R-5805

Nieustraszony prorok Amos

- 28 listopada [1915] – Amosa 5:1-15 -

Pasterz Amos zostaje prorokiem Amosem – Klęski mające nadejść na dziesięciopokoleniowe królestwo – Boska metoda przedstawienia poselstwa proroka – Izrael winny niesprawiedliwości oraz ucisku – Lekcje na nasze czasy – Przywrócenie Izraela przepowiedziane – Wypełnienie proroctwa Amosa ma nastąpić obecnie.

„Ten, który ma moje słowo, niech wiernie zwiastuje moje słowo” – Jer. 23:28.

Nasza lekcja dotyczy prorokowania Amosa, o którym zostało odnotowane, że był jednym z pierwszych proroków, którzy zapisali wygłaszane przez siebie poselstwo. To prawda, że Mojżesz był prorokiem i mamy jego nauki w formie pisemnej. Dawid także był prorokiem, a jego nauki znajdujemy w Psalmach. Jednak proroctwa Mojżesza zostały przekazane głównie w obrazach, które ustanowił pod Boskim kierownictwem, a proroctwa Dawida miały formę poezji, lecz to, że są proroctwami, nie zostało dostrzeżone, dopóki nasz Pan i apostołowie tego nie wykazali. Wydaje się, że prorok Samuel nie zapisał żadnego ze swoich natchnionych poselstw, tak samo jak Eliasz, Elizeusz oraz inni prorocy z ich czasów.

Prorok Amos żył mniej więcej sto lat po proroku Eliaszu i prawie sto lat przed prorokiem Izajaszem oraz około dwóch wieków przed prorokiem Jeremiaszem, Ezechielem i Danielem. Amos oświadcza, że urodził się w prostej rodzinie. Jego rodzice nie byli nikim wybitnym, a on sam nie kształcił się pośród synów prorockich. Tak jak Dawid – był pasterzem owiec i rolnikiem, na którego Pan wylał swego ducha z wielką mocą, wysyłając go, by ogłaszał klęski mające nieuchronnie spaść na Izraelitów, chyba że zmieniliby swoje postępowanie i w ten sposób zapobiegli zasłużonej karze za wykroczenia popełnione przeciwko Zakonowi.

Główna część poselstwa proroka zwrócona była przeciwko liczącemu dziesięć pokoleń królestwu Izraela. Godna uwagi jest Boska metoda przedstawienia sprawy. Proroctwo na wstępie skierowane jest przeciwko narodom ościennym, ostrzegając, że Boska kara spadnie na: (1) Damaszek, stolicę Syrii, na północy, (2) Filistynów na zachodzie; (3) Tyr na północnym zachodzie; (4) Edomitów na południu; (5) Ammonitów nieopodal na wschodzie; (6) Moabitów także na południu; (7) Judę na południu. Na koniec zaś wymieniony jest Izrael, królestwo dziesięciu pokoleń, jako sedno proroczego przekazu.

Możemy sobie wyobrazić, z jaką uwagą przysłuchiwał się poselstwu proroka lud Izraela, kiedy słyszał z jego ust słowa opisujące utrapienia, jakie miały dotknąć sąsiednie narody, będące ich wrogami. Jednakże kiedy krąg się coraz bardziej zawężał i okazało się, że istota świadectwa proroka jest zwrócona szczególnie przeciwko Izraelitom, możemy być pewni, że byli oni niezmiernie oburzeni. Jeśli na początku krzyczeli: „To prawdziwy prorok!”, prawdopodobnie potem zgrzytali na niego zębami.

Potępienie Izraela zawiera się głównie w rozdziałach 3-6 oraz 7:9-17. Kiedy prorok posunął się tak daleko, że otwarcie zapowiedział upadek panującej dynastii, Amazjasz, kapłan w Betel, zainterweniował, nakazując Amosowi powrót do jego własnego kraju. Prorok Amos jednak, znajdując się pod szczególną mocą ducha świętego, dzięki któremu był wykorzystywany do przekazania konkretnego poselstwa, nie zgodził się na powrót do domu przed zakończeniem swojej misji. Do zapowiedzi kary dla Izraela dołożył również pewne proroctwa dotyczące domu samego kapłana.

