OKUP – Różnica między okupem a ofiarą za grzech.

Pytanie (1908)Jaka jest różnica między okupem a ofiarą za grzech w Dniu Pojednania?

Odpowiedź – Moglibyśmy na to odpowiedzieć pytaniem: Jaka różnica zachodzi między przypowieścią o dziesięciu pannach a przypowieścią o pszenicy i kąkolu? Zachodzi znaczna różnica. Traktują one sprawę z innych punktów widzenia i każda przypowieść musi być traktowana z jej własnego punktu zapatrywania. Tak samo rzecz się ma z różnymi określeniami względem naszego Pana i Jego dzieła. Niektóre z nich przedstawiają Go z jednego punktu zapatrywania, a inne z drugiego. Patrząc od strony okupu, można widzieć naszego Pana jako tego, który odpowiada ojcu Adamowi. Jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka grzech wszedł na świat, tak przez sprawiedliwość drugiego przyszła wolna łaska. Innymi słowy to, co Adam sprowadził na rodzaj ludzki przez grzech, czyli degradację i karę śmierci, nasz Pan usunął przez zapłacenie tej kary za nas. Takie jest konkretne spojrzenie na ten przedmiot, można by rzec – w streszczeniu.

Składana w Dniu Pojednania ofiara za grzech jest zupełnie innym spojrzeniem na tę sprawę – nie przeciwnym, lecz całkowicie zgodnym z powyższym, a jednak odmiennym. Ofiara za grzech przedstawia, w jaki sposób Bóg przyjął pojednanie dokonane przez Chrystusa za nas. Fakt, że Chrystus zapłacił całą karę, jest jedną rzeczą, a fakt, że Bóg przyjmuje to w pewien tylko sposób, jest inną rzeczą. Ofiara za grzech pokazuje nam, w jaki sposób Bóg przyjmuje ofiarę Chrystusową. Po pierwsze, ofiara Chrystusowa jest stosowana na rzecz domowników wiary, włączając członków Ciała Chrystusowego. To jest pokazane w figurze; pierwsza ofiara za grzech w Dniu Pojechania, cielec, przedstawiający naszego Pana Jezusa, była zastosowana za dom wiary i za członków Jego Ciała. I to było uczynione, zanim jakakolwiek inna czynność została podjęta; w figurze jest to pokazane jako oddzielna i odrębna ofiara i jako oddzielne i odrębne zastosowanie tejże ofiary. Następnie składana była druga ofiara za grzech w Dniu Pojednania; mianowicie kozioł Pański, który, naszym zdaniem, był obrazem na Kościół, Ciało Chrystusowe. Ofiara ta pokazuje odrębne dzieło, dokonane przez Kościół – nie przez Kościół jako jednostki, ale przez Kościół stanowiący członków Ciała Chrystusowego, bez uwzględniania wartości osobistej danych jednostek, gdyż ich indywidualność do tego czasu ma być już utracona. To członkowie Ciała Chrystusowego są ofiarowani.

Tu widzimy całą tę różnicę, drodzy przyjaciele. My stawiamy ciała nasze ofiarą żywą i to jest wszystko, co możemy uczynić. Ofiarę tę stawiamy Bogu na początku naszego poświęcenia i gdy On ją przyjmuje, część nasza na tym się kończy. Gdy Bóg przyjmuje naszą ofiarę, uznaje nas odtąd jako Nowe Stworzenie i jako członków Ciała Chrystusowego; odtąd, jako członkowie Ciała Najwyższego Kapłana, wydajemy starą naturę na śmierć. Tu widzimy różnicę naszego stanowiska w tej sprawie jako pojedynczych osób i naszego stanowiska jako członków Ciała Chrystusowego. Nasze stanowisko indywidualne przestało istnieć w zupełności wtedy, gdy oddaliśmy nasze ciała na ofiarę. Zostaliśmy wtedy uznani za umarłych, a zatem jako umarli, niczego nie cierpimy. To Nowe Stworzenie jest tym, co dokonuje tej ofiary i to Nowe Stworzenie jest członkiem w Ciele Chrystusowym; dlatego tę drugą ofiarę, przedstawioną w koźle Pańskim, właściwie składa ów wielki Arcykapłan, którego jesteśmy członkami. Ta ofiara za grzech, ofiara kozła, trwa już pewien czas i przy jej skończeniu dzieło uskutecznione przez nią zostanie użyte w celu przebłagania za grzech wszystkich ludzi. W figurze ów lud, czyli wszystkie pokolenia oprócz pozafiguralnych Lewitów, oznaczał wszystkich ludzi tego świata. Wszyscy wierzący przedstawieni są w pokoleniu Lewiego, a kapłani z tegoż pokolenia przedstawiali Królewskie Kapłaństwo. Pozostałych jedenaście pokoleń Izraela było obrazem na wszystkich innych ludzi tego świata, którzy osiągną harmonię z Bogiem bądź w tym, bądź w przyszłym wieku. Oni wszyscy przedstawieni są w tym drugim obrazie i pojednanie czynione jest za nich w tym celu, aby ich doprowadzić do społeczności z Bogiem. Dzieło to dopełni się wraz z zakończeniem Wieku Ewangelii i my, jako członkowie Ciała Chrystusowego, mamy w tym udział. Pan wystawia nas, to jest nasze ciała, na śmierć; On jest tym, który dokonuje ofiary; On czyni to wszystko i cała zasługa jest w Nim, zaś w nas nie ma żadnej zasługi.

Widzimy więc, że te figury są w doskonałej harmonii z doktryną o okupie, ponieważ wszelka zasługa, jaką wy i ja mamy w swojej ofierze, dotarła do nas przez Chrystusa i przez naszą społeczność z Nim. Dlatego Chrystus jest Tym, który dokonuje całego tego dzieła, chociaż dokonuje go w sposób stopniowy. Moglibyśmy tak samo powiedzieć, że Jezus nie mógłby być Odkupicielem Adama, gdyby nie złożył swego życia natychmiast, w jednej chwili. Pamiętamy, że On poświęcił swoje życie na śmierć w Jordanie, gdy ofiarował samego siebie, jak mówi nam apostoł. Tam oddał, czyli ofiarował, swoje życie, lecz minęło jeszcze trzy i pół roku, zanim Jego życie było w zupełności oddane. Jest to ten okres trzech i pół roku pomiędzy Jego chrztem w Jordanie a tą chwilą, kiedy na krzyżu zawołał: „Wykonało się” [Jan 19:30]. Podobnie możemy sprawę tę przedstawiać w jeszcze obszerniejszym znaczeniu; choć bowiem rozpoczął On swoją ofiarę przy chrzcie i pewien jej zarys dokonał się na krzyżu, to jednak w innym znaczeniu nie dokonał jej jeszcze dotychczas, gdyż dotąd jeszcze składa ofiarę; wielki Arcykapłan nadal dokonuje dzieła pojednania za grzech i przez cały Wiek Ewangelii działa w was i we mnie oraz we wszystkich, którzy przyjmowani są na członków Ciała, aby w końcu mógł przedstawić nas jako członków swojej uwielbionej Oblubienicy. [557,2]