R4350 do 4350

NOWE PRZYMIERZE A NOWY TESTAMENT

Te dwa słowa w języku polskim są jednym słowem w greckim. Wyjaśnienie tego jest następujące:

Błogosławieństwo Boże obiecane Abrahamowi było pozornie dane narodowi żydowskiemu, ale nie w istocie. Ukryte znaczenie, czyli duch, stosowało to błogosławieństwo, zapewnione Zakonem, tylko do Jezusa, który Sam jeden zachował Zakon i odziedziczył błogosławieństwo tegoż.

Po drugie, to duchowe dziedzictwo błogosławieństw Zakonu przeszło i jeszcze przechodzi na wszystkich, którzy przyjmują Chrystusa jako koniec Zakonu i łączą się z Nim przez poświęcenie się na śmierć ofiarniczą. Tym sposobem, duchowi Izraelici są wraz z Jezusem dziedzicami wszystkiego, co zawiera się w Przymierzu Abrahamowym.

Jednakowoż celem naszego Pana w zachowaniu Zakonu nie było samo tylko zapewnienie życia dla Siebie, lecz przez swoją śmierć i otrzymanie nowej natury, miał On otrzymać możność, aby zgodnie z Boskim prawem, zapewnić cielesnym Izraelitom błogosławieństwa, które oni wraz z Zakonem otrzymali, lecz z powodu słabości cielesnych nie mogli ich utrzymać. Tym sposobem przez śmierć Jezusową, testament - życzliwość - czyli błogosławieństwo zostało wyznaczone dla cielesnego Izraela; lecz zamiast dania im tego błogosławieństwa natychmiast, ono, według Boskiego zarządzenia, dane jest najprzód duchowemu Izraelowi, "narodowi świętemu", "królewskiemu kapłaństwu", "ludowi nabytemu"; dane im jest z tym zastrzeżeniem, że oni nie zatrzymają tego dla siebie, lecz umierając jako członkowie ciała Chrystusowego, wezmą udział z ich Głową w Jego woli, czyli testamencie, oddając wszelkie ziemskie prawa jako nasienie Abrahamowe, na korzyść cielesnego Izraela. Skoro tylko wszyscy członkowie tego testatora (spadkodawcy) umrą, Nowy Testament, czyli Nowe Przymierze zostanie w ten sposób zapieczętowane, czyli uczynione skutecznym, czynnym względem cielesnego Izraela.

W taki to sposób Jezus był sługą Nowego Przymierza, które Bóg obiecał uczynić w przyszłości z Izraelem. Chociaż Jezus miał prawo do wszystkiego, co ma być dane Izraelowi, On jednak nie zatrzymał tego, lecz dobrowolnie zrzekł się na naszą, i ich korzyść. Członkowie Kościoła, jako Jego bracia, usprawiedliwieni z wiary w Jego krew (nie z wiary w Nowe Przymierze), są dopuszczeni, aby również stali się "sposobnymi sługami Nowego Przymierza, czyli Nowego Testamentu" - sposobnymi, czyli zupełnie wykwalifikowanymi przez ich usprawiedliwienie i na podstawie ich poświęcenia, by uczestniczyć z ich Panem i Głową w jego cierpieniach, w ogłaszaniu jego łask, w ogłaszaniu Nowego Przymierza i w dopomaganiu jedni drugim, jako członkowie Jego ciała, w dopełnianiu ucisków Chrystusowych.

W.T. 1909 - 78.

Straż 1931 str. 150.