R-0568c

DZIEŃ SĄDU

WYKŁAD 3.

Kontynuując nasz biblijny temat odnośnie drugiego przyjścia Pana Jezusa Chrystusa i celu tegoż przyjścia, zwróćmy uwagę na zgodność wypowiedzi psalmisty Dawida i apostoła świętego Pawła. Psalmista mówi: „Zaiste idzie, by sądzić ziemię.” (Psalm 96:13) Apostoł święty Piotr stwierdza, że Bóg „wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat sprawiedliwie przez męża, którego ustanowił” – Pana Jezusa Chrystusa. (Dzieje Ap. 17:31) I dalej mówi, że Pan Jezus Chrystus „ma sądzić żywych i umarłych w sławnym przyjściu swojem i królestwie swojem.” (2 Tym. 4:1 BG)

Odnośnie dnia sądu istnieje ogólny pogląd, że Pan Jezus Chrystus przyjdzie, siedząc na wspaniałym białym tronie i przed niego przywoływani będą święci oraz grzesznicy, aby byli sądzeni. Równocześnie, przy ogólnym trzęsieniu ziemi otwierają się groby, pękają masy skalne i walą się góry. Drżący ze strachu grzesznicy będą wyprowadzani z głębin wiecznej niedoli, aby ponownie usłyszawszy swoje grzechy, dalej pozostawali pod wiecznym i bezlitosnym sądem. Święci są sprowadzani z nieba, aby byli świadkami nieszczęsnej rozpaczy potępionych i aby znowu usłyszeli decyzję dotyczącą ich samych. Według ogólnie wyznawanej nauki, oni wszyscy już otrzymali swój wyrok i zapłatę przy śmierci a powszechny sąd jest tylko powtórzeniem tamtego i to bez wyjaśnienia jego konkretnego powodu. Przypuszcza się, że cała ta rozprawa sądowa odbędzie się w ciągu dwudziestu czterech literalnych godzin.*

* W niedawno wygłoszonym kazaniu w brooklyńskim kościele i opublikowanym w wielu dziennikach, Pan Talmage podaje dosyć sporo szczegółów dotyczących powszechnie uznawanego poglądu na oczekiwany przez wszystkich sąd, którego przebieg od rozpoczęcia i do jego zakończenia się, ograniczony jest czasem jednego dnia literalnego.

Uważamy, że te poglądy są sprzeczne z ogólną nauką Pisma Świętego i dlatego przedstawimy nasz punkt widzenia, wierząc, że on wyraża biblijny pogląd na powyższy przedmiot.

Zarówno w Biblii jak i w powszechnym użyciu termin dzień często jest stosowany dla określenia długiego ale konkretnego okresu czasu, jak powiedzielibyśmy, że to lub tamto wydarzenie miało miejsce w dniu Marcina Lutra. Tak też czytamy o „dniu”, „kiedy Pan Bóg uczynił ziemię i niebo” (1 Mojż. 2:4) i o czterdziestoletnim „dniu kuszenia na pustyni.”(Hebr. 3:8) Żaden człowiek zapoznany z liczebnością i rodzajem wydarzeń mających, według nauki Pisma Świętego, wystąpić w dniu Pańskim lub dniu sądu, nie mógłby uwierzyć, żeby to był dwudziesto-cztero godzinny dzień. O ileż bardziej rozsądnym jest tłumaczenie apostoła świętego Piotra, że jeden dzień u Pana Boga jest jak tysiąc lat, a tysiąc lat jak jeden dzień. (2 Piotr 3:8) Jest to również zgodne ze słowami Pana Jezusa skierowanymi do Jana Objawiciela, (Obj. 20: 4) że Jego dzień lub panowanie obejmuje tysiąc lat, a według apostoła świętego Pawła, w końcu tego dnia On odda królestwo Bogu Ojcu. (1 Kor. 15:24-25)

