R5876 do 5878

W JAKI SPOSÓB JESTEŚMY POŚWIĘCENI?

"Albowiem to jest Wola Boża, to jest poświęcenie wasze". - 1Tes.4:3.

Słowa wyrażone w powyższym tekście odnoszą się jedynie do ludu Bożego, jak również wszystkie listy apostolskie. Wola Boża, tj. Jego życzenie i zamiar względem Swojego ludu jest, ażeby się poświęcił, oddzielił, odłączył od świata a oddał Jemu na służbę. Wola Boża nie objawia się w tym znaczeniu, ażeby ten lub ów człowiek się poświęcił; lecz Bóg postanowił klasę i od każdego zależy, czy ten lub ów będzie należał do tej klasy lub nie.

Bóg ma wielkie dzieło do wykonania i z tego

powodu wybiera odpowiednią klasę. Jeżeli byśmy mieli należeć do tej klasy, gdy zostanie skompletowaną, to musimy się starać, aby nasze powołanie i wybór uczynić pewnym, przez zupełne zastosowanie się do warunków powołania - a to aż do śmierci. Powinniśmy sobie zapamiętać, że Bóg teraz wybiera klasę ludzi poświęconych dla szczególnego celu i bardzo ważnego dzieła. Najprzód klasa ta w Tysiącleciu ma mieć udział z Jezusem Chrystusem w przyprowadzeniu do życia całego rodzaju ludzkiego, licząc w to tych wszystkich, jacy żyli na świecie, począwszy od Adama, jak również podnieść go z upadku grzechu i śmierci i przyprowadzić do ludzkiej doskonałości, od jakiej pierwszy człowiek odpadł. Klasa ta ma także królować z Chrystusem i mieć udział z Nim we wszystkim przyszłym Jego dziele przez wieczność całą. Z tej przyczyny to powołanie nazywa się Wysokim powołaniem, a także Niebieskim powołaniem.

Wola Boża wyrażona w zacytowanym tekście bynajmniej nie odnosi się do wieku przyszłego, ani do aniołów, lecz jedynie, odnosi się do Kościoła, który także nazwany jest Oblubienicą Chrystusową, członkami Ciała Jego. To wielkie powołanie nigdy przedtem nie było dane, ani więcej nie będzie, gdy się ten wiek ewangeliczny skończy. Oblubienica Chrystusowa może być tylko jedna, a gdy ta klasa będzie uzupełniona nikt więcej nie będzie do tej liczby policzony. Klasa ta usłyszała o łasce Bożej danej przez Chrystusa, przyjęła jej warunki i przystąpiła do ubiegania się o "Nagrodę".

Paweł apostoł w naszym tekście zdaje się mówić: My jako Chrześcijanie, jesteśmy powołani od Boga. Teraz, co Pan Bóg żąda od nas, abyśmy czynili? Czy Bóg chce ażebyśmy zachowywali pewne święta? lub żebyśmy wstrzymywali się od jedzenia mięsa lub przyjęli jakie obrządki i ceremonie? Wcale nie. Boża wola względem nas jest poświęcenie nasze. Między wyrazem poświęcenie i ofiarowanie jest pewna różnica, chociaż niekiedy bywają używane w tym samym znaczeniu. Wyraz ofiarowanie, jest użyty więcej w znaczeniu poddania się. Ofiarowanie jest ostatecznym stopniem uczynionym w pewnej chwili; jest to oddanie Bogu swojej woli i wszystkiego, co posiadamy. Jeżeli ktokolwiek w zupełności nie poddał siebie i swej woli, pod wolę Bożą taki nigdy nie uczynił zupełnego ofiarowania. Według naszego przekonania to nie uważamy nic ważniejszego, co lud Boży powinien jasno pojmować jak ofiarowanie i nie ma nic bardziej potrzebnego, by tę rzecz jasno przedstawiać innym. Wyraz poświęcenie nie tylko zawiera w sobie myśl zupełnego ofiarowania na początku, lecz także proces przemiany charakteru i przygotowania się do królestwa. Ono postępuje w ciągu całej drogi chrześcijanina aż charakter jego zupełnie się rozwinie i dojrzeje a wtedy powinien być zatrzymany aż do końca drogi.

Jak możemy wejść do tego duchowego biegu.

