NIEBO I PIEKŁO – Czy są takie miejsca?

Pytanie (1909) – Dlaczego w Biblii wspominane są niebo i piekło, jeśli nie ma takich miejsc?

Odpowiedź – Wierzymy, że są takie miejsca. Wierzymy, że jest niebo, gdyż Pismo Święte stwierdza: „Niebo jest stolicą moją, a ziemia podnóżkiem nóg moich, mówi Pan” [Izaj. 66:1].

Zakładanie, że każdy zrodzony na świecie pójdzie ostatecznie do nieba, jest jednym z błędów, którym ulegaliśmy. Bóg w wielkiej swojej mądrości i mocy upodobał sobie stworzyć aniołów, następnie, w dalszym rozwoju swego planu, upodobało Mu się stworzyć ziemię, a w końcu człowieka. Bóg stworzył człowieka nieco niższym od aniołów. Człowiek nigdy nie był aniołem, nigdy nie upadł z poziomu anielskiego i nigdy nie miał być aniołem. Będąc nieco niższym od aniołów, człowiek, na podobieństwo aniołów, miał boskie przymioty umysłu i woli. Pod pewnym względem Bóg uczynił człowieka wyższym od aniołów, mianowicie w tym, że dał mu panowanie nad ziemią. Aniołom Bóg nie dał żadnego panowania. Bóg poddał wszystkie rzeczy pod nogi ludzi. Niebo przeznaczone było dla aniołów i Boga. W obecnym czasie Bóg rozwija Nowe Stworzenie: mają to być istoty duchowe, mają pójść do nieba i jak mówi Pismo Święte, będą mieć naturę nie tylko anielską, lecz pod pewnymi względami wyższą od niej, gdyż będzie to natura boska.

Nie wiemy, ile jest rodzajów istot duchowych, ale czytamy o cherubinach i serafinach. Powiedziane też mamy, że Bóg podporządkował je wszystkie Chrystusowi. Gdy Chrystus wstąpił na wysokość, Bóg powiedział: „Niech mu się kłaniają wszyscy aniołowie Boży” [Hebr. 1:6]. Ale to nie stoi na przeszkodzie Boskiemu planowi odnośnie ziemi, którą Bóg przeznaczył na mieszkanie. Byłoby absurdem przypuszczać, że Bóg, straciwszy sześć tysięcy lat na ćwiczenie świata i tysiąc lat na przygotowanie ludzi do życia wiecznego, miałby w końcu wszystkich zniszczyć.

Co do piekła, na pewno wierzymy w nie bardziej niż inni, bowiem my rozumiemy, że wszyscy tam idą, podczas gdy inni wierzą, że tylko niektórzy. Jednak jest to inne piekło, jest to biblijne piekło, stan śmierci – szeol, a cały świat idzie do szeolu. Weźcie swoją Biblię i porównajcie, jak słowo to jest używane wszędzie w Starym Testamencie. Dobrzy i źli ludzie, wszyscy tam idą, wszyscy są zabierani do swoich ojców i śpią wraz z nimi, czy są dobrzy, czy źli. Byłoby bardzo dziwną rzeczą mówić, że śpią z ojcami swymi, gdyby ojcowie byli w piekle, bowiem w piekle teologicznym ojcowie ci spać by nie mogli.

Nie zaprzeczamy wcale istnieniu piekła i nieba, ale zaprzeczamy nocnym marom, które przekazano nam z wieków średnich. [326,2]