Utrzymuje się też niejasne i niesprecyzowane rozumienie terminu sąd. Słowo sąd znaczy coś więcej niż tylko wydanie wyroku. Zawiera ono w sobie pojęcie procesu sądowego jak i wydanie decyzji w oparciu o przeprowadzony proces sądowy. W taki oto sposób Mojżesz sądził naród, (2 Mojż. 18:13); Samuel sądził Izraela czterdzieści lat, (1 Sam. 7:6); również apostoł święty Paweł apelował do cesarskiego trybunału, aby jego sprawa była rozpatrzona przed cesarskim sądem (Dzieje Ap. 25:10). Właśnie tak samo i we właściwym czasie żywi i umarli będą sądzeni przed wielkim Sędzią, Panem Jezusem Chrystusem. (Rzym. 14:10)

Sprawiedliwy sędzia jest tym, którego wszyscy bardzo pożądają, gdyż celem jego wystąpienia jest uwolnienie pokrzywdzonych i uciśnionych, sprowadzając im wolność, pokój i szczęście. Cały rodzaj ludzki znajduje się w okowach grzechu i ucisku ze strony wielkiego zwodziciela – Szatana, ale czytamy, że Pan Jezus Chrystus przychodzi, aby ogłosić jeńcom wyzwolenie, zniewolonym uwolnienie i aby zniszczyć Szatana. (Izaj. 61:1; Hebr. 2:14) On jest sprawiedliwym sędzią, który wszystkich ludzi będzie sądził rzetelnie i bezstronnie. „Nie upadnie na duchu ani się nie złamie, dopóki nie utrwali sprawiedliwości na ziemi.” (Izaj. 42:6) Cały świat a więc i wszyscy zgromadzeni wokół kościoła, (nominalnego) będąc zwiedzeni niebiblijnymi naukami, odczuwają strach na myśl o dniu Chrystusowej obecności i Jego sądu; my jednak pojmujemy to inaczej, czytając słowa Psalmisty, który pod natchnieniem Bożego Ducha napisał:

„Niech się radują niebiosa i weseli się ziemia,
Niech się mówi wśród narodów: Pan jest królem!
Niech szumi morze i to, co je wypełnia,
Niech się weseli pole i wszystko, co jest na nim!
Wtedy radować się będą drzewa leśne
Przed Panem, gdyż nadchodzi, Aby sądzić ziemię.
Wysławiajcie Pana, albowiem jest dobry,
Albowiem na wieki łaska jego.”

Apostoł św. Paweł mówi, że wszelkie stworzenie wzdycha do tego chwalebnego dnia sprawiedliwego sądu. Ludzie na świecie czynią to podświadomie, gdyż ciągle jeszcze oni nie znają sprawiedliwego i miłosiernego Sędziego, który ich odkupił swą drogocenną krwią i który wkrótce będzie błogosławił nabytą przez siebie własność.

Ponieważ ten nadchodzący dzień sądu jest dla świata dniem próby na otrzymanie życia wiecznego, oczywiste jest, że ludzie ci nie przechodzą obecnie swojej próby. Podczas gdy Pismo Święte jasno uczy, że tysiącletni dzień królowania Chrystusa będzie dla świata wielkim dniem sądu, to Pismo Święte również uczy, że obecnie odbywa się sąd lub próba Kościoła, która zakończy się w końcu Wieku Ewangelii, przed rozpoczęciem się próby świata.

Sąd kościoła rozpoczął się osiemnaście stuleci temu, jak wyraźnie stwierdził to apostoł święty Piotr: „Nadszedł bowiem czas, aby się rozpoczął sąd od domu Bożego” – kościoła „a domem jego my jesteśmy.” (1 Piotr 4:17; Hebr. 3:6) Próba kościoła odbywa się podczas Wieku Ewangelii, na końcu którego zwycięzcy otrzymają zaoferowaną na ten wiek nagrodę. Sąd lub próba rozpoczęła się od Głowy tego „domu Bożego” – od Pana Jezusa Chrystusa – który został wypróbowany pod każdym względem tak, jak my jesteśmy próbowani. W taki sposób również apostołowie Paweł i Piotr i wszyscy członkowie kościoła byli próbowani, a niektórzy z nich jeszcze nie ukończyli swego biegu. Dlatego więc Boże dzieci teraz cierpią, gdy tymczasem czynicielom zła dobrze się powodzi. Podczas obecnego wieku Szatanowi jest dozwolone, aby był Księciem tego świata – aby rządził według swojej woli; stąd też niepobożnym ludziom dobrze się powodzi i powiększają swoje bogactwa. (Psalm 73:12) Ale „wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą.” (2 Tym. 3:12)

