POTOMKOWIE – W nim żyjemy, ruszamy się i jesteśmy.

Pytanie (1909) – Dzieje Ap. 17:28 (NB): „Albowiem w nim żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy, jak to i niektórzy z waszych poetów powiedzieli; z jego bowiem rodu jesteśmy” [ang. „potomstwem” – przyp. tłum.]. Co znaczą słowa: „z jego bowiem rodu jesteśmy”?

Odpowiedź – Apostoł przemawiał do pogańskiego narodu w Atenach, który wzniósł ołtarz nieznanemu bogu i chciał wykorzystać ich przesądność. Gdy rozmawiamy z innymi, dobrze jest mówić do nich, na ile to możliwe, ich językiem. Nie wolno ich zniechęcać i denerwować. Wielu z Pańskich wiernych, chociaż mają dobre intencje, wywołuje wrogość u tych, z którymi dyskutują, a przez to szkodzą zarówno Prawdzie, jak i samym sobie. Pan nas nie posłał, żebyśmy toczyli walkę. Jedyną walką, jaką mamy toczyć, jest walka z samymi sobą. Pamiętacie polecenie: „Duch Panującego Pana jest nade mną; przeto mię pomazał, abym opowiadał Ewangelię cichym” [Izaj. 61:1]. Jak tylko poznamy, że ten, z którym mówimy, nie jest cichy, mamy się wycofać – nie wywoływać w nim wrogości; nie bierzcie dłuta i młota i nie wysłuchujcie, co ma do powiedzenia. Dalej nasze zalecenie mówi, że nie tylko mamy opowiadać Ewangelię, lecz związywać „rany tych, którzy są skruszonego serca”. Nie mamy próbować kruszyć ich serc. Niektórzy myślą, że mają polecone, aby skruszyć jak najwięcej serc, lecz w zleceniu nie ma o tym ani słowa. Mamy szukać serc takich, które już są skruszone, bo jest dużo takich osób na świecie. Chcemy być czynicielami pokoju, próbując czynić wszelkie dobro, jakie potrafimy, opatrywać skruszone serca i wlewać w nie olejek ducha Pańskiego. Niech Pan używa diabła i innych do kruszenia ludzkich serc. Oni najlepiej wiedzą, jak to czynić. Wszystko, co wy i ja czynimy, ma być zgodne ze słowami żywota. Czasami niektóre słowo utkwi w sercu jak wtedy, gdy Piotr powiedział, że to Żydzi zabili Księcia Żywota; lecz niech to będzie oszczepem Prawdy, a nie waszymi własnymi słowami i niech te słowa sprawią, że ludzie podporządkują się Panu. Pamiętajmy, co Piotr powiedział, gdy został zapytany: „Cóż mamy czynić, mężowie bracia?”. Czy Piotr powiedział: „Powinniście żałować, zacznijcie natychmiast i żałujcie”? Nie, on zaraz polał olejkiem i zaczął związywać rany skruszonych serc, mówiąc: Pokutujcie, bracia, wiem, że uczyniliście to z nieświadomości, Bóg o tym wie. I tak próbował ich leczyć.

Druga część tego pytania dotyczy następującej kwestii: Przemawiając do mędrców w Atenach, Paweł powiedział, że gdy się przechadzał, zauważył jeden z ołtarzy, na którym było napisane: „Nieznajomemu Bogu”. Powiadam wam itd. Dalej Paweł stwierdził, że nie powinni oni uznawać, iż te bałwany są Bogiem oraz powiedział, że Bóg jest wielkim Stworzycielem, który uczynił całą ludzkość; przypomniał im, że niektórzy z ich własnych proroków mieli to samo zrozumienie. Paweł nie mówi tutaj, że są oni synami Boga i że znajdują się z Nim w harmonii. Cały świat jest okłamywany przez Przeciwnika, który trzyma ludzi pod swoją władzą, mówiąc im, że Bóg jest strasznym i mściwym Bogiem oraz sprawiając, że Go nienawidzą. Nie, Apostoł ich zachęca, aby się zapoznali z Bogiem, który ich stworzył i który ich z powrotem przyjmie, gdy obiorą wskazaną przez Niego drogę. [512,1]