SPRAWIEDLIWOŚĆ – Czy była wymagana?

Pytanie (1913) – Czy sprawiedliwość Boska wymagała ofiary za ojca Adama?

Odpowiedź – Sprawiedliwość Boska nie wymagała niczego. Ona zabrała Adama bez czekania na jakiekolwiek żądanie – Adamie umrzesz. Sprawiedliwość wcale nie czeka ani też nie czekała przez te sześć tysięcy lat, ale kiedy miłość Boga gotowa była się objawić i działać, musiała liczyć się ze sprawiedliwością i wówczas miłość Boża powiedziała: „Oto ludzka rodzina, a moim zamiarem jest błogosławić ją; wierzę, że nauka osiągnięta przez smutki, łzy, wzdychania i płacze może okazać się pożyteczną dla wielu z nich, jeżeli teraz doprowadzeni będą do jasnego poznania i możliwości powrotu”. A zamiarem Boga jest dać ludziom sposobność powrotu, ale dla przeprowadzenia tego miłosiernego celu zgodnie z Jego własnym zarządzeniem konieczne było uwzględnienie wyroku Jego własnej sprawiedliwości, sprostanie mu i postaranie się o zastępstwo. Lecz konieczność ta nie powstała z tego, że sprawiedliwość czegoś żądała. Dla przykładu – oto tu trzymam w ręce chusteczkę do nosa, nie żądam jej, już ją mam. Tak i sprawiedliwość – nie żądała zastępstwa za Adama; ona mówiła: Ja mam Adama. Ale kiedy miłość oświadczyła: Chciałabym wziąć Adama z twoich rąk i dać mu sposobność powrotu do życia wiecznego, sprawiedliwość rzekła: Jeżeli zabierzesz Adama z moich rąk, włóż coś innego na jego miejsce. Tak więc Bóg uczynił odpowiednie zarządzenie i przygotował cenę okupową za wszystkich: Jezusa Chrystusa, sprawiedliwego. [393,1]