Jakże często dzieci Boże zastanawiały się, dlaczego tak było. Wszystko jednak staje się zrozumiałe, kiedy dowiadujemy się, że celem tego jest, aby nasza obecnie próbowana wiara i cierpliwa wytrwałość okazały się „ku chwale i czci i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus” (1 Piotr 1:7) i że teraz jest nasz Dzień Sądu, podczas którego jesteśmy teraz sądzeni, abyśmy wraz ze światem nie zostali potępieni w przyszłym wieku. (1 Kor. 11:32) Ci, którzy w czasie obecnego wieku pomyślnie wykonają swój bieg, otrzymają wspaniałą nagrodę, że będąc złączeni ze swą głową, Panem Jezusem Chrystusem, staną się królami i kapłanami mającymi królować w przyszłym wieku. Abyśmy w taki sposób mogli złączyć się w panowaniu i dziedziczeniu z Panem Jezusem, musimy stać się uczestnikami Jego nieśmiertelnej, boskiej natury, będąc wzbudzeni w duchowych ciałach na podobieństwo chwalebnego ciała Chrystusa. (2 Piotr 1: 4; Filip. 3:21)

Apostoł święty Piotr tłumaczy więc nam, abyśmy się nie dziwili, jakby nas coś niezwykłego spotkało, gdy nas pali ogień, który służy doświadczeniu naszemu (1 Piotr 4:12); apostoł święty Paweł też mówi: „Bo kogo Pan miłuje, tego karze, I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje.” (Hebr. 12: 6) Jest to wspaniały przywilej, którym członkowie kościoła teraz się radują, aby przeszedłszy swoją próbę w obecnym wieku, mogli radować się wielką i cenną nagrodą przygotowaną dla wiernych zwycięzców „w objawienie się naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa.” Nasze wierzenie nie zgadza się z nauką podawaną przez nominalny kościół głoszący, że każdy członek ciała czyli kościoła Chrystusowego otrzymuje swoją nagrodę przy śmierci. Według tej nauki, apostoł święty Paweł powinien był już otrzymać swoją nagrodę, lecz my wierzymy, że tak dla tegoż apostoła jak i dla każdego członka kościoła, który pomyślnie zakończył swój bieg śmiercią, od tamtego czasu „odłożona” była korona, którą Pan, sprawiedliwy Sędzia da im w owym dniu – dniu swego przyjścia. (2 Tym. 4: 6-8) Tak więc próba jest tym, czego kościół powinien obecnie się spodziewać i ciągle wzmacniać się myślą, że utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić – przy Jego przyjściu. (Rzym. 8: 18; 1 Piotr 1: 7)

Ponieważ obecny wiek Ewangelii jest dniem sądu kościoła, Pan Jezus oświadczył, że

DZIEŃ SĄDU ŚWIATA

nie odbywa się podczas obecnego wieku. Pan wyraził to słowami: „Nie przyszedłem, aby sądzić świat, lecz aby zbawić świat.” W czasie swego pierwszego przyjścia, Pan Jezus odkupił czyli wykupił ze śmierci świat; natomiast drugi raz On przychodzi, aby sądził świat – aby kupione przez siebie własności uwolnić z więzienia śmierci i dostarczyć im próby umożliwiającej otrzymanie przez nich żywota wiecznego. „Będzie sądził świat sprawiedliwie i narody według słuszności.” (Psalm 98: 9) W tym sądzie świata będą mieli swój udział święci, którzy pomyślnie przeszli swój sąd w obecnym wieku. „Czy nie wiecie, że święci świat sądzić będą?” (1 Kor. 6: 12) Oni będą żyli i królowali wraz z Chrystusem (R569: strona 8) przez tysiąc lat – przez dzień sądu świata. (Obj. 20:4)

