R5404 do 5405

LEKKOMYŚLNE ŻYCIE JEST BEZBOŻNOŚCIĄ

"Nie bierz imienia Pana Boga twego nadaremno." - 2Moj.20:7.

Powyższe przykazanie nie było dane poganom, ponieważ Bóg nie miał wtenczas nic do czynienia ze światem. Ono było dane narodowi żydowskiemu, który miał społeczność z Bogiem przez Przymierze Zakonu. Wierzymy, że wielu Żydów starało się usilnie stosować do danych im dziesięciu przykazań, zachowanie których znaczyło dla nich życie, zaś gwałcenie ich, śmierć. Wszelkie ich wysiłki zawiodły, przeto wszyscy z nich nadal umierali i umierają - Rzym.7:10.

Choć wielu Żydów starało się stosować do przykazania przytoczonego w naszym tekście, jednak Święty Paweł mówi o Żydach, że przez nich imię Boże było bluźnione między poganami (Rzym. 2:24). Nie mamy przypuszczać, że Apostoł mówi tu o bluźnierstwie w ścisłym tego słowa znaczeniu. Bluźnierstwo przeciwko Bogu było uważane pomiędzy Żydami za coś okropnego. Nawet rodzic, gdyby usłyszał swoje własne dziecko bluźniące Bogu, miał polecone dziecko takie ukamienować. Wnioskujemy przeto, że myślą Apostoła Pawła było, że Żydzi bluźnili imię Boże przed światem, swoim złym postępowaniem. Żydzi mienili się być ludem Bożym. Jeżeli tedy pomimo Boskich instrukcji i opieki oni czynili rzeczy uwłaczające Bogu, to tym sposobem bluźnili Jego Imię.

Chociaż dziesięć przykazań nie były dane Kościołowi, to jednak są one przykazaniami i dla nas, ponieważ poświęciwszy się Bogu mamy starać się poznawać Jego wolę, nawet dokładniej aniżeli określa ją litera Jego Słowa. To też pomimo, że Kościół nie jest pod Przymierzem Zakonu, znajdujemy się jednak pod ogólną instrukcją dziesięciu Boskich Przykazań. Przeto Apostoł mówi, że "ona sprawiedliwość zakonu (istotne znaczenie zakonu) bywa wypełnione w nas, którzy nie według ciała chodzimy, ale według Ducha - Rzym.8:4.

Jest rzeczą nie do pomyślenia, aby prawdziwe dziecko Boże, prawdziwy naśladowca Chrystusa, rozmyślnie brał imię Boże nadaremno. Jest więc widocznym że litera tego przykazania nie może być stosowana do tych, co stali się dziećmi Bożymi i otrzymali Jego Ducha, ponieważ myśl o zniesławieniu imienia Bożego jest od takich bardzo daleką. Wszakże jako Żydzi zniesławiali imię Boże swoim złym życiem pomiędzy poganami, tak zachodzi niebezpieczeństwo, że i Chrześcijanie mogą to czynić, swoim lekkomyślnym życiem. Pismo Święte wskazuje, że niebezpieczeństwo tego rzeczywiście istnieje.

Nasz Pan powiedział, że niektórzy przy Jego wtórym przyjściu będą mówić: "Panie, Panie, izażeśmy w imieniu Twojem nie prorokowali i w imieniu Twojem diabłów nie wyganiali i wiele cudów nie czynili?" Pan im jednak powie: "Nie znam was", co dowodzi że tacy zwodzili samych siebie (Mat.7:21-23). Tacy nie weszli do owczarni drzwiami, nie byli też przez Pana uznani za Jego owce. Pomiędzy takimi znajdzie się może wielu z tych, co zajmowali się pracą filantropijną i reformacyjną.

Tysiącletnie panowanie Chrystusa będzie czasem, w którym, zgodnie z rządzeniem Bożym, zaprowadzona będzie prawdziwa reforma. Teraz zaś, Bóg przez Swoje obietnice działa w sercach Swego ludu, szukając za tymi, których te obietnice pociągną i do Niego zbliżą. Tym sposobem Bóg powołuje maluczkie stadko, szczególnych ludzi, którzy mają być współdziedzicami Chrystusowymi w Jego królestwie.

Nie bierzmy Imienia Pańskiego nadaremno

Rozważając tę sprawę w taki sposób, wierni powinni baczyć, aby mieniąc się naśladowcami Chrystusowymi, oraz ludem Bożym i Chrześcijanami, nie brali Imienia Pańskiego nadaremno. Byłoby o wiele lepiej gdyby wielu z rzekomych Chrześcijan, imienia tego wcale nie przyjmowali. Tylko ci, co prawdziwie stają się naśladowcami Chrystusa, mogą właściwie nazywać się Chrześcijanami, ponieważ są uczniami Chrystusowymi. Jedynym warunkiem, na którym ktoś może zostać uczniem Chrystusowym, jest podjęcie swego krzyża i naśladowanie Pana - złożenie swego życia, oddanie swej woli.

Choć przykazanie to nie było dane duchowemu Izraelowi, widzimy jednak że duch tegoż może być zastosowany i do Kościoła. Mieniąc się członkami Kościoła przyjmujemy imię Chrystusowe za swoje własne. Mówimy o sobie żeśmy członkami ciała Chrystusowego. Pamiętajmy przeto że święte Imię Głowy należy także do członków Jego ciała. Zacne Imię Oblubieńca należy też do Jego Oblubienicy. Myśl ta powinna pobudzić nas do czujności, abyśmy tego, tak zacnego Imienia, nie brali nadaremno, abyśmy umieli należycie ocenić wielki przywilej, zaszczyt, oraz odpowiedzialność naszego stanowiska, przedstawicieli Pana na ziemi! Starajmy się więc postępować ostrożnie, bacząc pilnie aby temu świętemu Imieniowi nie przynosić żadnej, choćby najmniejszej ujmy, ale przeciwnie, starajmy się raczej aby czcić je i wielbić wszystkimi naszymi myślami, słowami i czynami.

"Jakimiż wy macie być w świętych obcowaniach (w zachowaniu się) i pobożnościach". "Jako ten, który was powołał święty jest i wy bądźcie świętymi we wszelkiem obcowaniu, dlatego że napisano: świętymi bądźcie iżem Ja jest święty" - 2Piotr.3:11; 1Piotr.1:15,16.

W.T. 1914 - 55.

Straż 1930 str. 154.