KONWENCJE – Czy popierasz konwencje piątej niedzieli?

Pytanie (1912) – Czy w pełni popierasz konwencje piątej niedzieli? I czy uważasz, że zbór powinien mieć aż tyle zebrań, że tylko nieliczni są w stanie uczestniczyć w każdym?

Odpowiedź – Byłem trochę zakłopotany sprawą konwencji w piątą niedzielę, ale mam zasadę: gdy nie jesteś pewien, nie zabieraj głosu. W moim pojęciu argumenty są równo rozdzielone, czy konwencje takie są korzystne, czy nie, ale nie wiedząc na pewno, nic na ten temat nie mówiłem. Pamiętam, że opublikowałem list w „The Watch Tower”, w którym wspomniane były konwencje piątej niedzieli. Niektórzy zrozumieli to jako poparcie. Myślę, że nie opublikowałbym tej części listu, gdybym to wcześniej zauważył. Jednak, na ile potrafię to ocenić, radziłbym tak: niech każde zgromadzenie kieruje się w tej sprawie mądrością z góry. Jeżeli konwencje takie okażą się korzystne duchowo, urządzajcie je nadal. Jeżeli wątpicie w korzyść, zaniechajcie ich. Gdybym miał dać stanowczą radę, byłaby przeciwko tym konwencjom, ale nie jestem przygotowany do dania stanowczej rady, nie będąc dostatecznie poinformowany.

Co do urządzania tak wielu zebrań, tak że tylko nieliczni mają możliwość brać udział w każdym, myślę, że byłoby lepiej mieć badania, w których uczestniczyłby cały zbór. Zwykle zbory Badaczy Pisma Świętego nie są zbyt liczne. Zawsze zachęcam przyjaciół, by oprócz zebrań niedzielnych urządzać zebrania modlitw i świadectw w środy wieczorem. Wielu mi mówi, że otrzymują wielkie błogosławieństwo, gdy używają tekstu „Manny” przypadającego na następny czwartek jako myśli przewodniej na kolejne zebranie. Doświadczenia w ciągu tygodnia dostarczają pomocnych i pożytecznych świadectw na następną środę. Cieszy mnie, że bracia i siostry tak powszechnie uczęszczają na te zebrania w środku tygodnia.

Co do innych zebrań, to nie zalecam czytania „Wykładów Pisma Świętego” na zebraniach publicznych. Każdy powinien je sobie najpierw przeczytać w domu albo jadąc tramwajem itp. Zborowe badania są zupełnie inną sprawą. Oczywiście możecie używać pytań w swych prywatnych badaniach i wyciągać z tego wiele dobrego, ale pytania są szczególnie pomocne w badaniach zborowych. Naczynia nasze są tak przeciekające, że należy czytać Biblię po wiele, wiele razy. „Wykłady Piania Świętego” są, że się tak wyrażę, Biblią w posegregowanej formie, uporządkowaną tematycznie. Czytając „Wykłady Pisma Świętego”, czytacie Biblię. Ci, którzy czytają Biblię w ten sposób, mogą zdobyć o wiele więcej wiedzy. Chaotyczne czytanie Biblii nie daje tyle informacji co badanie tematyczne.

Niektórzy z braci opowiadają mi, że utworzyli Ligę Badania „Wykładów Pisma Świętego” w kilku zborach. Każdy członek zobowiązuje się w miarę możliwości przeczytać pewną ilość stron każdego dnia. Rozumiem, że działa to bardzo dobrze. Pamiętacie, że ktoś zasugerował to w liście opublikowanym w „The Watch Tower”. Podjęło się tego wiele osób, które czytają sześć tomów w czasie od sześciu do dwunastu miesięcy – czytając dwadzieścia cztery lub dwanaście stron dziennie. Przeczytanie całej serii każdego roku odświeża Prawdę w pamięci i w sercu. Plan ten, stosowany przez wiele osób, niewątpliwie wyjdzie na korzyść tym, którzy znajdują się w takiej zborowej lidze. [161,1]