Niektórzy błędnie myślą, że w takich klęskach żywiołowych, jak: trzęsienia ziemi, głody, mory itd. Pan Bóg objawia swoje, wykonywane nad światem sądy. My nie uważamy, aby w taki sposób wyrażane były Boże sądy nad światem. Pan Jezus zwrócił uwagę Żydów na błędne pojmowanie przez nich tej sprawy, kiedy oni powiedzieli mu o niektórych Galilejczykach, których krew Piłat pomieszał z ich ofiarami; „I odpowiadając, rzekł do nich: Czy myślicie, że ci Galilejczycy byli większymi grzesznikami niż wszyscy inni Galilejczycy, że tak ucierpieli? Bynajmniej . . . czy myślicie, że owych osiemnastu, na których upadła wieża przy Sylo i zabiła ich było większymi winowajcami niż wszyscy ludzie zamieszkujący Jerozolimę? Bynajmniej, powiadam wam.” (Łuk. 13: 1-5)

Rzeczywiście, bardzo rzadko się zdarza, aby w teraźniejszym czasie Pan Bóg zsyłał karę na świat. Taka jest prawda, która nią pozostanie tak długo, jak długo Szatan jest księciem tego świata, że bezbożni rozpierają się jak cedr Libanu. Obnoszą się dumnie ze swą otyłością, Serce ich jest pełne złych myśli. Wdowy i sieroty płaczą, ale ich gnębicielom dobrze się powodzi. Jednak „Umie Pan bezbożnych zachować na dzień sądu celem ukarania.” (Psalm 37: 35; 73: 7; 2 Piotr 2: 9) Apostoł święty Paweł mówi: „Przeto nie sądźcie przed czasem, dopóki nie przyjdzie Pan, który ujawni to, co ukryte w ciemności i objawi zamysły serc.” (1 Kor. 4: 5) Tak, Pan Bóg wyznaczył dzień, w którym będzie sądził świat przez Pana Jezusa Chrystusa.

Naszym następnym zagadnieniem jest oczywiście to, czy grzechy będą przebaczane podczas przyszłego wieku sądu? Pan Jezus odpowiada na to pytanie: „Każdy grzech i bluźnierstwo będzie ludziom odpuszczone, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. A jeśliby ktoś rzekł przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu, kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym.” (Mat. 12: 31-32) Pan Jezus nauczał, że „Komu wiele dano, od tego wiele będzie się żądać.” (Łuk. 12: 48) Przeciwieństwo tego jest również prawdą, że gdzie mało jest dane, mało jest wymagane. Podczas obecnego wieku świat nie posiada pełnego poznania prawdy; tylko niewielka część ludzkości świata otrzymała jakieś światło prawdy, dlatego też ci ludzie nie przechodzą próby i grzechy przez nich popełnione z powodu braku poznania i odziedziczonych słabości będą im przebaczone na mocy okupu złożonego drogocenną krwią Pana Jezusa Chrystusa. Podczas następnego wieku, przez nabywanie wiedzy i stopniowy rozwój sił charakteru, wszystkie niedoskonałości i upadki będą dalej przebaczane na mocy odkupienia dokonanego przez Chrystusa, aż do uzyskania przez ludzi doskonałości.

Próba świata uzależniona będzie od miary światłości, jaką w teraźniejszym życiu ludzie posiadali a zwłaszcza jak ją wykorzystali, zaniedbali lub źle użyli. Pan Jezus powiedział: „Ja jako światłość przyszedłem na świat” i od tej pory „Wy (kościół) jesteście światłością świata.” Ludzie posiadają odpowiedzialność w takiej mierze, w jakiej mają poznanie, na ile widzą światłość; ale „Na tym polega sąd, że światłość przyszła na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność.” Karą będzie więc to, że – „Ci, którzy grzeszą, mając dużo światłości, odbiorą wiele razów”, mając zaś niewiele światłości, „odbiorą niewiele razów”„sprawiedliwą zapłatę.”

Odrzucenie większej światłości sprowadzi więcej razów. Z takim stwierdzeniem zgodna jest wypowiedź Pana Jezusa, że w dniu sądu lżej będzie ziemi sodomskiej i gomorskiej niż tym, którzyby nie przyjęli Jego uczniów – nauczycieli większej światłości od tej, którą posiadali mieszkańcy Sodomy i Gomory.(Mat. 10:15) Pan Jezus dalej wypowiada się następująco: „Lżej będzie Tyrowi i Sydonowi w dniu sądu aniżeli wam (mieszkańcom Kafarnaum) . . . gdyż jeśliby te cuda (R570: strona 8), które u was się stały, działyby się w Tyrze i w Sydonie, dawno by w worze i popiele pokutowały. Ale powiadam wam, Lżej będzie Tyrowi i Sydonowi w dniu sądu aniżeli wam.” (Mat. 11: 22-24) „Mężowie z Niniwy staną na sądzie wraz z tym pokoleniem i spowodują jego potępienie, gdyż na skutek zwiastowania Jonasza upamiętali się, a oto tutaj więcej niż Jonasz” – więcej światłości, więcej razów; „Królowa z Południa stanie na sądzie wraz z tym pokoleniem i potępi je; bo przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona, a oto tutaj więcej niż Salomon.” Żyd oświecony większą światłością ma większy grzech i odniesie surowszą karę.

