WYBORY – Gdy nikt się nie kwalifikuje.

Pytanie (1913) – Jeśli wydaje się, że nikt nie posiada kwalifikacji na starszego, czy radziłbyś nie wybierać nikogo ze zboru, a obrać na starszego pastora Russella?

Odpowiedź – Takie pytanie jest zbyt delikatnej natury, by o nim dyskutować; trudno powiedzieć, jaka rada w tej kwestii byłaby najlepsza. Zwykle radzę, ażeby w takich sprawach bracia postępowali tak dyskretnie i mądrze, jak tylko się da. Myślę, że była i nadal może zaznacza się trudność tego rodzaju, że lud Boży nie rozpoznaje dosyć wyraźnie, jaka jest wola Boża w takich sprawach. Odnosi on wrażenie, że wystawiając kwalifikacje dla starszych, opisane w listach do Tymoteusza i do Tytusa, apostoł podał prawa surowe i nieugięte; sądzi się też, że każdy starszy musi odpowiadać tym wymaganiom w najwyższym stopniu. Kto w taki sposób odpowiadałby tym wymaganiom, byłby doskonałym człowiekiem i na pewno bardzo dobrym starszym, co do tego nie ma wątpliwości. Takimi byliby również wszyscy inni chrześcijanie, gdyby mogli zastosować się do wszystkiego, co apostoł tam pisze. Powiecie: Dlaczego zatem apostoł podał takie stanowcze wymagania, jeżeli nie miał na myśli tego, że należy je rozumieć w tak dosłownym sensie? Odpowiadamy, że przedstawił on te rzeczy w taki sam sposób, jak Jezus to uczynił przy pewnej okazji, gdy do całego Kościoła powiedział: „Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest” [Mat. 5:48 NB]. Czy jesteście tacy jak wasz Ojciec w niebie? Cóż, odpowiesz, staram się. Bardzo dobrze, drogi bracie, tak trzeba. Ale czy jesteś taki jak Ojciec? Tak, jesteś, pod pewnymi względami – jesteś w twoim umyśle. Czy jednak jesteś taki w swoich myślach, słowach i uczynkach? Nie, nie jestem taki jak Ojciec we wszystkim, ale staram się zdobywać coraz więcej podobieństwa do charakteru Bożego.

Podobnie i apostoł wystawia przed Kościołem wzór starszego, czyli jaki starszy powinien być. Gdy myślimy o tym, kto może być starszym, miejmy ten wzór na uwadze i mierzmy nim braci, którzy są do dyspozycji; ci, którzy do pewnego stopnia nie posiadają tych kwalifikacji, w ogóle nie będą się nadawać; wybierajcie zatem jak możecie najlepiej. Gdybyśmy chcieli mieć doskonałych starszych, to nigdy byśmy się ich nie doczekali. Także brat Russell nie byłby doskonałym starszym, ani ktokolwiek inny.

Mogą zachodzić wypadki, gdzie lepiej byłoby na jakiś czas nie wybierać żadnych starszych. Są takie sytuacje, lecz myślę, że bardzo rzadko. Taką mam nadzieję. To jest jedna ze spraw, w których trudno jest dać stanowczą doradę. Wiele różnych zależności jest z tym związanych i każdy zbór oraz każdy członek zboru musi być myślący, mądry i rozważny jak to tylko możliwe, wierny Bogu i zasadzie sprawiedliwości, na ile go tylko stać, musi się modlić i starać postępować według Boskiego kierownictwa. Jeżeli cały zbór, lub przynamniej spora większość, coś uchwalił, to nie uważaj, że zbór może sobie coś postanowić, ale i tak musi się dziać twoja wola, tylko raczej powiedz: „W porządku, zbór zagłosował i sprawa została jasno postawiona. Przedstawiłem swoje zdanie, ale oni nie myślą tak jak ja, więc nie będę się sprzeciwiał. Jestem w mniejszości, więc będę współpracował z większością. Nie będę działał przeciwko nim, aby dowieść, że to, co ja powiedziałem, było słuszne, i że skoro nie przyjęto mojego poglądu, to wszystko pójdzie źle. Nie, muszę pozostać w harmonii z Bogiem, na ile tylko mnie stać. Jakkolwiek zbór zadecydował, będą się starał współpracować na miarę swoich możliwości, żeby tylko panował pokój i sprawiedliwość, żeby sprawa Prawdy postępowała naprzód, a ja żebym był czynicielem pokoju”.

Nie zapominajcie o tym. Cały lud Boży pragnie nauczyć się tego, co powiedział Jezus: „Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi nazwani będą” [Mat. 5:9]. Pamiętajmy, że wszyscy, którzy należą do Pańskiego ludu, muszą w mniejszym bądź większym stopniu posiadać bojowe usposobienie, aby stać się zwycięzcami; nie da się odnieść zwycięstwa, w ogóle go nie posiadając. Musicie być bojownikami, aby zwyciężyć świat, ale jednocześnie czynicielami pokoju, aby nie walczyć z braćmi. Jeśli to tylko możliwe, nie podejmuj walki z braćmi, raczej się staraj być uprzejmy, sprawiedliwy, współczujący i pomocny, na ile cię stać. [246,2]