PRZYMIERZA – Nowe Przymierze a Przymierze Zakonu.

Pytanie (1909) – Powiedziano mi, że reguła figur i pozafigur wymaga, aby pozafigura wchodziła w życie zaraz tam, gdzie figura się kończy, bez żadnego odstępu, a zatem i Nowe Przymierze musiało rozpocząć się zaraz po przeminięciu Starego Przymierza (Zakonu). Nie wiem, jak przeciwstawić się takiemu argumentowi; co Ty byś powiedział?

Odpowiedź – Ja powiem, że wcale nie wiemy, czy Nowe Przymierze jest pozafigurą starego Przymierza Zakonu. Kto powiedział, że jest i jak to wymyślił? Czy jest gdzieś w Piśmie Świętym powiedziane, że Nowe Przymierze jest pozafigurą Przymierza Zakonu? Jeżeli tak, to proszę mi to pokazać. Przeciwnie, jest wiele rzeczy w starym Przymierzu Zakonu, które jeszcze się nie wypełniły. Przypominamy sobie, że Zakon obejmował w sobie figurę wybrania Aarona i jego synów. Pozafigura tego wypełnia się w obecnym Wieku Ewangelii i jeszcze się nie wypełniła. Przymierze Zakonu zawierało w sobie także Dzień Pojednania, w którym składane były ofiary za kapłanów, za Lewitów i za domowników wiary, a w końcu za lud, co w pozafigurze jeszcze się nie wypełniło. Pozafiguralne znaczenie tych rzeczy stosuje się do całego Wieku Ewangelii. Widzimy, że w Dniu Pojednania po dokonaniu drugiej ofiary Najwyższy Kapłan wychodził i błogosławił lud, a lud powstawał i wielbił Pana. To odnosi się do czasu, gdy Kościół i Chrystus zostaną uwielbieni i rozpocznie się nowa dyspensacja, a to należy jeszcze do przyszłości. Co więcej, zarządzenia pod Przymierzem Zakonu, dozwalające ludowi przystępować do kapłanów przez cały rok z ofiarami za grzechy, pokazują, jak w czasie Wieku Tysiąclecia ludzkość przystąpi do Najwyższego Kapłana i do niższych Kapłanów, aby stawić swoje ofiary Panu. Tak więc Przymierze Zakonu wspomina różne figury odnoszące się do Wieku Ewangelii, jak i do Tysiąclecia.

Poza tym Przymierze Zakonu jeszcze się nie skończyło, dlatego, jeśli ktoś chce się dowiedzieć, kiedy Nowe Przymierze się rozpocznie, to niech się dowie, kiedy skończy się stare. Ono nie było uczynione z wami ani ze mną, więc też z nami się nie skończy. Ono było uczynione z Żydami, a jest wciąż jeszcze nad narodem żydowskim i zaćmienie tego narodu nie zostało jeszcze odjęte. Gdy nasz Pan przez posłuszeństwo Zakonowi zdobył nagrodę wiecznego żywota, zabrał całą wartość, lecz Przymierze Zakonu ciążyło na Żydach także i po Jego śmierci i naród ten znajduje się pod warunkami tego przymierza przez całe owe tysiąc osiemset lat, odkąd Jezus umarł, aż dotąd i nie ma dla nich sposobu wydostania się spod tegoż przymierza inaczej jak tylko przez przyjęcie Jezusa jako pozafiguralnego Mojżesza, wielkiego Pośrednika. Apostoł stwierdził, że Przymierze to jest obowiązujące aż do śmierci i przyrównał je do ślubów małżeńskich, które również obowiązują aż do śmierci. Dla Żyda jedynym sposobem uwolnienia się jest śmierć dla Zakonu, aby być poślubionym Chrystusowi. Żyd nie będący umarłym dla Zakonu wciąż jeszcze znajduje się pod Zakonem – ponieważ Chrystus jest końcem Zakonu każdemu wierzącemu – lecz dla nikogo nie jest końcem zakonu sprawiedliwości. Wszyscy niewierzący Żydzi wciąż jeszcze znajdują się pod potępieniem Zakonu. Z tego powodu są dzisiaj odłączeni od wszystkich innych narodów. Bóg zamknął wszystkich w niedowiarstwie, aby w słusznym czasie mógł się nad nimi zmiłować. [166,2]