Ale nie tylko każdy grzech przeciwko światłości otrzyma sprawiedliwą karę, lecz każdy dobry czyn będzie też odpowiednio nagrodzony. Każdy odbierze „zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe.” (2 Kor. 5:10) Wielu ludzi na świecie nie wierzy Słowu Bożemu i nie zabiega, aby stać się dziećmi Bożymi, a jednak ich serca napełnione są współczuciem dla słabych, biednych, opuszczonych. Oni znajdują rozkosz, służąc uczniom Chrystusa przez podanie im kubka zimnej wody lub wyświadczając może większą przysługę. Kto tak czyni, z pewnością za te dobre czyny będzie nagrodzony, jak i za złe czyny będzie ukarany. Pan Jezus szczególnie to podkreśla w następujących słowach: „Lecz gdy urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych, ślepych. I będziesz błogosławiony, bo nie mają ci czym odpłacić. Odpłatę bowiem będziesz miał przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych.” (Łuk. 14: 14) Te dobre uczynki nikogo nie usprawiedliwią , lecz będąc wtedy usprawiedliwieni przez wiarę w okup, tak jasno wtedy objawiony, czyniciele dobra będą nagrodzeni za dobre czyny popełnione przed wyraźnym poznaniem światłości prawdy – gdyż już wcześniej zrobili postęp odpowiednio do posiadanej przez nich miary światłości.

Pomimo, że w przyszłym wieku od wszystkich będzie wymagana pełnia wiary w odkupienie dokonane kosztowną krwią Pana Jezusa Chrystusa, to jednak warunkiem uzyskania nagrody będą uczynki w zależności od posiadanych zdolności. Sprzyjające okoliczności przyszłego wieku będą umożliwiały ludziom wykonywanie Bożej woli w sposób bardziej doskonały, niż wykonujemy ją teraz, w naszym obecnym, niedoskonałym i ograniczonym stanie, stąd więc wymagane będą bardziej doskonałe czyny, które będą należycie wynagrodzone. Tymczasem teraz, posiadając naszą ograniczoną zdolność czynienia Bożej woli, nasza wiara w okup oraz nasze staranie i chęć czynienia tej woli jest nam policzona do naszego usprawiedliwienia i odpowiednio wynagrodzona.

Jednak Pan Jezus stwierdza, że jest jeden grzech, który nie będzie przebaczony, a jest nim grzech przeciwko Duchowi Świętemu. Duch Święty objawiający się w czynach Pana Jezusa jak i Jego naśladowców jest wielką oświecającą mocą – obecnie dla kościoła a w przyszłym wieku będzie nią dla świata.

W Ewangelii świętego Łukasza, w Rozdziale 12:47 Pan Jezus wyjaśnia, że grzesznicy świadomie popełniający grzechy przeciwko posiadanej mierze światłości będą ukarani i nie otrzymają przebaczenia. „Ten zaś sługa, który znał wolę Pana swego, a nic nie przygotował i nie postąpił według jego woli, odbierze wiele razów.” Taka kara nie przynosząca zniszczenia jak i wszystkie inne kary stosowne są dla naprawy grzesznika. Jeśli jednak ten grzech przeciwko światłości Ducha Świętego nadal byłby kontynuowany aż do świadomego odrzucenia odkupienia dokonanego ofiarą Pana Jezusa Chrystusa, a ta prawda została już wyjaśniona pod wpływem Ducha Świętego, ten świadomy grzech jest grzechem na śmierć – drugą śmierć, gdyż po odrzuceniu samego Zbawiciela, jedynie w którym jest zbawienie, „nie ma już ofiary za grzech.” (Hebr. 6: 4-6; 10: 26-29)

Jednak taki grzech na śmierć nie może być popełniony bez całkowicie wystarczającego oświecenia Duchem Świętym, którego zarówno świat jak i wielu Chrześcijan jeszcze nie otrzymało, Stąd też, chociaż wielu ludzi na świecie popełnia grzechy, które nie mogą być im przebaczone, a które zasługują na wiele razów, to wiemy, że nikt z tych ludzi nie popełnił grzechu na śmierć, ponieważ nikt ze świata nie jest jeszcze w pełni oświecony Duchem Świętym.