Zmienione warunki – zmienione metody

Wyciągając z doświadczeń proroka Amosa lekcję stosującą się do nas żyjących współcześnie, musimy pamiętać o tym, że Pan już nie przekazuje swoich poselstw w ten sposób. Zmieniły się warunki, zmieniły się okoliczności, a proroctwa natchnione przez Pana tak, jak to było za dawnych dni, nie są już Jego metodą. Odnośnie tych proroctw apostoł Piotr mówi nam: „Albowiem nie z woli ludzkiej przyniesione jest niekiedy proroctwo, ale od Ducha Świętego pędzeni będąc mówili święci Boży ludzie” – 2 Piotra 1:21. I ponownie: „Którym objawione jest, iż nie samym sobie, ale nam w tym usługiwali, co wam teraz zwiastowano przez tych, którzy wam kazali Ewangelię przez Ducha Świętego z nieba zesłanego” – 1 Piotra 1:12.

W świetle zmienionych warunków i odmiennego działania Boskiej mocy, do nas należy głoszenie Słowa wszystkim, którzy mają uszy ku słuchaniu, by zwrócić im uwagę na zastosowanie proroctw i świadectw ze starożytności, a tym samym obwieszczać Boski Plan, w miarę jak przychodzi pora, by był on zrozumiany przez tych, dla których został zamierzony – prawdziwych Izraelitów, w których nie ma fałszu. Gdyby ktokolwiek próbował w obecnym czasie naśladować proroka Eliasza albo proroka Amosa lub jakiegokolwiek innego ze starożytnych proroków Izraela, oznaczałoby to z jego strony całkowity brak zrozumienia Boskiej woli i Boskiego poselstwa; w rzeczy samej można by nawet przypuszczać, iż byłoby znakiem niezrównoważenia umysłowego. Jak oświadcza apostoł, mówimy o rzeczach, które znamy, i świadczymy o rzeczach wcześniej wypowiedzianych dla naszego napomnienia (Rzym. 15:4). Niemniej jednak w metodzie, jaką dzięki kierownictwu Pana zastosował prorok przy wygłaszaniu tego poselstwa, znajduje się dobra lekcja dla nas.

Nasz Pan pozostawia nam w obecnym Wieku Ewangelii znaczną swobodę w wyborze metod służby w Jego sprawie. Jednakże napomina nas, byśmy byli tak mądrzy jak węże i tak niewinni jak gołębice oraz obiecuje nam nagrody proporcjonalnie do stopnia staranności, jaką przejawiamy w Jego służbie, którą On może szczególnie pobłogosławić i zrobić z niej użytek. Ci, którzy mądrze wykorzystują grzywny i talenty im powierzone, mają otrzymać proporcjonalnie wielkie nagrody, kiedy Królestwo drogiego Syna Bożego zostanie ustanowione. A zatem, korzystając z naszej wolności oraz zgodnie z zaleceniem Mistrza, by być mądrymi jak węże, zwróćmy uwagę na to, że poselstwo proroka dotyczące nieprzyjemnych i strasznych spraw, prawdziwe w każdym calu, rozpoczynało się w taki sposób, by przykuć uwagę słuchaczy.

Apostoł Paweł praktykował tę samą mądrość, a w późniejszym okresie wspomniał o niej niektórym z tych, których doprowadził do znajomości Pana. Powiedział: „Będąc chytry, podstępem was wziąłem” (2 Kor. 12:16). Co oznacza, że przedstawił im sprawę w takiej formie, która byłaby najbardziej atrakcyjna dla ich serc. Jednakże nie podawał im niczego, co nie byłoby prawdą. Prawda może zostać przedstawiona w sposób mniej lub bardziej przyswajalny.

