TYSIĄCLECIE – Nie będzie tam niemowlęcia.

Pytanie (1910) – „Nie będzie tam więcej nikogo w wieku dziecinnym ani starca, któryby nie dopełnił dni swoich; bo dziecię we stu latach umrze, ale grzesznik, choćby miał i sto lat, przeklęty będzie.” Co to stwierdzenie z Izaj. 65:20 oznacza?

Odpowiedź – Rozumiem, że jest to opis Tysiąclecia, gdy obecny krótki wiek życia ludzkiego będzie należeć do przeszłości i nie będzie tam umierania niemowląt mających tylko kilka dni. Grzesznik przeklęty przez Boga, umierający wtórą śmiercią po stu latach życia, będzie zaledwie dzieckiem w tym nowym porządku rzeczy; prawie tak samo, jak rzeczy się miały przed potopem, kiedy to przeciętny wiek życia ludzkiego obejmował od sześciuset do dziewięciuset lat. Ktokolwiek umarłby wtedy mając sto lat, umierał niemalże w dzieciństwie, ponieważ z reguły ludzie wtedy nie byli uważani za zupełnie dojrzałych przed ukończeniem stu lat. Niektórzy z tych patriarchów stali się ojcami dopiero po sześćdziesięciu, dziewięćdziesięciu i stu latach życia. Zatem taka byłaby moja myśl co do tego tekstu Pisma Świętego. Nie jest tam powiedziane, że nikt nie umrze wcześniej niż po stu latach. Być może niektórzy będą tak niepoprawni i tak przeciwni Boskiemu porządkowi rzeczy, że umrą, zanim ukończą sto lat; lecz w ogólnym znaczeniu tekst ten zdaje się uczyć, że Bóg zamierza dać sto lat próby każdemu członkowi rodzaju ludzkiego. Jednak niektórzy mogli mieć pewną próbę już w doczesnym życiu i w takim razie zachodziłaby różnica w ich okresie próby w Tysiącleciu. Nie wiemy tego na pewno; będzie dosyć czasu, by dowiedzieć się o tym, gdy już się tam znajdziemy. Nie martwmy się nieukończonymi mostami, zanim nie dojdziemy do rzeki. [492,1]