W taki sposób świat będzie przechodził swoją próbę i będzie sądzony w przyszłym wieku – w dniu swego sądu. Taka sama zasada odnosi się do Kościoła w obecnym naszym dniu sądu.

Komukolwiek wiele jest dane, wiele jest od niego wymagane. Kroczenie wiarą według światłości Ducha Świętego przyprowadzi do doskonałości nas jako nowe stworzenia i przy zmartwychwstaniu będziemy na podobieństwo naszego Pana, mając „postać podobną do Jego uwielbionego ciała.” Jeśli z powodu odziedziczonej słabości nie wykonalibyśmy doskonale Bożej woli, którą, jako nowe stworzenia pragniemy wykonać – otrzymujemy przebaczenie na mocy odkupienia dokonanego dla nas przez Pana Jezusa Chrystusa. Jeśli mając pewną miarę świadomości, nie podporządkowalibyśmy się Pańskiej woli całkowicie i zgodnie z naszym przymierzem, jako jego dzieci jesteśmy obecnie częstokroć smagani w zależności od potrzeby, aby nas skierować na drogę poprawy.

Będąc członkami Kościoła oświeconymi Duchem Świętym, którego staliśmy się uczestnikami i skosztowaliśmy dobrego Słowa Bożego oraz cudownych mocy przyszłego wieku, jeślibyśmy rozmyślnie odrzucili otrzymaną prawdę i podeptalibyśmy okup złożony kosztowną krwią Chrystusa i zbezcześcili krew przymierza, przez którą zostaliśmy oświeceni, (Hebr. 10:29) w ten sposób stalibyśmy się przedmiotem drugiej śmierci, gdyż „bez przelania krwi nie ma odpuszczenia grzechu” i ofiara nie pozostaje już więcej dla tych, którzy ją odrzucają. Taki grzech nie jest tylko prostym cofaniem się do stanu letniej obojętności, chociaż jest to również niebezpieczny stan, nie jest też nagłym powrotem do wielkiej pokusy, lecz jest rozmyślnym odstępstwem – świadomym odrzuceniem tego jedynego fundamentu nadziei.

Dzień sądu kościoła jest obecnie już prawie zakończony. Próba wiary i cierpliwej wytrwałości wkrótce przyniesie wiernym bogatą nagrodę, a po uwielbieniu świętych natychmiast rozpocznie się dzień sądu świata.

Mając na uwadze sąd świata, nie zapominajmy, że nasz sąd nadal trwa. Pamiętajmy też, że chociaż obecnie jesteśmy częścią Kościoła, możemy nigdy „nie siedzieć z nim na jego tronie” – i że nadal istnieje możliwość uzyskania tego wysokiego stanowiska przez każdego z nas i że nasze powołanie i wybór możemy uczynić pewnym. Nasz Mistrz ostrzega nas, wymieniając to, co najbardziej może zakłócić i przeszkodzić nam w tym biegu: „Baczcie na siebie, aby serca wasze nie były ociężałe wskutek obżarstwa i opilstwa oraz troski o byt.” Dlatego więc : „ . . . złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami.”

Nigdy nie myśl, że zwycięstwo masz
Nie spocznij bezczynnie nawet raz,
Twój żmudny trud nie będzie skończony
Dopóki nie otrzymasz twojej korony.

„Błogosławiony i święty ten, który ma udział w pierwszym zmartwychwstaniu; nad nimi druga śmierć nie ma mocy, lecz będą kapłanami Boga i Chrystusa i panować z nim będą przez tysiąc lat.” (Obj. 20:6)

Zion's Watch Tower, grudzień 1883, R-0568c
(Niepublikowany w języku polskim)

Do góry