R5660

CZEMU ŚWIAT NIE OTRZYMAŁ RESTYTUCJI?

Według biblijnego określenia, nasz Pan umarł za grzechy całego świata, gdy złożył Swe życie, jako zadośćuczynienie za życie Adama, które zostało stracone przez grzech. Śmierć naszego Zbawiciela będzie dostateczną za cały świat (czyli za wszystkich ludzi), ponieważ wszyscy są uczestnikami kary Adamowej, drogą dziedzictwa. Zasługa śmierci Chrystusowej, dostateczna za grzechy Adama i za grzechy całego świata, nie została jeszcze zastosowana, czyli przekazana za Adama ani za świat. Ona była tylko złożona do rąk Ojca bez istotnego zastosowania za kogokolwiek.

Pismo Święte mówi nam w jakim celu to zastosowanie ma być uczynione; mianowicie, iż przy wtórym Swoim przyjściu i ustanowieniu Swego królestwa, Jezus zastosuje całą zasługę Swej ofiary za Adama i jego rodzaj, na zadośćuczynienie wymaganiom Boskiej sprawiedliwości. Cała kara za grzech pierworodny będzie w ten sposób zapłacona, rodzaj ludzki będzie uwolniony z pod potępienia i dzieło restytucji będzie natychmiastowym wynikiem. W międzyczasie, czekając na zastosowanie krwi za świat, Ojciec przypisuje zasługę Chrystusową Kościołowi.

Zasługa Chrystusowa przypisana Kościołowi

Przy rozważaniu tego przedmiotu, słowo przypisane powinno być wyjaśnione. Przypisać nie znaczy dać. Dać zasługę Chrystusową znaczyłoby zastosować ją za Adama i cały rodzaj. Jezus nie jest jeszcze gotowy dać Swej zasługi Adamowi i jego potomstwu, ponieważ uwolnienie Adama i ludzkiego rodzaju teraz byłoby w obecnych warunkach rzeczą nienajlepszą.

W finansowych sprawach słowo przypisane ma

myśl zbliżoną do poręczenia. Gdy ktoś składa poręczenie (podpis) na weksel drugiego, wartości tysiąc dolarów, to nie daje ani centa, lecz przypisuje wartość na takąż sumę. Taka transakcja pięknie ilustruje dzieło przypisania zasług Chrystusowych Kościołowi. Członkowie Kościoła nie nadają się do zawarcia przymierza ofiary z Bogiem. Bóg nie przyjmuje w ofierze nic takiego, co jest niedoskonałe. Przeto Jezus, mając kredyt w rękach Ojca, przypisuje część Swej zasługi tym, którzy się poświęcają. Na mocy tej zasługi, On staje się poręczycielem, czyli gwarantującym za tych, co stali się Jego uczniami. Więcej jak to nie jest potrzebnym; albowiem ich poświęcenie jest na ofiarę, więc oni potrzebują ofiarować tylko to, co mają. Ponieważ Jezus przypisuje im Swoją zasługę, która uzupełnia to, czego oni nie mają, cokolwiek im brak z powodu odziedziczonej niedoskonałości, przeto, gdy oni dokonają swej umowy i dokończą swego życia, ta przypisana zasługa Chrystusowa będzie zwolniona, podobnie jak poręczyciel jest wolny od wszelkiej odpowiedzialności, gdy weksel (not) jest spłacony.

Zwolnienie zasługi Chrystusowej

Pan nasz Jezus stał się Poręczycielem, gwarantującym, czyli przypisującym Swoją zasługę wszystkim, którzy poświęcali się Bogu. To obejmuje nie tylko Maluczkie Stadko, ale także Wielkie Grono, które składa się z częściowo wiernych, którzy potrzebują tego przypisania na uzupełnienie ich przymierza; w końcu obejmuje jeszcze tych, co później stali się niewiernymi i pójdą na wtórą śmierć. Gdy wszystkie te rzeczy będą ukompletowane, zasługa Chrystusowa zostanie wtedy w zupełności zwolniona z wszystkiego na co została przypisana i w pełnej mierze będzie zastosowana na zapieczętowanie nowego Przymierza, którego Pośrednikiem jest Chrystus. Wtenczas Jego królestwo będzie tym pośredniczym rządem, ku błogosławieniu i podnoszeniu świata.

Propozycja uczyniona naśladowcom Chrystusa jest, żeby złożyli swe życie w ofierze, jak uczynił to Jezus - w jakikolwiek sposób opatrzność Boża im nakreśli. Jednakowoż ci, co w taki sposób poświęcają się Bogu, są członkami grzesznego rodu Adamowego. Bóg z konieczności musiałby odmówić wszelkiej powyższej społeczności z pokutującym grzesznikiem. On jakoby mówi: Wasze życie jest już pod potępieniem; około trzy czwarte jest już zamarłe; w każdym razie nie możecie stawić więcej jak ćwierć tego, co na taką ofiarę jest koniecznie potrzebnym. Mimo to jednak plan Boży obejmuje w sobie zarządzenie, że Jezus może stać się poręczycielem tych, co chcą stać się Jego naśladowcami w ofierze. Na Jego rachunek, ich ofiary są przyjęte jako część Jego ofiary, aby mogli mieć także udział w Jego chwale.

