Narodzenie i zbawienie

O cudzie w Betlejem i o cudach, które płyną i popłyną z krzyża na wieki wieków, opowiedział zebranym w grudniową niedzielę w chrzanowskiej sali chór Syloe. „Opowieść o narodzeniu” to program złożony nie z kołysanek dla nowonarodzonego, ale opowieść, że w Betlejem zdarzył się cud, który i nam dzisiaj niesie radość. I niesie zbawienie.

Gdy ktoś mnie pyta, co podobało Ci się najbardziej, unikam odpowiedzi, bo zdawkowe wszystko, nie jest prawdziwe. Co mnie poruszyło? Piękna opowieść matki zatroskanej o przyszłość dziecka, któremu na razie wystarczają ramiona bliskich, ale co potem, za chwilę? I ta niezmienna prawda, że do Betlejem jest tak niedaleko.

Był to koncert nawiązujących do zbliżających się świąt, ale był zachętą, by wyjść ze sklepu, przestać szorować, czyścić, przystrajać, ale pomyśleć, zastanowić się nad istotą świąt.

Piękne ukoronowanie roku, roku różnych działań, pytań, odpowiedzi, czasami pytań, po których zostaną tylko same „znaki zapytania”.

Elżbieta