Znów Nów – Nisan 5771 – kwiecień-maj 2011

Ps. 1:1-3
Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych
Ani nie stoi na drodze grzeszników,
Ani nie zasiada w gronie szyderców,
Lecz ma upodobanie w zakonie Pana
I zakon jego rozważa dniem i nocą.
Będzie on jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód,
Wydające swój owoc we właściwym czasie,
Którego liść nie więdnie,
A wszystko, co uczyni, powiedzie się.

Ps. 84:2-5
O, jak miłe są przybytki twoje, Panie Zastępów!
Dusza moja wzdycha i omdlewa z tęsknoty do przedsionków Pańskich.

Serce moje i ciało woła radośnie do Boga żywego.
Nawet wróbel znalazł domek, a jaskółka gniazdo dla siebie gdzie składa pisklęta swoje:

Tym są ołtarze twoje, Panie zastępów, Królu mój i Boże mój!
Błogosławieni, którzy w domu twoim mieszkają, nieustannie ciebie chwalą! Sela


Serdecznie wiosennie, pozdrawiam.

Rozmyślania „na czasie” – zaczerpnięte z archiwum księżycowej poczty – poniżej...

Paweł Franciszek


1 Nisan 5771 - wtorek, 5 kwietnia 2011 r.
Nów – 5 kwietnia 2011 r. Pamiątka Ostatniej Wieczerzy, 13 Nisan 5771 – niedziela, 17 kwietnia
Erew Pesach (wieczór sederowy), 14 Nisan – poniedziałek, 18 kwietnia
Przaśniki, 15-22 Nisan – 19-25 kwietnia
Pamiątka zmartwychwstania Jezusa – środa, 20 kwietnia



Wiosna z pąsową różą w tle…

Dla miesiąca Abib (Nisan) chcę wybrać symbol pąsowej jak krew Zbawiciela róży, kwiatu który ma kolce - jak kolce ma nasza codzienność, która rani nasze uczucia, jak ciernie na głowie Jezusa raniące jego szlachetne skronie. Róża to trudny kwiat - niech będzie symbolem zmagania się z życiem, kłopotami, napięciami w nas i wokół nas... W piękny sposób jesteśmy ukrzyżowani z Jezusem w naszym borykaniu się z chorobami, zmartwieniami. Czerwień to trudny kolor - kolor wylewającej się z boku Jezusa krwi, kolor jego ran na rękach i nogach. 14 Nisan niesie z sobą dramat - ale to jedynie część planu dotycząca Syna Bożego. Jego pełnią jest niedzielny ranek, 16 Nisan - niosący światło i radość zmartwychwstania. Zatem czerwień krwi Jezusa dopełnijmy pełną nadziei zielenią rozkrzewiającej się wokół nas natury, czerwienią z natury łagodnych kwiatów, jakimi są rozkwitające na majowych rabatach tulipany... Bo przecież obok kłopotów z pracą, oprócz zmagań z szwankującym zdrowiem jest moment kiedy spacerujemy po lesie lub spożywamy wspólny posiłek z kochanymi przez nas ludźmi. Kiedy zapominamy, że nasze życie naznaczone jest niedoskonałością i nieuchronnością śmierci, kiedy ważna jest wdzięczność dla Boga za dar chleba i towarzystwo bliskich. Zatem przyjmijmy ze zrozumieniem dla mądrości wielkiego Planisty tę trudną i tę piękną stronę życia, kwiat pąsowej róży i śnieżnobiałej królewskiej lilii, czas napięcia i ulgi, czas piątkowej męki Zbawiciela ludzkości i czas niedzielnego przywrócenia Go do życia i uwielbienia splendorem duchowej natury...