Wielu, co się mienią być Chrześcijanami nie dopatrują się początkowego stopnia zupełnego ofiarowania, które jest niezbędnym by można się stać naśladowcą Chrystusa. W naszej rozmowie z niektórymi ludźmi wielu się oświadczało, że przez wiele lat starali się być dziećmi Bożymi i że przez długie lata starali się czynić wolę Bożą i prowadzić życie świątobliwe. Na takie oświadczenie staraliśmy się ich przyprowadzić do tego punktu: Czyście zaczęli sprawę właściwie? Czy próbujecie wykonywać bieg chrześcijański na zewnątrz, czy wewnątrz? Tedy zapytywali: Co to znaczy? Na to odpowiadaliśmy, że bieg chrześcijanina podobny jest wyścigom, które mają swoje prawa i przepisy a zarazem jest wystawiona nagroda. Osoba chcąca się ścigać musi przyjąć i zgodzić się na warunki, jakie są wyznaczone. Umowa zawierana opatrzona jest podpisami obu stron. Przystępujący do biegu, gdy zgodzi się na przedstawione warunki może przystąpić do współzawodnictwa i musi biec do wyznaczonego celu, po wyznaczonej drodze.

Teraz znów mamy innego, co nie przyjął przedstawionych warunków by przystąpić do biegu w przepisany sposób, lecz próbuje biec do koła na zewnątrz. On może biec tak szybko i wprawnie jak ci, co biegną wewnątrz. Może nawet chlubić się mówiąc: "Ja mogę wyścignąć każdego, co się ściga wewnątrz". Lecz pytanie, czy za swój szybki bieg otrzyma on nagrodę? Rozumie się, że nie otrzyma. Bieg jego może sprawił mu zadowolenie, lecz na próżno zużywał swój dech i siłę. Prawdziwy bieg mógł jedynie odbywać się na przeznaczonym terenie i na pewnych warunkach, ktokolwiek nie przyjął warunków i nie biegł po właściwej drodze, to bieg jego byłby próżnym, co się tyczy nagrody. Podobnie rzecz się ma z takim, co stara się żyć i prowadzić życie chrześcijańskie bez uprzedniego zbadania warunków i przepisów wystawionych dla tych, co chcą zostać prawdziwymi uczniami Chrystusowymi i być uznani od Boga jako Jego dzieci.

Wierzymy, że wielu popada w tego rodzaju kłopot, którzy zwą się chrześcijanami. Wielu, z którymi rozmawialiśmy wyrażali swe dobre chęci i życzenia, takich więc zaraz można było przekonać o rzeczywistym stanie rzeczy, gdy zapytaliśmy: Czyście złożyli z siebie zupełną ofiarę Bogu? Niedawno temu mieliśmy zdarzenie dwa razy spotkać się z pewnym chrześcijaninem. Przy drugim spotkaniu w naszej rozmowie zaznaczyliśmy te słowa: Przypominacie sobie naszą rozmowę przy pierwszym naszym spotkaniu? Na to odpowiada: "Ja się w tej sprawie modliłem". Wtedy odpowiedzieliśmy mu, że on nie mógł modlić się właściwie, dopóki nie posiada Orędownika, który-

by się mógł za nim wstawiać do Ojca; ponieważ Ojciec nie wysłuchuje grzeszników. Nikt nie może się modlić do Ojca, dopóki nie podda swej woli Bogu. Przystęp do Ojca może być jedynie przez Orędownika jak nasz Pan powiedział: "Nikt nie może przyjść do Ojca, tylko przeze mnie". To jest ściśle określona droga. Jest niemożliwe, ażeby jeden szedł swoją drogą, a drugi swoją. Wszystkie warunki uczniostwa wykazał i położył sam Mistrz, gdy powiedział: "Jeśli kto chce iść za Mną, niechajże samego siebie zaprze, a weźmie krzyż swój i naśladuje Mię" (Mat.16:24). Jeżeli nie uczynimy tego kroku, by zaprzeć samych siebie, oddając samych siebie Bogu nie możemy być prawdziwymi chrześcijanami, to jest uczniami i naśladowcami Chrystusowymi, pomimo, że ktoś czyni wiele innych rzeczy np. chodzi do Kościoła, wykonywa pewne czynności za które otrzymuje pochwałę od współwyznawców itp. praktyki. Dopóki nie przyjmiemy Jezusa za swego Zbawiciela i nie uczynimy zupełnego ofiarowania się Bogu przez Chrystusa, dopóty nie jesteśmy Jego uczniami tj. prawdziwym Chrześcijanami.

