JEZUS – Wprowadził pytających w zakłopotanie.

Pytanie (1910-Z) – Czyim synem był Jezus?

Odpowiedź – Wielki Nauczyciel zapytał faryzeuszy: „Co się wam zda o Chrystusie? Czyim jest synem?”. Odpowiedzieli: „Dawidowym”. Wtedy Nauczyciel zapytał: „Jakoż tedy Dawid w duchu [proroczo] nazywa go Panem, mówiąc: Rzekł Pan Panu memu: Siądź po prawicy mojej, aż położę nieprzyjacioły twoje podnóżkiem nóg twoich? Ponieważ go tedy Dawid nazywa Panem, jakoż jest synem jego?” [Mat. 22:42-45].

Pytanie to było naturalnie za głębokie dla faryzeuszy. Wielki Nauczyciel mógł odpowiedzieć na wszystkie ich pytania, lecz oni nie mogli odpowiedzieć na Jego. Jak pięknie i wyraźnie widzimy, że Mesjasz urodził się według ciała z rodu Dawidowego, lecz nie wszystkie Boskie zamysły miały być dokonane przez Mesjasza w ciele. W tym stanie złożył On swe ciało w ofierze i wzbudzony został z martwych do stanu chwały, czci i nieśmiertelności, „wysoko nad wszystkie księstwa i zwierzchności, i mocy” [Efezj. 1:21]. Widzimy więc, że w swoim stanie cielesnym Jezus był synem Dawidowym, lecz w swoim uwielbieniu jest jego Panem, ponieważ przez Niego Dawid w słusznym czasie otrzyma nie tylko wzbudzenie z martwych, ale i przywilej uczestniczenia w Królestwie Mesjańskim. W taki więc sposób ojciec Mesjasza w ciele stanie się synem Mesjasza uwielbionego, którego życie ziemskie będzie ceną restytucyjną za cały świat, wliczając Dawida, jak napisano: „Zamiast ojców swych mieć będziesz synów swych; ustanowisz ich książętami na całej ziemi” – Psalm 45:17 (NB).

Przykład w ziemskim księciu

W niemieckich zapiskach znajduje się historia, że w Berlinie pewien pułkownik spotkał nieznanego sobie młodego oficera, którego jedyną ozdobą był dość duży medal wysadzany brylantami. Pułkownik zapytał: „Poruczniku, cóż to za odznakę nosisz?”. Młody oficer odpowiedział skromnie: „Jest to order, panie pułkowniku”. Na co pułkownik rzekł: „Chyba nie order pruski, bo ja o żadnym takim nie słyszałem”. „Jest to order angielski” – odrzekł młodzieniec. „A któż, u licha, ci to dał?” – zapytał pułkownik. Odpowiedź brzmiała: „Moja babka”. Stary pułkownik zaczął myśleć, że młodzieniec kpi sobie z niego, więc z powagą zapytał: „A kimże jest twoja babka?”. Ku swemu wielkiemu zdziwieniu i konsternacji usłyszał: „Wiktoria, królowa Anglii”. Był to więc książę w przebraniu. W taki sam sposób Jezus był wielkim Królem Chwały w przebraniu. „Na świecie był, a świat przezeń uczyniony jest, ale go świat nie poznał” – Jan 1:10. [365,2]