„Nie wszyscy, którzy mówią: Panie, Panie”

Inną lekcją związaną z poselstwem proroka Amosa jest to, że jego przeciwnicy wywodzili się z rzekomo religijnego grona – kapłanów. Tak samo było z naszym Panem i apostołami. Kapłani oraz ówcześni duchowi nauczyciele byli głównymi przeciwnikami ewangelii, jej prawdy i czystości, a tego samego możemy spodziewać się za naszych dni. Prawda, proporcjonalnie do tego, jak jest głoszona w czystości, zawsze wzbudza opozycję, a jej główni oponenci zawsze znajdują się pośród tych, którzy posiadają „kształt pobożności” – choć zazwyczaj są to tacy, którym brak jej mocy.

Dzisiejsza lekcja jest częścią apelu proroka do Izraelitów o to, by powrócili do harmonii z Bogiem, a tym samym uniknęli klęsk, których w przeciwnym razie należało się spodziewać. Historia tamtych czasów pokazuje, że był to okres wielkiej pomyślności, nie tylko dla Judy, ale również dla królestwa dziesięciu pokoleń. Była to ziemska pomyślność. Nagromadzono wiele bogactw, lecz znajdowały się one w rękach możnych jednostek, tymczasem prorok udziela ostrzeżenia bogatym, mówiąc im, że postępują niesprawiedliwie z ubogimi. Sugeruje, że to z tego powodu ostatecznie nadejdą utrapienia, informuje też, że jedynym sposobem, dzięki któremu mogliby mieć nadzieję na to, by istnieć jako naród, jest szukanie Pana. Daremną rzeczą byłoby szukanie przez nich pomocy w Betel lub w Gilgal albo w Beer-Szebie – centrach ich kultu religijnego, które były pełne zepsucia. Owe religijne instytucje miały wszystkie upaść w ucisku, który zapowiadał prorok.

Samego Pana trzeba szukać szczerym sercem, w przeciwnym razie sprawi On, że unicestwienie przyjdzie jako ogień, by strawić Dom Józefa. Królestwo dziesięciu pokoleń jest tutaj nazywane Domem Józefa, ponieważ pokolenia Efraima i Manassesa miały dominujący wpływ w narodzie, a te dwa pokolenia wywodziły się z Józefa. Dlatego też ogień przychodzący na Dom Józefa oznacza unicestwienie mające nadejść na królestwo dziesięciu pokoleń, jeśli nie będzie ono pokutować.

Następnie prorok wyszczególnia pewne formy zła, z powodu których Izraelici znajdowali się w niebezpieczeństwie. W sądach nie wymierzano sprawiedliwości. Odwołujący się do sądów, jeśli byli biedni, zamiast słodyczy sprawiedliwości otrzymywali piołun – tj. gorycz, rozczarowanie. Prorok oświadcza, że sprawiedliwość została powalona na ziemię; że uczciwość nie jest uznawana za rzecz pierwszorzędnej wagi. Następnie wykazuje, iż rozpleniło się przekupstwo; że bogactwo, władza i wpływy mogły dokonać prawie wszystkiego. Należało odwrócić się od takiego stanu, a ulga mogła przyjść jedynie dzięki zwróceniu się ku Panu.

Prorok mówi o Boskiej mocy językiem nieco podobnym do języka używanego przez patriarchę Ijoba (Ijoba 9:9). Wskazując na Plejady w gwiazdozbiorze Byka oraz na Oriona, chciałby, aby jego słuchacze zrozumieli, iż Ten, którego pomocy potrzebowali, był Bogiem, który potrafił stworzyć ziemię i niebo, Tym, który nie tylko miał moc zgromadzić wody w morza, lecz także zebrać wody z powrotem z mórz do chmur i rozlać je znów na ziemię w słusznym czasie. Ten wielki Bóg był Tym, kogo potrzebowali, a wszyscy inni, którzy im pomagali, byli bezsilni wobec Niego.

Bóg troszczy się o ubogich i potrzebujących

W wersecie 9 prorok nadmienia, że Boska moc będzie z ubogimi i uciskanymi dla ich wybawienia i że będzie to oznaczało zniszczenie mocnych i potężnych – tych, którzy nienawidzą karcenia i brzydzą się prawymi; tych, którzy sprzeciwiają się wszystkim, którzy ganią niesprawiedliwość.

