Ciało GRZECHU – Odnośnie „starego człowieka”.

Pytanie (1911)„To wiedząc, że stary nasz człowiek pospołu jest z nim ukrzyżowany, aby ciało grzechu było zniszczone, żebyśmy już więcej nie służyli grzechowi” [Rzym. 6:6]. Czy wyrażenie „stary człowiek” i „ciało grzechu” odnosi się do jednej i tej samej rzeczy?

Odpowiedź – Nie. Według mojego zrozumienia, używając wyrażenia „stary człowiek”, apostoł miał na myśli waszego „starego mężczyznę” lub „starą kobietę”, jak to może mieć miejsce w waszym przypadku, to znaczy naszą starą naturę – tę, której się pozbyliśmy, gdy przystąpiliśmy do Pana i którą On przyjął jako ofiarę, oraz moje ciało, jeżeli Pan je przyjął. To jest nasz „stary człowiek”. Był człowiekiem, lecz teraz staliśmy się nowymi stworzeniami. Teraz to stare ciało i wszelkie jego sprawy zostały ukrzyżowane z Chrystusem. Pozbyliśmy się ich dobrowolnie. Jak ciało Jezusa literalnie wisiało na krzyżu, tak wasze ciała zostały oddane przy ofiarowaniu, aby Pan używał ich w sposób, jaki się Jemu podoba – czy na krzyżu, czy jakoś inaczej, to nie nasza rzecz, odkąd zupełnie zrezygnowaliśmy z naszej woli aż do śmierci. „Nie moja wola, lecz twoja niech się stanie” [Łuk. 22:42] – to jest wola „krzyża”, wola, która jest umarłą, wola, która jest ukrzyżowana z Chrystusem, a wraz z nią ukrzyżowane zostały wszelkie sprawy ciała.

Lecz po cóż? Po co umarł Chrystus? Chrystus umarł po to, aby ciało grzechu mogło być zniszczone. Po co wy umieracie? Po to, aby ciało grzechu mogło być zniszczone. Ile jest tych ciał grzechu? Tylko jedno. Jest tylko jedno ciało grzechu. Co przez to rozumiem? To, że grzech jest uosobiony. Żyjemy pod panowaniem grzechu. Grzech nie jest osobą, nie jest człowiekiem. Grzech panujący jest wyrażeniem przenośnym, a apostoł mówi, że po to Chrystus umarł, aby zniszczył to ciało grzechu na świecie. A po co wy oddajecie swoje życie? Którędy napływa życie? Każdy z nas jest zobowiązany niszczyć to ciało grzechu, ten wielki system grzechu, z którym mamy do czynienia. Apostoł mówi, że w tym celu oddajemy nasze życie z Chrystusem, abyśmy mogli mieć z Nim udział w zniszczeniu tego wielkiego ciała grzechu, które panuje jako wielki władca nad rodzajem ludzkim. Jeżeli ktoś oddał swoje życie i poświęcił samego siebie Bogu, jak może dłużej żyć w harmonii z grzechem? To jest niemożliwe. Jesteście zobowiązani do sprzeciwiania się grzechowi w każdej formie, w jakiej go napotkacie. To jest częścią waszego przymierza, częścią tego, co uczyniliśmy ze swoim ciałem. Przestało być ono sługą grzechu, sługą panującego obecnie władcy, a stało się sługą Boga i sprawiedliwości. Walka pomiędzy sprawiedliwością a grzechem trwa. Sprawiedliwość jest jedną stroną, reprezentującą Boga i Jego Królestwo, zaś grzech jest drugą stroną i reprezentuje Szatana i jego królestwo; między tymi dwiema jest konflikt. Jesteśmy z Chrystusem, aby zniszczyć grzech, to ciało grzechu, tego wielkiego władcę, który panuje nad światem już od sześciu tysięcy lat; walka będzie jeszcze trochę trwała, a w pewnym stopniu będzie prowadzona jeszcze przez tysiąc lat, ponieważ przez cały ten tysiąc lat Chrystus i wy, i ja wraz z Nim w chwale, jeśli będziemy wierni, będziemy ustawicznie podbijać nieprzyjaciół, a jako ostatni wróg zniszczona będzie śmierć. Ciało grzechu, cały system grzechu zostanie całkowicie obalony i zupełnie zniszczony. [44,1]