Kilometry

Zaczął się czas letnich wyjazdów. Wskazania silnika są jednoznaczne – jeździmy dużo.

Byliśmy np. w Zabrzu na koncercie Syloe. Trochę dlatego, że to okazja zobaczyć najbliższych, znajomych, ale jednak przede wszystkim to kolejny czas na zadumę nad przekazem słownym, uradowania się pięknymi dźwiękami. Mam utwory, które lubię najbardziej, proste, ale przejmujące pytanie „jak wygląda Bóg, jak wygląda raj”.

Żadne, najdoskonalsze nawet, nagranie nie zastąpi słuchania na żywo. Bezpośredni przekaz emocji, możliwość spotkania „na fali”, to uczucia trudne nawet do nazwania.

Dlatego warto nie liczyć kilometrów, ilości wlanego paliwa, jeśli tylko są jeszcze takie możliwości – przemyśleń, wzruszeń, po prostu jechać.

Elżbieta

http://syloe.rpc.pl/