Nadmiar ofiarności

Daleko więcej lud przynosi, niż potrzeba do wyrobienia tej usługi, którą rozkazał Pan uczynić.
2 Mojż. 36:5

Nie wiem, czy znam jeszcze jeden taki przypadek w historii, by ktoś uznał, że ofiarność ludu jest zbyt wielka i trzeba ją ograniczyć. To szokująca sytuacja. W czasach, gdy powszechnie walczy się z deficytami w państwach i kościołach można tylko z zazdrością westchnąć, czytając o takim nadmiarze ofiarności.

Z drugiej strony bywają czasami sytuacje, w których ofiarność materialna przerasta duchową. Mojżesz i jego rzemieślnicy po prostu nie potrzebowali już więcej złota, srebra, czy kamieni do budowy Przybytku. W naszych warunkach zdarza się, że składane pieniądze nie znajdują ofiarnych rąk, które byłyby je w stanie przetworzyć na dzieło Boże. Przykład: łatwiej jest zgromadzić fundusze na kontach literatury religijnej, niż je przetworzyć na rzeczywiste i pożyteczne książki. Ale mimo wszystko to dość rzadki wypadek, byśmy w jakimkolwiek obszarze spotykali się z nadmiarem ofiarności. Można sobie tylko pomarzyć o sytuacji, w której jakaś organizacja charytatywna ogłasza apel do ofiarodawców, by przez jakiś czas powstrzymali się od wpłat.

Takie cuda mogły się zdarzyć tylko w Biblii....

Daniel