Mądrość ponadczasowa

Wciąż zdumiewa mnie aktualność zapisów biblijnych, rad, wskazówek ogólnych, ponadczasowych. Wiele spraw „wyczytuję” wraz z narastającym doświadczeniem życiowym. Trochę więcej wiem, widziałam, rozumiem albo nadal nie rozumiem, ale już o tym wiem.

Psalmista woła: „na próżno człowiek tyle się niepokoi, gromadzi, lecz nie wie kto to zabierze”. Żyjemy w świecie konsumpcji. Zewsząd pokusa: mieć, posiadać, kup mnie natychmiast, jutro. Zakończyła żywot pralka, pamięta jeszcze pranie dziecięcych pieluch, zatem „wiekowa”. Pani w sklepie od razu powiedziała, że te, wystawione do sprzedaży, tak długo nie popracują. Sprawdzałam ceny w Internecie, ale weszłam przy okazji na stronę małego sprzętu niezbędnego w domu i od razu myśl: może kupić to cudowne żelazko? O, taka patelnia by się przydała, no i ten garnek. A wieczorem od lat ten sam dylemat – zapowiadali deszcz i co ja jutro ubiorę? A wszędzie gdzie chowam odzież – nadmiar. Zaczęłam likwidację, ale tak trudno się rozstać, takie ładne, ulubione, praktyczne. A w sklepach tyle pięknych, kuszących rzeczy. Potrzebnych?

Elżbieta