Wersety 11 oraz 12 precyzują i szczegółowo opisują naturę niesprawiedliwości przez nich praktykowanej, której trzeba było się wyrzec i jej zaniechać. Werset 13 sugeruje, że pośród Izraelitów znajdowali się tacy, którzy nie pochwalali ogólnego postępowania narodu, lecz będąc bezsilni i znajdując się w mniejszości, zachowywali milczenie powodowani rozwagą – bowiem czas był zły, a opowiedzenie się za sprawą uciskanych ściągnęłoby utrapienia na nich samych, nie przynosząc żadnej ulgi krzywdzonym. Jednakże prorok Amos otrzymał szczególną misję od Pana, by udzielić właśnie takiej nagany. Dlatego też nie mógł zachować milczenia powodowany rozsądkiem lub jakimikolwiek innymi względami, lecz musiał wypowiedzieć swoje poselstwo ze śmiałością.

Podobnie w dzisiejszych czasach nie jest obowiązkiem każdego z ludu Bożego, by zajmował miejsce Amosa i karcił urzędników publicznych itd., chociaż może widzieć, że praktykowana jest niesprawiedliwość. Rozwaga i mądrość mają być używane we wszystkim, co czynimy. Naszą misją obecnie nie jest ganienie narodów, lecz sprawienie, by nasze światło tak świeciło, aby inni widzieli nasze dobre uczynki i wielbili naszego Ojca, który jest w niebie. Nasz Pan oświadcza, że to On będzie karcił narody, że upokorzy ich pychę, że strąci mocarzy z ich stanowisk, że wywyższy pokornych – w słusznym czasie. Do swego ludu mówi: „Oczekujcie na mię, mówi Pan, do dnia, którego powstanę do łupu” – Sof. 3:8-9.

Lekcja zamyka się napomnieniem od proroka, by jego słuchacze przeprowadzili gruntowną reformę; by szukali dobra, a nie zła, miłowali sprawiedliwość i nienawidzili grzechu. Gdyby czynili te rzeczy, wtedy mogliby zaiste zastosować do siebie obietnice Boże, tak jak już byli skłonni to czynić, twierdząc, iż są Jego ludem. Gdyby stosowali się do Boskich wymagań, takie stwierdzenia byłyby na miejscu, lecz nie w żadnym innym przypadku. Gdyby doszli do harmonii z Jego przepisami i wymogami, Pan byłby łaskawy dla nich jako ludu. W przeciwnym razie mogli oczekiwać wyłącznie chłosty i kar, jakie już zostały zapowiedziane.

Pamiętając o tym, że Izraelici byli ludem obrazowym, musimy odpowiednio przyjrzeć się tekstowi i kontekstowi, by zobaczyć, czy jest coś w Proroctwie Amosa, co ma zastosowanie szersze niż tylko względem niego oraz ludu Izraela za jego dni. Uzasadnienie dla takich spodziewań znajdujemy w już cytowanych słowach apostoła Piotra oraz w innych fragmentach z proroctw. Na przykład kiedy Dawid wypowiadał w swoich proroctwach słowa: „Strzeże wszystkich kości jego, żadna z nich się nie złamie” [Psalm 34:21 NB], niewiele rozumiał z tego, jakie miało być prawdziwe wypełnienie jego oświadczenia! Podobnie kiedy Dawid powiedział: „Bo nie zostawisz duszy mojej w grobie [szeolu], ani dopuścisz świętemu twemu oglądać skażenia” [Psalm 16:10], jakże niewiele on sam oraz lud Izraela rozumieli ze znaczenia tych słów – z tego, że Dawid jest prorokiem i że nieświadomie mówi o Chrystusie i Jego powstaniu z martwych – z szeolu! Dlatego też, rozumiejąc stosowność słów proroka Amosa, stwierdzamy, iż niektóre punkty związane z jego proroctwem sugerują jeszcze szersze wypełnienie jego przepowiedni w stosunku do nominalnego Izraela przy końcu obecnego wieku.

