoł przedłożył w tej lekcji [Filip. 4:8]. Co na początku będzie wymagało chwili czasu do namysłu i decyzji, później będzie przychodziło prawie natychmiast.

(1) Czy myśl, która szuka uznania w naszym umyśle jest prawa? Jeżeli tak, możemy ją dopuścić i rozważyć. Jeżeli nie, to natychmiast powinna być z odrazą odrzucona z umysłu jako zły wpływ.

(2) Czy myśl jest czysta – nie zmysłowa lub samolubna? Jeżeli jest czysta i przejdzie taki sprawdzian, może być przyjęta do dalszego rozważenia. Jeżeli nie jest czysta, wówczas myśl taka powinna być odrzucona natychmiast, ponieważ prawdopodobnie wyrządziłaby wiele szkód – tak jak pojawienie się w naszym domu rzeczy skażonych zarazą.

(3) Czy myśl ta jest przyjemna? Czy należy do rzeczy miłych? Czy wywiera przyjemny wpływ, czy też zakrawa na nienawiść, urazę, gniew lub złośliwość? Jeżeli myśl jest szlachetna, możemy ją przypuścić. Jeśli nie, to mamy ją natychmiast usunąć i nie dozwolić, aby postąpiła dalej, szkodząc nam i innym.

(4) Czy jest chwalebna? Nie mamy rozumieć, iż to znaczy, że ma mieć pochwałę u świata, bo sam apostoł i nasz Pan Jezus byli znieważani przez świat, który fałszywie mówił wszystko złe przeciwko nim. Słowo „chwalebna” należy tu rozumieć jako pochwalana przez ludzi dobrego imienia, jeżeli rozumieliby wszystko, co łączy się z tą myślą.

(5) Czy myśl jest cnotliwa, czyli godna uznania we właściwym znaczeniu tego słowa? Jeżeli tak, to może być przyjęta. Jeżeli nie, to myśl taka powinna być odrzucona, bo chociaż byłaby nienaganna, to jednak sam fakt, że nie ma ona żadnej wartości, jest powodem zasługującym na jej odrzucenie. Nie mamy czasu ani miejsca na rzeczy, które jedynie nie są złe. Pragniemy przechowywać w naszych sercach i umysłach rzeczy, które są zdecydowanie dobre, pomocne i korzystne. W przeciwnym razie myśl powinna być wykorzeniona, bo jedynie zabiera w naszych sercach i umysłach miejsce potrzebne nam na pożyteczniejsze rzeczy. Spędzanie dużo czasu na czytaniu powieści należy do tej kategorii – nie jest złe, ale też nie przynosi korzyści i nie buduje.

Kimkolwiek są z przyrodzenia wierni Pańscy postępujący według wskazówek Słowa Bożego, z pewnością stają się szlachetnymi ludźmi, pomocnymi, posiadającymi ducha zdrowego zmysłu. Wszystkie te rzeczy będą tylko częścią ich przygotowania do Królestwa i do wielkiego dzieła, które będzie im wówczas powierzone jako sługom, pod kierownictwem ich Odkupiciela i Głowy. [643,2]