Filozofia usprawiedliwienia z wiary

Filozofia całej tej sprawy jest następująca: Jezus ma już w rękach Ojca Niebieskiego - to jest w rękach sprawiedliwości - zasłużony kredyt w wartości ludzkiego życia, które złożył ofiarniczo w posłuszeństwie Boskiej woli. Ta ofiara dostateczna za Adama i każdego członka jego rodu, czeka w rękach Bożych, ażby była zastosowana w słusznym czasie - w czasie naznaczonym do rozpoczęcia się tysiącletniego panowania Chrystusowego, w celu błogosławienia, podnoszenia i naprawienia świata. Pewna część tego błogosławieństwa, czyli zasługi Chrystusowej będzie przyznana przy zmartwychwstaniu każdemu członkowi Adamowego rodu. Przeto pewna część byłaby w słusznym czasie dana tym z dzieci Adamowych, którzy teraz, porzuciwszy grzech, stali się członkami Chrystusowymi, przez poświęcenie się na śmierć.

Jako Orędownik tych, co chcą stać się Jego naśladowcami, Jezus przystosowuje, czyli przypisuje im zasługę, która znajduje się u Boga, jako Jego kredyt. To przypisanie równa się tym błogosławieństwom restytucyjnym, które by mogli otrzymać w Tysiącleciu. Ta przypisana im zasługa, zrównoważająca ich niedoskonałość, jest więc tym, co usprawiedliwia członków Kościoła od wszelkich grzechów, od wszelkiego potępienia. Tym sposobem usprawiedliwieni z wiary, ci są przyjęci przez Boga, a ich ofiary przyjęte są jako część ofiary ich Odkupiciela.

Gdy zasługa Chrystusowa w taki sposób przypisywana różnym osobom, które poświęcają się w Wieku Ewangelii, będzie zwolniona, wtenczas cała zasługa Jego ofiary będzie dostępna i będzie mogła być użyta dla istotnej restytucji Adama i jego potomstwa. Proporcja zasługi przypisana każdemu poszczególnemu naśladowcy Chrystusa, jest zwalniana wtenczas, gdy dany naśladowca umiera, ponieważ przypisanie to było tylko na to, aby umożliwić, by ofiara ta była przyjemna Bogu. Ofiarujący się najprzód wyrzekł się ziemskich nadziei i perspektywów, czyli restytucyjnych przywilejów zapewnionych wszystkim przez Jezusa. Tyle on ofiarował natychmiast, w chwili jego poświęcenia, a ofiarowawszy pozbył się tego. Jednakowoż jego poświęcenie obejmuje także jego talenty, władzę, żywotność i siły aż do śmierci. To poręczenie Odkupiciela za Kościół ciąży jako zobowiązanie (embargo) na okupie, które musi być zwolnione, spłacone sprawiedliwości w całości, aby zapewnić człowiekowi przywileje restytucji.

Ilustracja tego przypisania

Dla lepszego zrozumienia tej sprawy zrobimy ilustrację: Przypuśćmy, że A. złożył w banku milion dolarów, jako depozyt przeznaczony na pewien cel, w pewnym określonym czasie. W międzyczasie ktoś z jego przyjaciół potrzebuje pieniędzy lub kredytu. A. mówi do bankiera: Ja nie chcę naruszyć tego miliona dolarów, które tutaj deponowałem; lecz na mocy tego, że pieniądze te są w twoim posiadaniu, ty niezawodnie udzielisz kredytu mojemu przyjacielowi lub przyjaciołom, gdy ja poręcze ich weksle. Bankier naturalnie odpowiedziałby: Tak, z chęcią. Poręczone weksle byłyby zdyskontowane (spieniężone) i A. byłby odpowiedzialny za całą sumę tych weksli, gdyby nie były spłacone w wyznaczonym czasie. Przeto na jego milion dolarów depozycie ciążyłoby zobowiązanie (embargo) tak długo, aż te weksle nie byłyby spłacone. Lecz gdy weksle zostałyby zapłacone te milion dolarów byłyby tak wolne od wszelkiego zobowiązania jakoby tych weksli wcale nie było i jakoby kredyt A. nie był nigdy nikomu przypisany.

Podobnie rzecz się ma z nami, którzyśmy uczniami Chrystusowymi. Jezus jest poręczycielem naszych weksli. On ręczy za nami, że my wypełnimy nasze zobowiązanie, że złożymy nasze życie. Dokąd nasze życie nie zostanie złożone, to przypisanie stanowi jakoby embargo na zasłudze Chrystusowej, która jest zarezerwowana, aby w słusznym czasie była zastosowana za świat. Gdy który naśladowca Chrystusa umiera, przypisana zasługa Chrystusowa kończy się dla niego, ponieważ jego kontrakt jest dokonany. W sprawie tych, co nie złożą swego życia dobrowolnie jak się zobowiązali, Jezus, jako ich poręczyciel, dopilnuje, aby ich życie było złożone; niektórzy z takich przejdą przez wielki ucisk i śmierć ich przyniesie im jeszcze pewne błogosławieństwo, inni zaś umrą śmiercią wtórą.

W.T. 1915 - 103.
Straż 1934 str. 99,100.