Dwie części poświęcenia.

W Piśmie Świętym mamy powiedziane: "Poświęćcie się, a Ja was poświęcę". To znaczy: Odłączcie się, by służyć Bogu, a Bóg was odłączy. W dziele ofiarowania pewną część należy się nam wykonać, a pewną część Pan Bóg ma do wykonania. Jeżeli my stawimy siebie zupełną ofiarą Bogu, Pan Bóg ofiaruje, (poświęci) nas; On nas przyjmie i postanowi lub przeznaczy nas dla Siebie Samego, dając nam dowód, że nas przyjął, przez spłodzenie nas z Ducha Świętego. Tacy przekonają się i zrozumieją, że posiadają zmysł odnowiony, nowe usposobienie i inne serce. O takiej to klasie Paweł apostoł wspomina w naszym tekście: "Albowiem to jest wola Boża (względem was) to jest poświęcenie wasze" - wy, którzyście się ofiarowali Bogu, których Bóg przyjął i ofiarował, poświęcił, odłączył do Swojej służby.

Gdy Ojciec Niebieski nas przyjmuje, to jest dopiero początek dzieła poświęcenia. Wolą, życzeniem Bożym jest, ażeby to dzieło postępowało i w nas się rozwijało do zupełnego skompletowania. Dzieło poświęcenia powinno oddziałać na nasz umysł, na nasze ręce, nasze uszy, oczy, i język, na całe nasze jestestwo, abyśmy cali mogli być użyci przez Pana. Ma się rozumieć, iż najpierw musi, być oddaną nasza wola, a w tym liczy się i nasze śmiertelne ciało.

Lecz ciało to ma swoje naturalne skłonności. Oddanie Bogu swojej woli znaczy, że to indywiduum starać się będzie, ażeby wszelką myśl, słowo i uczynek podbić pod wolę Bożą. Jest co innego, gdy czyja wola jest uczynioną świętą, a co innego gdy umysł i ciało są kierowane uświęconą wolą, lecz jak to przeprowadzić to jest ważnym zadaniem. Pozostać w stanie uświęconym dla naszej woli nie jest dostateczną rzeczą, ale jest obowiązaną coraz więcej oceniać wolę Bożą względem nas, a tym sposobem mamy coraz więcej posiadać ducha ofiarniczego.

Poświęceni przez Prawdę.

Teraz zachodzi pytanie: Jaka siła i jaka władza, co może pomóc nam w dziele poświęcenia? Pan Jezus w modlitwie swojej, jaką zanosił do Ojca za Swoimi uczniami na krótki czas przed Swoją śmiercią prosił Ojca w te słowa: "Poświęć je w Prawdzie Twojej; Słowo Twoje jest Prawdą" (Jan 17:17). Tutaj dany jest klucz, jak dzieło poświęcenia miało postępować. Ten, co poświęca się Bogu z początku nie posiada zupełnej znajomości o sobie lub o grzechu; jest on jeszcze niemowlęciem, lecz stopniowo otrzymuje on pomoc ku postępowaniu naprzód, przy pomocy objawionego Słowa Bożego, przez poselstwo Prawdy. W jaki sposób to poselstwo poświęca? Na to pytanie odpowiada apostoł Paweł, gdy mówi, że Bóg sprawuje w nas chcenie, według swego upodobania, daje nam w Słowie Swoim wielkie i kosztowne obietnice. Daje nam rady i upomnienia. A co w miarę jak one wchodzą do naszego serca i robią na nas wrażenie zostajemy oświeceni przez Ducha Świętego i skłaniamy się do wyrabiania w sobie kosztowne i przynoszące spokój owoce sprawiedliwości i świątobliwości.

