R5761 do 5761

DWIE CZĘŚCI ŻNIWA

Niektórzy z naszych przyjaciół dziwili się, co za łączność istnieje pomiędzy "FotoDramą" a pracą uprawianą przez kolporterów na schyłku żniwa. Same zapoznanie się z FotoDramą jest co innego, aniżeli mieć w tym udział. Wiele słyszało o niej, ale niewiele o niej wiedzą. Ogólne sprawozdanie od czasu pokazywania FotoDramy są bardzo zadowalające. W niektórych miejscach zgromadzenia powiększyły się liczebnie, w innych nasi przyjaciele czuli się zawiedzonymi w swej nadziei, lecz ci sami następnie donieśli, że gdy Prawda miała czas wniknąć mniej lub więcej w umysły ludzkie, wielu z nich opuściło kościoły, ponieważ nie mogli znaleźć tam zadowalającego pokarmu dla nasycenia swych duchowych potrzeb i zaczęli uczęszczać na zebrania. Gdziekolwiek FotoDrama była pokazywaną, zgromadzenia normalnie powiększyły się; wiele znamiennych osób przyszło do znajomości teraźniejszej Prawdy; jak i takich, którzy byli przedtem uprzedzonymi lub zabobonnymi, jako też i wielu ze świata. Ci, którzy w ten sposób zainteresowali się, zaczęli badać i czytać Wykłady Pisma Świętego, do czego wielce przyczynił się kolportaż.

W tym roku wyszło 42,000,000 egzemplarzy miesięcznika "Badacz Pisma Świętego", a chociaż nie powiększyło zgromadzeń, na tyle by liczyły członków na miliony, to bez wątpienia było to dobrą pracą, pobudką do rozbudzenia ludzkiego umysłu, pobudziło wielu do zastanowienia się i pozyskało niektórych do Wielkiego Grona. Inni znów byli przyprowadzeni do zupełnego poświęcenia się zawdzięczając naszej bezpłatnej literaturze. Zdaje się, iż praca tego rodzaju należy do czasu żniwa, bo nie można powiedzieć, by należała do przeszłości.

Oracz dogoni i żniwiarza

Praca żniwa powiększyła się szybko ku swemu uzupełnieniu. Nie należy jednak rozumieć, by była zakończoną, ponieważ mamy dwa rodzaje pracy w tym czasie, tj. zbieranie pszenicy i palenie kąkolu. Zdawało się, że zbieranie pszenicy było ukończone, według oczekiwania, z końcem czasów Pogan, że liczba wybranych miała być dopełnioną i że więcej nie mogłoby już należeć. Co do tego nie jesteśmy pewni, i nie możemy bawić się w przypuszczenia. Druga część pracy żniwa ma być palenie kąkolu i przebudzenie klasy Wielkiego Grona przygotowując ich do wyjścia z Babilonu i żeby kupili sobie oleju do swoich lamp. Jeżeli mamy właściwy pogląd na ten przedmiot teraz właśnie zdaje się być ten szczególny czas, w którym klasa Wielkiego Grona zechce słuchać - "głupie panny" otrzymają światło, tj. dostaną oleju, i że jest czas, w którym "mądre panny" niezadługo wejdą na "Wesele".

Pismo Św., które mówi o oraczu dościgającym żniwiarza, należy pamiętać, że żniwiarzem tym jest nasz Pan, a oraczem jest Czas Wielkiego Ucisku. Ten Czas Ucisku spotka się z pracą żniwa i doprowadzi ją do końca. Ale Czas Ucisku będzie przedłużać się dalej, oracz będzie orał, aż nasze usiłowanie odnośnie żniwa wypełnią się.

W międzyczasie zanim ta noc ciemności okaże się w pełni, mamy wykonywać pracę, którą Pan powierzył w nasze ręce. Prawda zamierzoną jest, nie tylko dla udoskonalenia "Oblubienicy Chrystusowej" - Pierworodnych, ale też, by rozwinąć klasę Wielkiego Grona i być świadkiem całemu światu. Zaniedbanie z naszej strony lub zaprzestanie służenia Prawdzie w czasie, gdy mamy jeszcze sposobność, byłoby to według naszego zapatrywania wielką pomyłką. Jeżeli jesteśmy wierni, Pan da nam o wiele większą sposobność służenia, to jest, błogosławić wszystkie narody, plemiona i rodzaje ziemi - Gal.3:8,16.

