Księżyc, oko świata

Wiersz napisał mój uczeń Piotr, lat 15. Dostał wyróżnienie w konkursie literackim. Proszę posłuchać (najlepiej przeczytać na głos).

CZŁOWIEK SZERZEJ PATRZĄCY

Księżyc, oko świata,
Zagląda w me okno,
Zwyczajnie, po prostu,
Bez ogródek,
Wygląda jakby chciał mi coś powiedzieć,
Jak do starego przyjaciela.
Pyta mnie: „Jak leci?” i „Co u ciebie”?
Jego promyki uśmiechają się do mnie
A czar choć krótki, za darmo,
Niezastąpiony jest,
Lecz niestety wszystko co leci w górę, musi spaść w dół,
A więc i ja po dryfowaniu
W księżycowych chmurach marzeń
Spadam, a czar pryska
Dookoła widzę blade twarze
Niektóre za maskami, a niektóre bez
Wszystkie patrzą, drwią, plotkują
A ja jeszcze w uroku
Zaczynam pojmować, że to tylko księżyc,
A ja jestem po prostu
Szerzej patrzącym
Marzycielem
Nienormalnym
Wśród niby normalnych.

Elżbieta