Olbrzymi na ziemi są zapowiedzią zła

Nie do nas należy wołanie, że dzisiaj sprawiedliwość leży powalona na ulicach, a prawość nie ma przystępu. Nie do nas należy ogłaszanie, że ubodzy są nadmiernie opodatkowani, gnębieni lub rabowani. Wprost przeciwnie, stwierdzamy otwarcie, że w sądach krajów chrześcijańskich wymierzana jest duża miara sprawiedliwości. Czasami zastanawialiśmy się, jak cieleśni ludzie mogli w ogóle zgromadzić tak wiele mądrych, sprawiedliwych oraz rozsądnych praw i przepisów. Niemniej jednak w pewnym sensie obecnie funkcjonuje niesprawiedliwość i nierówność, nie tyle ze względu na jakąś pojedynczą formę zła, co z powodu zmienionych warunków, w jakich żyjemy. Błogosławieństwa Nowej Dyspensacji, które przychodzą do nas w warunkach społecznych opartych na samolubstwie jednostki, prowadzą do tego, że nieliczni bardzo się bogacą, a obawiamy się, że już niedługo okaże się, iż wielu stanie się przez to bardzo ubogimi.

Zawłaszczanie sobie korzyści dzisiejszych czasów, chociaż odbywa się legalnie, w zgodzie z prawami, które były swego czasu słuszne, prawdopodobnie doprowadzi do wielkiego ubóstwa – poprzez oddanie władzy i finansowej kontroli nad światem w ręce stosunkowo nielicznych. Prawdą jest, że jak na razie ci nieliczni „giganci” są bardzo umiarkowani w swoich żądaniach i poczynaniach, a niektórzy z nich są nawet szczodrzy. Jednakże Pismo Święte zdaje się wskazywać, iż nie upłynie wiele czasu, nim władza, czy to chętnie, czy niechętnie, będzie sprawowana w taki sposób, by sprowadzić wielkie cierpienie na masy ludzkości, miażdżąc je tak jak pomiędzy dwoma kamieniami młyńskimi.

Z tego punktu widzenia słowa proroka mogłyby się odnosić do chrześcijaństwa. Jednakże możemy być pewni, że osoby u władzy i na stanowiskach nie są skłonne słuchać Amosa ani kogokolwiek innego, dlatego też musimy spodziewać się tego, co Pismo Święte wszędzie wykazuje – że obalenie chrześcijaństwa przyjdzie znienacka w „czasie ucisku, jakiego nie było, odkąd istnieją narody”; a w tym konflikcie Pan, który stworzył Plejady i Oriona, będzie Tym, który pokrzepi słabych przeciwko mocarzom, tak że słabi powstaną przeciwko mocarzom w anarchii (Amos 5:9).

Końcówka Proroctwa Amosa mówi o przywróceniu Izraela i błogosławieństwach Pana, jakie zstąpią wówczas na cały rodzaj ludzki, łącznie z poganami. To właśnie to proroctwo apostoł Jakub cytował na naradzie w Jerozolimie, mówiąc: „Potem się wrócę, a pobuduję zasię przybytek Dawidowy upadły, a obaliny jego zasię pobuduję i znowu go wystawię, aby ci, co pozostali z ludzi, szukali Pana, i wszyscy narodowie, nad którymi wzywano imienia mojego, mówi Pan, który to wszystko czyni” – Dzieje Ap. 15:16,17.

Żyjemy obecnie w czasie, kiedy proroctwo to ma się wypełnić. Przywrócenie cielesnego Izraela ma się dokonać w warunkach ponownego ustanowienia Królestwa Bożego na świecie – Królestwa, które kiedyś było obrazowo przedstawione w królu Dawidzie, a obecnie ma zostać ustanowione dzięki większemu Dawidowi – Umiłowanemu. Pod rządami tego Królestwa, ponownie ustanowionego w bardziej korzystnych warunkach, Niebiańskiego Królestwa, reszta ludzi otrzyma sposobność szukania Pana, albowiem znajomość chwały Pana wypełni całą ziemię.

The Watch Tower, 15 listopada 1915, R-5805
Straż 4/2015

Do góry