R-4669

Odrzucony król Izraela

- Mat. 21:1-17 – 28 sierpnia 1910 -

„Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pana! Hosanna na wysokościach!” – Mat. 21:9.

Chociaż Bóg przewidział, a prorocy przepowiedzieli, że naród żydowski odrzuci Jezusa i nie przyjmie Go jako swego króla, to jednak wszystko zostało uczynione tak, jakby fakt ten nie był wcześniej znany i przepowiedziany. Proroctwa się spełniły. Dzisiejsze badanie to ilustruje. Jezus ofiarował się Izraelowi jako ich mesjański król zaledwie pięć dni przed ukrzyżowaniem i dokładnie w dniu, w którym jako Baranek Boży miał być przez nich przyjęty, aby mogli zostać „ominięci” i jako naród stać się pozafiguralnymi Lewitami, spośród których zostaliby wybrani pozafiguralni kapłani. To, że zawiedli, nie przyjmując Jezusa w wyznaczonym czasie, wcale nie stanęło na przeszkodzie Boskiemu rozporządzeniu, ponieważ wszyscy Żydzi uznani byli za godnych tego, by spośród nich wybrani zostali duchowi Lewici i duchowi kapłani, chociaż naród został odrzucony. Pozostali duchowi, pozafiguralni kapłani i Lewici są od tamtej pory gromadzeni przez Boga spośród pogan. Z czasem wszyscy ci, których Jezus jest głównym kapłanem, będą uwielbieni na duchowym poziomie. Wtedy rozpocznie się wielkie dzieło mesjańskie dla Izraela i przez Izrael dla wszystkich narodów świata. I tak, we właściwym czasie zostaną zrealizowane oczekiwania Izraelitów na większą skalę, niż kiedykolwiek marzyli. Abraham, Izaak i wszyscy prorocy staną się książętami lub władcami na całej ziemi. Izrael przywrócony do Boskiej łaski „otrzyma miłosierdzie” Boga poprzez uwielbiony Kościół i stanie się przewodem, przez który popłynie bogactwo Bożej łaski dla ludzkości.

Szabat w Betanii

Dzień szabatu przed ukrzyżowaniem spędził wielki nauczyciel w domu Łazarza, Marty i Marii. Jego sława rozeszła się z powodu cudu dokonanego na Łazarzu. Na Jego cześć zorganizowano święto w szabatowy wieczór po zachodzie słońca. To wtedy Maria namaściła Go drogocennymi perfumami, co Jezus określił jako namaszczenie Go na pogrzeb. Zapach tych perfum dociera do nas przez wieki. Następnego ranka, aby wypełnić Pismo, Jezus polecił, by przyprowadzono oślicę i jej małe źrebię. Osioł był prawdopodobnie biały, ponieważ podobno według zwyczaju królowie Izraela jeździli na białych osiołkach. Tłum, który przyszedł zobaczyć Jezusa oraz Łazarza wywiedzionego przez Niego z grobu, pełen podziwu pozdrawiał Jezusa, wołając: „Syn Dawida!”, Wielki Król!, Mesjasz! Niektórzy uczeni w Piśmie i faryzeusze zwrócili na to uwagę i zasugerowali, aby Jezus ich upomniał. Ten odpowiedział, że gdyby ludzie odmówili uznania Go, kamienie by wołały, ponieważ już przed wiekami proroctwo głosiło: „Raduj się wielce, córko Syjonu! Wykrzykuj, córko Jerozolimy! Oto twój Król przychodzi do ciebie; sprawiedliwy i Zbawiciel, cichy i siedzący na ośle, na oślątku, źrebięciu oślicy” [Zach. 9:9]. Mała procesja skierowała się do Jerozolimy, tłum krzyczał i rozrzucał swoje ubrania i gałęzie palmowe, aby osiołek po nich stąpał – było to na znak czci dla wielkiego Króla, którego niedoskonale, niewyraźnie rozpoznali, nie zdając sobie sprawy z jeszcze większej chwały i honoru Jego późniejszego objawienia pod koniec tego wieku, kiedy będzie „zginało się wszelkie kolano (...) i wszelki język wyznawał” Go będzie [Filip. 2:10-11].

