WYBORY – Starsi nieuczęszczający na zebrania.

Pytanie (1913) – Co myślisz o przewodniczącym zgromadzenia, który nigdy nie przychodzi na tygodniowe zebrania popołudniowe ani na wieczorne, nawet gdy obecny jest pielgrzym?

Odpowiedź – Pomyślałbym, że może ma jakąś pracę i z tego powodu nie może uczestniczyć w popołudniowym zebraniu. Jednakże, gdyby brat wybrany na starszego nie przychodził na żadne zebrania, tylko na te, na których sam przemawia, to lepiej nie wybierać takiego brata, dopóki nie zacznie zawsze uczęszczać na zebrania. Gdyby przychodził na zebrania tylko wtedy, gdy ma przemawiać, to moim zdaniem wskazywałoby to, że nie kwalifikuje się na starszego, bowiem dowodziłoby, że nie chce być nauczany, nie chce słuchać nikogo, a tylko pragnie sam przemawiać, myśląc, że on jest ponad resztą zgromadzenia. „Jesteście wszyscy braćmi” [Mat. 23:8]. Gdy ktoś zacznie myśleć o sobie, że nie jest jednym z braci i że powinien przychodzić na zebranie tylko wtedy, gdy ma przemawiać, to mam obawy co do takiego brata. Dla jego własnego dobra lepiej będzie, aby go nie wybierać. Nie chcielibyśmy pomagać mu w czymś, co mogłoby spowodować pozostawienie go poza Królestwem. Mamy mieć na względzie tak dobro danego brata, jak i dobro zgromadzenia. [253,1]