KOŚCIÓŁ – Członkowie Ciała Chrystusowego.

Pytanie (1910)Czy należy mówić, że jesteśmy członkami Ciała Chrystusowego, zarówno jako usprawiedliwione istoty ludzkie i jako Nowe Stworzenia? Pytanie to wywołane jest faktem, że w ostatnim „The Watch Tower” pisze Brat, iż jesteśmy Jego członkami jako Nowe Stworzenia, członkami Chrystusa duchowo, a nie człowieka Chrystusa Jezusa. W innym zaś miejscu, w VI Tomie, tłumaczy Brat, że w Wieku Ewangelii Malutkie Stadko jest Chrystusem w ciele [str. 467].

Odpowiedź – Nie jestem pewien, czy uchwyciłem myśl pytającego, lecz w moim rozumieniu nie ma sprzeczności pomiędzy oświadczeniami w „The Watch Tower” i w tomie. Dlatego jeszcze raz przedstawię tę sprawę i być może okaże się to jaśniejszym dla pytającego. Uważam, że w ogóle nie jesteśmy członkami Ciała Chrystusowego w żadnym znaczeniu tego słowa, dopóki nie uczynimy zupełnego poświęcenia i dokąd On nie zastosuje swej zasługi dla uzupełnienia naszych braków oraz do kiedy Ojciec nie przyjmie nas i nie spłodzi z ducha świętego. Wtedy jesteśmy Nowymi Stworzeniami i jako tacy, perspektywicznie członkami Ciała Chrystusowego. Jesteśmy nazywani Ciałem Chrystusowym i Królewskim Kapłaństwem od chwili naszego poświęcenia, lecz jeśli nam się nie powiedzie, odpadniemy od członkostwa w Ciele wielkiego Arcykapłana i będziemy jedynie członkami domu wiary, czyli członkami Wielkiego Grona, klasy głupich panien, jednak nie stajemy się członkami Jego Ciała, dopóki nie uczynimy swego poświęcenia. Nikt nie jest kompetentny, by powiedzieć o drugim, że zaprzestał swego poświęcenia. Nie jest nam dane, aby decydować, kto jest, a kto nie jest poświęcony. Jest to Pańskie dzieło i tylko On może decydować, którzy są w Ciele i którzy mogą pozostać. „Każdą latorośl, która WE MNIE owocu [miłości, owoców ducha] nie przynosi, [Ojciec] odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby obfitszy owoc przynosiła. (...) W tym będzie uwielbiony Ojciec, kiedy obfity owoc przyniesiecie” [Jan 15:2-8]. [105,1]