Poświęcający się w czasie przełomowym

Jesteśmy przekonania, że gdy symboliczne "drzwi" Wieku Ewangelii zamkną się, nie będzie więcej powołania do duchowej natury. Ci, którzy później przystąpią do Boga przez ofiarowanie się zanim nastąpi czas "naprawiania wszystkich rzeczy", Bóg ich przyjmie, lecz już nie będą mogli być duchowymi istotami, lecz ludźmi doskonałymi. Będą przyjęci na tych samych warunkach, co "Ojcowie Święci", którzy byli przyjęci od Boga. Ojcowie Święci żyli w czasach, w których tak wysokie powołanie jak i czas "naprawienia wszystkich rzeczy" jeszcze się nie rozpoczęły. Lecz oni się dobrowolnie poświęcili Bogu, nie wiedząc jakie błogosławieństwo sprowadzi ich poświęcenie się, oprócz tego, iż spodziewali się, że w przyszłości otrzymają "lepsze zmartwychwstanie" od reszty ludzi. Jesteśmy tego przekonania, iż ktokolwiek w takich warunkach jak ci wyżej opisani zupełnie poświęcą się Bogu, pozostawią wszystko, ażeby postępować jego drogami i będą prowadzić życie według uczynionego poświęcenia wiernie, mogą być uprzywilejowanymi i zaliczonymi do klasy tych, co żyli przed Wiekiem Ewangelii. Nie widzimy przyczyny, dlaczego by Bóg nie miał przyjąć tych, co poświęciliby się po zamknięciu Wieku Ewangelii i Wysokiego Powołania i przed pełnym otwarciem Wieku Tysiąclecia.

Palenie Kąkolu

Czy święci będą brać udział w paleniu symbolicznego kąkolu nie jest jeszcze jawne na razie. Tać sława wszystkich świętych Jego, aby postąpili z nimi według "prawa zapisanego". Wyraz wszystkich Świętych należałoby rozumieć żyjących na ziemi w czasie wykonywania sądu, jak i zmartwychwstałych świętych. W jaki sposób ci, co pozostaną przy życiu na ziemi wezmą udział w wykonywaniu sądu według prawa zapisanego nie wiemy, ale spodziewamy się, że to może się stać.

Można zauważyć, że palenie kąkolu już odbywa się od jakiegoś czasu, tj. że ci, którzy uważali siebie za chrześcijan, a nigdy prawdziwie nie uczynili przymierze z Bogiem, a tym samym nie mieli z Nim społeczności, nie mogli więc stać się pszenicą, zatem będą spaleni symbolicznym ogniem, jak kąkol, będą pokazani w ich prawdziwym świetle. Gdy kto zapyta względem ich poświęcenia się, odpowiadają "ja nie jestem świętym, ale chcę być prawdziwym i dobrym w moim postępowaniu na ile to jest możliwym". Ci tym sposobem pokazują, że nie pojmują, co to znaczy być prawdziwym Chrześcijaninem.

Wielka wojna, jaka się toczy w Europie obudziła wiele ludzi i pobudziła do myślenia w sposób jak nigdy przedtem i właśnie teraz nastąpiła ta chwila, w której prawdziwe Chrześcijaństwo odróżni się od fałszywego. Wiele ludzi przyjdzie do poznania, ale jeszcze jest wielka część kąkolu, co jeszcze nie był spalonym. Cesarz Niemiec, król Anglii, car Rosji, Papież itd. nie dowiedzieli się jeszcze by odróżnić prawdziwe Chrześcijaństwo od jego naśladownictwa. To samo jest i z wielu innymi. Palenie kąkolu będzie postępowało aż do skutku i stanie się, że wszyscy będą mogli odróżnić prawdziwych chrześcijan od fałszywych.

W.T. 1 Wrześ.15.

Straż 1931 str. 28,29.