JEZUS – Odnośnie ceny okupowej.

Pytanie (1916-Z) – Czy Jezus posiadał odpowiednie kwalifikacje do złożenia samego siebie na okup za Adama i jego rodzaj w wieku trzydziestu lat, czy też było potrzebne, aby wpierw przeszedł osobistą próbę wierności Bogu, zanim Jego ofiara mogła być przyjęta jako cena okupowa za Adama i jego rodzaj?

Odpowiedź – W trzydziestym roku swego życia Jezus był całkowicie upoważniony i kompetentny do stawienia swego ciała „ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu” [Rzym. 12:1] jako okup za pierwszego człowieka, co też i uczynił. Bóg przyjął tę ofiarę i okazał to przez pomazanie Jezusa duchem świętym, co było jakby ponownym spłodzeniem Go, lecz tym razem do natury boskiej w nagrodę za Jego posłuszne ofiarowanie swego człowieczeństwa na śmierć.

Jednak potrzeba wypróbowania Tego, który miał się stać zastępcą człowieka, nie została przeoczona w Boskim zarządzeniu. Dwie próby, czyli dwa doświadczenia, były dopuszczone na naszego Pana jednocześnie i obie były potrzebne. Jako człowiek, musiał udowodnić swoją wierność zasadom sprawiedliwości pokazanym w Boskim Zakonie. Bez tego nie mógłby być odpowiednim zastępcą, czyli odkupicielem Adama i jego rodu. Na swój własny rachunek, aby okazać się godnym Boskiej natury, Jezus potrzebował również przechodzić próby jako Nowe Stworzenie. Jego spłodzenie z ducha świętego mogło ostatecznie urzeczywistnić się w postaci Boskiej natury tylko przez Jego wierne wykonanie przymierza ofiary. Gdyby Jezus chybił w dokonaniu podjętej ofiary, chybiłby we wszystkim i nie dostąpiłby tej wielkiej nagrody boskiej chwały, czci i nieśmiertelności, jakie stały się Jego udziałem przy zmartwychwstaniu.

Święty Paweł powiedział: „Dlatego też Bóg nader go wywyższył i darował mu imię, które jest nad wszystkie imię” (Filip. 2:9). Próba naszego Pana dotyczyła Jego wierności w ofiarowaniu samego siebie, w czynieniu woli Ojca, czyli w poddaniu się temu wszystkiemu, co było napisane w Księgach – w proroctwach i w figuralnych ofiarach Zakonu. Gdyby Jezus nie dopełnił swego przymierza ofiary, to nie tylko nie zostałby wywyższony do boskiej natury, lecz straciłby wszystko – nawet samo życie.

Zachowanie przymierza ofiary, obowiązkowe dla naszego Pana jako Nowego Stworzenia, znaczyło także, iż zachował Zakon obowiązkowy dla Niego jako dla człowieka, ponieważ to, co było wymagane pod Jego przymierzem ofiary, było także w harmonii z Zakonem. Zachowanie przymierza znaczyło, że miał zachować Zakon, a nawet więcej niż to – albowiem miał ofiarować swe prawa i korzyści, czego Zakon nie wymagał. [378,2]