R5553 do 5553

PODJĘCIE KRZYŻA I NAŚLADOWANIE CHRYSTUSA

"Jeźli kto chce iść za mną, niechajże samego siebie zaprze, a weźmie krzyż swój i naśladuje mię!"

Mat. 16:24.

Jest to bardzo piękny i ważny tekst. W dawnych czasach było zwyczajem, że każdy wielki nauczyciel miał grono uczniów, którzy go naśladowali; jak na przykład, miał ich Sokrates. Podobnież i uczniowie naszego Pana naśladowali Go - chodzili za nim. Uczniowie chodzili wszędzie z Jezusem, aby mogli ustawicznie słuchać Jego nauk. Podobnie rzecz się miała ze wszystkimi nauczycielami w dawnych czasach. Niektórzy mieli też szkoły, jak to było w sprawie Gamalijela, gdzie uczniowie pobierali lekcje "u nóg Gamalijelowych" (Dz. Ap.22:3). Ówczesny zwyczaj uczenia był ten, że uczniowie zadawali pytania, na które nauczyciel wypowiadał swój pogląd.

Jezus powiedział, że ktokolwiek chce być uczony od Niego, niech wie, że przechodzić będzie srogie doświadczenia - doczesnej chwały nie otrzyma żadnej. Przeciwnie ci, co chcą być Jego uczniami, każdy musi wziąć swój krzyż i naśladować Go. Tym sposobem Jezus zapowiedział Swym uczniom, że na tej drodze czekają ich próby. Jezus nie życzył Sobie, aby ktoś został Jego uczniem pod wpływem mylnej nadziei. "Gdziem Ja jest tam i sługa (uczeń) Mój będzie" (Jan 12:26). Ci, co naśladują Jezusa na tej dolinie łez, wydając świadectwo o Bogu i prawdzie, będą błogosławieni, a ewentualnie otrzymają dział w Królestwie Chrystusowym, tudzież w chwale, czci i nieśmiertelności. Tylko przez picie z Jego kielicha i przez chrzest w śmierć Jego, możemy być współdziedzicami Jego królestwa.

W.T. 1914 - 303.

Straż 1930 str. 80.