UMARLI – Inni z umarłych nie ożyli aż do końca Tysiąclecia.

Pytanie (1911) – Jaką dałbyś odpowiedź, gdyby zapytano cię o fragment z Pisma Świętego, który mówi: „A inni z umarłych nie ożyli, ażby się skończyło tysiąc lat” [Obj. 20:5]?

Odpowiedź – Nie przeczytałem tego pytania tak, jak zostało napisane. Wytłumaczyłbym ten werset i powiedziałbym, że w Boskich oczach Adam był żywy, kiedy był w harmonii z Bogiem oraz że zaczął umierać natychmiast, jak tylko został wypędzony z raju na mocy Boskiego wyroku – „śmiercią umrzesz” [1 Mojż. 2:17, dosł. „umierając umrzesz”]. Powiedziałbym, że Adam umierał przez 930 lat; i podobnie, kiedy rozpocznie się odwrotny proces, Adam, zamiast umierać przez 930 lat, będzie stawał się coraz bardziej żywy przez 930 lat. Przez cały okres królowania Mesjasza świat stawać się będzie coraz bardziej ożywiony, lecz do zupełnej żywotności ludzie dojdą dopiero, gdy staną się doskonali. W pewnym znaczeniu tego słowa możemy powiedzieć, że ludzie nie będą żywi, dopóki Chrystus jako Pośrednik nie odda ich Ojcu, a On wypróbuje, czy są godni, czy niegodni życia wiecznego. Następnie mógłbym powiedzieć, lub też nie – w zależności od tego, jaka osoba by pytała i w jakich okolicznościach – że werset ten nie znajduje się w najstarszych manuskryptach, lecz jest prawdopodobnie interpolacją, czyli późniejszym dopiskiem. Jednak lepiej jest nie mówić zbyt często o interpolacjach, ponieważ ludzie mogliby czasem odnieść wrażenie, że staracie się wykręcić od odpowiedzi, a tam, gdzie fragment, jak ten tutaj, pasuje tak dobrze do wielu innych, nie wyjaśniałbym go inaczej niż tylko w ten sposób, że ludzie będą powracać do życia, lecz do zupełności żywota dojdą dopiero przy końcu Tysiąclecia. [200,2]