„Oto wasz dom zostanie wam pusty” [Mat. 23:38]

Cztery miesiące temu – 24 kwietnia 1910 r. [zob. Straż 4/2010] – przebyliśmy historyczną drogę z Betlejem do Jerozolimy, rozmyślając o czasie owego wielkiego wydarzenia z rozważanej tutaj lekcji. Przez znaczną część droga biegnie po zboczu Góry Oliwnej, aż nagle skręca i gwałtownie spada do Doliny Hinnom (Gehenna), odsłaniając na chwilę widok na całą Jerozolimę. Przeszedłszy kolejny odcinek, zauważyliśmy miejsce, gdzie Mistrz zatrzymał małą procesję i płakał nad miastem, mówiąc: „Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy są do ciebie posłani! Ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, tak jak kokoszka gromadzi swe kurczęta pod skrzydła [dla bezpieczeństwa], a nie chcieliście! Oto wasz dom zostanie wam pusty. Mówię wam bowiem: Odtąd nie ujrzycie mnie, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pana” – Mat. 23:37-39.

Nasze serce pałało współczuciem dla narodu żydowskiego. Przypomnieliśmy sobie, jak byli oni narodowo „opuszczeni” przez osiemnaście stuleci i prześladowani, niestety nawet przez tych, którzy nazywają się od imienia Chrystusa! Szczególnie cieszyliśmy się na myśl o tym, że „czas ucisku Jakuba” niebawem się zakończy, a czas, kiedy wejdą oni w relację Nowego Przymierza z Bogiem, wkrótce nadejdzie (Jer. 31:31; Rzym. 11:27). Cieszyliśmy się, że wkrótce Emmanuel w chwale swego Królestwa zostanie objawiony i że wszelkie ciało ujrzy chwałę tego Królestwa. Wtedy Pan wyleje na Izrael ducha modlitwy i błagania i będą patrzeć na Tego, którego przebili (Zach. 12:10). Cieszymy się, że blisko jest „ten dzień”, kiedy powiedzą: „Błogosławiony, który idzie w imieniu Pańskim”. Ale towarzyszy temu także refleksja, że musi się odpowiednio zbliżać do końca czas szczególnej łaski dla duchowego Izraela.

Przez miejsce, gdzie Jezus przystanął, aby przepowiedzieć przyszłość Izraela, przemaszerowała nieco później armia Tytusa, by zburzyć Jerozolimę i pośród głodu dokonać ostatecznie zniszczenia miasta, biorąc w niewolę, według zapisów, dziewięćdziesiąt siedem tysięcy więźniów. Milion sto tysięcy zginęło wskutek głodu i wojny. Tereny wokół miasta Jerozolimy Rzymianie usiali gęsto krzyżami, na których – jak podaje historia – tak długo wieszano Żydów, aż zabrakło miejsca.

Oczyszczenie obrazowej świątyni

Wjazd wielkiego Nauczyciela do Jerozolimy spowodował znaczne zamieszanie. Udał się On bezpośrednio do świątyni i wypędził z niej wymieniających pieniądze i sprzedawców gołębi, którzy nie mieli prawa do jej świętych dziedzińców. Tak wypełniło się proroctwo: „Gorliwość domu twego zżarła mię” [Psalm 69:10]. Biedni, niewidomi, chromi znowu korzystali z Jego posługi. Główni wyznawcy religii tamtych czasów znów byli rozdrażnieni i uważali, że atakuje On ich zarządzenia, podobnie jak nie podobał im się tłum wykrzykujący na Jego cześć jako Mesjasza, Syna Dawida. Zganili Nauczyciela, który odpowiedział słowami Pisma: „Przez usta niemowląt i ssących przygotowałeś sobie chwałę” – Mat. 21:16; Psalm 8:2.

The Watch Tower, 15 sierpnia, R-4669
Straż 3/2019

Do góry