ZAKON – Kiedy został zniesiony?

Pytanie (1916) – Kiedy Jezus zniósł Zakon? Przy Jordanie czy na Kalwarii?

Odpowiedź – Wyrażenie „zniósł Zakon” może być z łatwością źle zrozumiane. Na powyższe pytanie można zapatrywać się z różnych stron. Jezus nigdy nie zniósł Zakonu w głównym znaczeniu tego pojęcia. Zakon jest prawem Ojca. Zakon istniał przed przyjściem Jezusa. Ciągle istnieje i zawsze będzie istniał. Jezus nie zniósł Zakonu ani też nigdy go nie zniesie. Jest to Boże prawo streszczone w następujący sposób: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej, a bliźniego swego jak siebie samego” [Łuk. 10:27 NB]. Kiedy prawo to będzie zniesione? Nigdy! Nigdy! My codziennie uczymy się coraz bardziej doceniać to prawo. Jezus nie zniósł tego prawa ani przy Jordanie, ani na Kalwarii, ani go też nigdy nie zniesie.

Cóż tedy należy rozumieć przez powyższe wyrażenie? Na podstawie tamtego Zakonu, który Bóg dał przez Mojżesza Izraelowi, uczynione było przymierze i przymierze to było często nazywane Zakonem, ponieważ było ono Przymierzem Zakonu. Wskutek ścisłego związku pomiędzy Zakonem a Przymierzem Zakonu słowo „przymierze” było niekiedy używane w zastosowaniu do „zakonu”, a słowo „zakon” używane było tak, iż obejmowało w sobie „przymierze” oparte na tym zakonie. Jezus w tym znaczeniu zniósł Zakon, to znaczy Przymierze Zakonu, czyli przymierze oparte na Zakonie. Uczynił koniec tego przymierza, a jednak nie w pełni uczynił koniec tego Przymierza Zakonu, ponieważ, w moim zrozumieniu, Żydzi są wciąż jeszcze pod tym Przymierzem Zakonu i w konsekwencji mają spłynąć na nich pewne błogosławieństwa. Żydzi znajdują się teraz pod potępiającą częścią tegoż Przymierza Zakonu, a jeżeli byłoby ono martwe, nie mogliby znajdować się pod potępiającą jego częścią. Nie byliby pod potępieniem, jeżeli przymierze byłoby martwe. Jezus zatem uczynił koniec jedynie łaskom, przywilejom i sposobnościom danym Żydom pod tym przymierzem. W jaki sposób? Przez to, że On sam wypełnił zobowiązania tego przymierza i tym sposobem stał się dziedzicem tego wszystkiego, co Zakon obiecał temu, kto by go zachował. Wszyscy Żydzi mieli sposobność stania się dziedzicami tych błogosławieństw, gdyby byli zachowali Zakon, lecz oni go nie zachowali. Jezus przyszedłszy zachował wszystkie jego wymagania i przez to stał się dziedzicem i spadkobiercą wszystkich błogosławieństw obiecanych Zakonem, a tym samym uczynił koniec tymże błogosławieństwom w takim stopniu, w jakim dotyczą one innych i od tego czasu żaden Żyd nie może ich otrzymać. Jezus otrzymał wszystkie te błogosławieństwa. Żydzi mogą otrzymać przekleństwo, ale nie błogosławieństwa. Jezus dzieli się tymi błogosławieństwami z tymi, którzy stają się Jego uczniami. My stajemy się współdziedzicami z Nim w tym wszystkim, co On odziedziczył przez zachowanie Zakonu. Nie jesteśmy w stanie zachować Zakonu i Żydzi też go zachować nie mogli, lecz Jezus go zachował i zdobył jego błogosławieństwa, abyśmy teraz (tak Żydzi, jak i poganie) przez wiarę w Pana Jezusa i stanie się członkami Jego Ciała mogli być współdziedzicami wszystkich obietnic danych cielesnemu Izraelowi. Przystępując do Niego, wchodzimy w posiadanie tych rzeczy. Stąd też tym, czemu Jezus uczynił koniec, były wymagania dane Żydom, poza kilkoma obowiązkami, które mieli. Przechodząc pod nowe zarządzenie, zostali uwolnieni od wymagań starego. Na przykład apostołów przychodzących do Pana nie obowiązywały już wymagania Przymierza Zakonu, gdy Jezus uczynił nowe zarządzenie, przez które mogli do Niego przyjść. Apostołowie stali się umarłymi dla starych rzeczy starego obrządku, aby mogli stać się żywymi dla lepszych rzeczy – żywymi Bogu – przez stanie się uczniami Jezusowymi. [431,2]