WYBORY – Głosowanie braci odwiedzających.

Pytanie (1910) – Co do kwalifikacji głosujących powiedziałeś, że każdy poświęcony ma głos. A co w takim razie z tymi, którzy przyjeżdżają z wizytą do zgromadzenia? Czy odpowiedni czas pobytu lub oświadczenie, że zamierzają pozostać, uprawnia ich do głosowania?

Odpowiedź – Myślimy, że odnośnie głosowania najsłuszniej byłoby powiedzieć, że wszyscy poświęceni Bogu, obecni dziś wieczorem – lub kiedykolwiek to wypadnie – i mający zamiar przychodzić na zebrania, są zaproszeni do głosowania; wyrażamy też nadzieję, że każdy, kto nie zamierza regularnie uczęszczać na zebrania, powstrzyma się od głosowania i że nie będzie głosował nikt, kto nie jest w pełni ofiarowany, ponieważ wydaje się, iż taka jest wola Pańska w tym względzie. Ma to być wypowiedzią Kościoła w danym miejscu, a Kościołem w danym miejscu są osoby poświęcone. Zaś fakt, że brat lub siostra dopiero niedawno przyjechali, by zamieszkać w danym mieście, nie powinien w moim przekonaniu stanowić różnicy, ponieważ wszyscy jesteśmy jedno w Chrystusie, czy mieszkamy w Jamestown, w Brooklynie, w Pittsburgu, w Nowym Orleanie czy gdziekolwiek indziej. [238,3]