Jesteśmy pewni, że gdy będziemy postępować wiernie po tej wąskiej drodze, po której postępował nasz Mistrz, to się podobamy naszemu Niebieskiemu Ojcu i otrzymamy wielką i kosztowną obietnicę współdziedzictwa z Chrystusem "nieskazitelnego, niepokalanego, niezwiędłego, w niebiesiech dla was zachowanemu, którzy mocą Bożą strzeżeni bywacie przez wiarę ku zbawieniu, które zgotowane jest, aby było objawione czasu ostatecznego" (1Piotr.1:4,5). Z tego możemy zauważyć jak ważnym jest Słowo Prawdy w tym procesie uświęcającym, które do nas przyszło bądź przez słuchanie, bądź przez czytanie Słowa Bożego lub wykładów Pisma Świętego, albo w jakikolwiek inny sposób Słowo Boże wywiera na nasze serca wrażenie i zwiększa działanie i Ducha Świętego, to można powiedzieć, iż to jest tą częścią, która sprawuje dzieło poświęcenia.

Sposób poświęcenia.

Jest jeszcze inny tekst Pisma Św., który mówi, w jaki sposób mamy być poświęceni. On mówi nam, że Bożą "wolą jesteśmy poświęceni przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz uczynioną" (Żyd.10:10). Myśl, jaka się w tym zawiera jest, że nie byliśmy poświęceni zaraz na początku, bo na początku byliśmy "dziećmi gniewu, jako i inni", ani nie mogliśmy poświęcić samych siebie. Podstawą, która dała możność stania się poświęconym ludem Bożym jest ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa, ofiarowanie za nas Jego niepokalanego żywota. Nasze ofiarowanie się nie mogłoby uczynić nas ludem Bożym dopóki by najprzód nie byłaby do tego uczynioną podstawa przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa. Jego ofiara otworzyła drogę. Jego zasługi oczyściły nas i uczyniły przyjemnymi Bogu.

Jeszcze inny tekst mówi nam, że jesteśmy wybranymi "według przejrzenia Boga Ojca przez poświęcenie Ducha Świętego" (1Piotr.1:2). Gdy stawiamy ciała nasze przy ofiarowaniu, wtedy jesteśmy przyjęci i spłodzeni z Ducha Św. Przyjęcie i spłodzenie odłącza nas; wszczepia nas w ciało Chrystusowe. Duch Prawdy daje nam natchnienie i prowadzi nas w sposób duchowny. Najprzód pokazuje nam, że jesteśmy grzesznikami, potrzebującymi Zbawiciela. Następnie pokazuje nam jak możemy się Bogu ofiarować. Gdy uczyniliśmy to, co było nam pokazane i gdy zostaliśmy przyjęci za synów Bożych Duch Święty prowadzi nas stopień po stopniu aż do pełności w Chrystusie. Tym sposobem Duch Święty, przez Słowo Boże doprowadza nas do zupełnego poświęcenia.

Dalej mamy powiedziane, że jesteśmy poświęceni przez krew przymierza (Żyd.10:29). W jaki to dzieje się sposób? Bóg uczynił wielkie przymierze z Kościołem. Najprzód uczynił z Głową tego Kościoła a następnie z tymi, co mają stanowić Ciało Chrystusowe. Miało to być Przymierze Ofiary, o którym Bóg przepowiedział przez Psalmistę: "Zgromadźcie Mi świętych Moich, (Moich poświęconych), którzy uczynili ze Mną przymierze przy ofierze" (Ps.50:5). Sposób, w jaki można się dostać do tej klasy, która została powołaną i zgromadzoną - jest przyjęcie warunków, jakie postawił sam Ojciec Niebieski. Nikt nie może należeć do tej klasy jak jedynie na warunkach krwi Przymierza.

Chrystus Pan uczynił przymierze z Ojcem przez ofiarowanie samego siebie przy chrzcie. To ofiarowanie zostało wykonane, gdy umarł na krzyżu. Przelanie Jego krwi, czyli ofiarowanie Jego życia dopełniło się. Do wypełnienia się Jego Przymierza innej drogi nie było. Zatem było niezbędnym, aby to wszystko nasz Pan wykonał a tym sposobem, by mógł wejść do chwały jak również być Zbawicielem świata. Wszyscy, którzy stali się członkami Jego ciała, również muszą uczynić z Bogiem Przymierze. Muszą z Jezusem pić Jego kielich cierpień aż do śmierci. Muszą kłaść życie swoje w ofierze jak On je położył. Krew musi być wylaną, to jest życie ludzkie musi być ofiarowane z Jego życiem. Nasze życie przed Bogiem nie ma żadnego znaczenia, aby mogło być przyjęte z wyjątkiem, gdy nam zostaną przypisane zasługi Chrystusa. Lecz przez przypisanie zasług my jako członkowie Jego ciała otrzymujemy udział w Jego ofierze. Nasza śmierć jest podobną do Jego śmierci ofiarniczej; a nasza krew (życie) liczy się jako Jego krew. Przez wzięcie udziału we krwi Przymierza, krwi Nowego Testamentu, która ma zapieczętować Nowe Przymierze przez tę krew jesteśmy poświęceni. Oddawanie naszego życia jest stopniowe, aż zostanie uskutecznione tak, jak było naszego Pana. Jest to dzieło poświęcenia, które ma postępować do zupełnego wykonania się w śmierci.

