Lech-Lecha (Wynijdź) 1 Mojż. 12:1-17:27Kiedy zaś nastał głód w tym kraju, Abram udał się do Egiptu, aby się tam zatrzymać, jako przybysz, gdyż w kraju był wielki głód. (1 Moj. 12:10) Smutne jest, kiedy odkrywamy, że przebywanie w rodzinnym domu, w środowisku, w którym wyrośliśmy, w macierzystym zborze, kościele – rani, irytuje nas… Zadaj pytanie – czy po analizie swoich postaw, wnętrza, spraw osobistych – możesz w tej sprawie coś zmienić? Czy możesz uratować swój sentyment, miłość do tego, co było ci bliskie, co kochasz, społeczność z tymi, którzy najbliżsi… Spytaj, czy dyskomfort jest do zniesienia, czy prócz przykrości spotykają cię miłe chwile, wynagradzające smutek? Ja osobiście zachęcam siebie i Ciebie, Czytelniku – do trwania tam, gdzie zasadził nas Bóg. Ale jeśli rana ropieje, wrzód boli i grozi duchową śmiercią – łagodnie, rozważnie, spokojnie (jak faryzeusz – Saul z Tarsu) rób, co Ci duch święty i Słowo Boże poradzą. Paweł |