ANIOŁ – Uważanie Piotra za anioła.

Pytanie (1911)Jak objaśniasz zapis z Dziejów Ap. 12:15: „A oni rzekli do niej: Szalejesz! Wszakże ona twierdziła, iż się tak rzecz ma. A oni rzekli: Anioł jego jest”.

Odpowiedź – Pamiętacie okoliczności, jakie temu towarzyszyły. Piotr był w więzieniu, z którego anioł go wyprowadził, a następnie prowadził przez jakiś czas, aż Piotr doszedł do domu, w którym się modlono. Był środek nocy, a oni się ciągle modlili, gdy Piotr zapukał do drzwi. Pamiętacie, że do drzwi podeszła mała Rode, przybiegła z powrotem i oznajmiła, że Piotr stoi u drzwi. Wówczas odpowiedzieli: „To nie może być on”.

„Tak, to on” – odrzekła Rode.

„W takim razie to musi być jego anioł.”

Dlaczego powiedzieli, że to jego anioł? Drodzy przyjaciele, oni nie byli natchnieni, gdy mówili, że jest to jego anioł. Nie wiemy, czy ktokolwiek z tych, którzy byli zgromadzeni na modlitwie owej nocy, był natchniony, więc nie przykładałbym większego znaczenia do tego, co oni mówili na ten temat, niż do tego, co powiedzielibyście wy. Nasze pouczenia czerpiemy z tego, co powiedział Pan i apostołowie. Apostoł nie mówi nic takiego, żeby miał być aniołem. Co mieli oni na myśli, możemy jedynie zgadywać. Każdemu daję pełną swobodę zgadywania. Jeżeli chcecie wiedzieć, jakie byłyby moje przypuszczenia, to mnie się zdaje, że mieli zwyczajne pojęcie, iż może to być coś w rodzaju uosobienia lub czegoś w tym rodzaju. Nie wiem, co mieli na myśli, nikt nie wie. [20,1]