W taki też sposób jesteśmy poświęceni przez Prawdę, która nas oświeca przez Ducha Świętego. Ofiarowanie ciała Jezusa otworzyło drogę do tego poświęcenia; zaś nasze Przymierze ofiarowania daje nam dostęp, czyli przypuszcza nas do uczestnictwa, czyli udziału we "krwi Przymierza", a to znaczy nasze zupełne poświęcenie aż do śmierci. Ktokolwiek nie bierze udziału w piciu kielicha Chrystusowego, w Jego ofiarniczej śmierci, nie może mieć udziału w Królestwie. Świat będzie miał udział w jedzeniu Chleba, który zstąpił z nieba, lecz dla członków Ciała Chrystusowego jest niezbędnym picie Jego krwi i uczestnictwo z Nim w Jego śmierci. Musimy być przypodobani w Jego zmartwychwstaniu, pierwszym (głównym) zmartwychwstaniu. Świat nie będzie miał udziału w piciu kielicha. Krew Przymierza, przez którą Kościół jest poświęcony ma zapieczętować Nowy Testament dla całego świata. Nie jest on jeszcze dotąd zapieczętowanym, ponieważ ofiarowanie nie zostało jeszcze uzupełnione, Prawo Przymierza, które wkrótce ma być wprowadzone. Prawo Przymierza zostało zapieczętowane przez krew figuralnego cielca i kozła. Podobnie Nowe przymierze będzie zapieczętowane krwią "lepszych ofiar".

Kropienie krwią, figuralne i pozafiguralne.

W tym wszystkim jest niezasłużona łaska dla klasy kozła. Jak w figurze, gdy Prawo Zakonu było ustanawiane, Mojżesz wziął krew cielców i kozłów i poświęcił najprzód księgi Zakonu, co miało znaczyć figuralne zaspokojenie Boskiej sprawiedliwości, a następnie pokropił "wszystek lud". W pozafigurze rzecz się ma podobnie; krew pozafiguralnego cielca i kozła pokropiła najprzód Prawo, zadawalając sprawiedliwość na rachunek całego świata; następnie zaś krew pokropi "wszystek lud", to jest cały świat, który umarł w Adamie. To ma znaczyć naprawienie wszystkich rzeczy, które świat otrzyma w przyszłym wieku, jako wynik ofiary okupu i zastosowanie go na jego korzyść. To zostanie wykonane przez i w ciągu Tysiącletniego panowania Chrystusa Głowy i Ciała.

Ktoś może zapytać: Dlaczego tam było ofiarowanych wielu cielców i wielu kozłów, kiedy w pozafigurze jest pokazany tylko jeden cielec i jeden kozioł? Na to odpowiadamy, że różnicy w tym nie ma, lecz jedynie było powtarzanie cielca i kozła w figurze. Lecz dlaczego? Dlatego, ażeby można było pokropić cały naród Izraela potrzeba było więcej krwi niż takową mógł dostarczyć jeden cielec i jeden kozioł. Różnicy jednak nie ma w znaczeniu. W pozafigurze to reprezentuje dzieło

jednego cielca i jednego kozła.

Jest to cudownym przywilejem, kto może należeć do klasy kozła Pańskiego, do poświęconych w Chrystusie Jezusie, którzy mają mieć udział z Nim w Jego cierpieniach w obecnym czasie, a następnie królować z Nim przez nieskończone wieki chwały. Zatem starajmy się udowodnić Bogu nasze ocenienie tego chwalebnego powołania przez okazanie naszej wierności aż do śmierci.

W.T. 1916 - 99.

Straż 1926 str. 19 - 22.