Ewangelia 38/5770

Będziesz czytał to Prawo do uszu całego Izraela!      (5 Mojż. 31:11)


EWANGELIA

Zgorszenia, Mat. 17-18

Powrót


Słudzy nieużyteczni

Słudzy nieużyteczni jesteśmy, bo cośmy byli powinni uczynić, uczyniliśmy. Łuk. 17:10

Ludziom wierzącym, którzy prowadzą w miarę prawe życie, często wydaje się, że właściwie to mają pewne zasługi przed Bogiem. Żaden chrześcijanin głośno się do tego nie przyzna, ale wrodzone poczucie sprawiedliwości podpowiada mu, że skoro inni kradną, cudzołożą, obżerają się, piją, palą, obmawiają, robią na złość, a on stara się ze wszystkimi po dobroci i jeszcze w miarę rozsądnie się w domu i przy stole zachować, to przecież nie może to nie być zauważone przez Boga, a wręcz nawet „zaliczone” jako pewna ofiara.

Uczciwe, prawe życie jest niewątpliwie ogromną wartością. Ale czy ktoś z nas ludzi robi Bogu łaskę, że tak żyje? Przecież zachowując się źle sami sobie wyrządzamy największą krzywdę i jeszcze sprawiamy przykrość Stworzycielowi. Żyjąc porządnie, żyjemy tak naprawdę dobrze, na odpowiednim poziomie, czerpiemy z tego wielką przyjemność. Pewnie, że i Niebiański Ojciec się z tego cieszy, ale łaski Mu nie robimy – do prawego życia zostaliśmy bowiem stworzeni w Adami i powołani w Noem. Żyjąc zgodnie z sumieniem wykonałem jedynie to, do czego zostałem skonstruowany.

I tutaj dopiero zaczyna się właściwa usługa człowieka pobożnego. Rabini mawiają, że pobożność polega na czynieniu uczynków ponad wymagania Tory. Jeśli Tora wymaga dziesięciny, to pobożny człowiek oddaje więcej. Jeśli Tora wymaga jednego dnia oddanego Bogu, to pobożny stara się oddać jeszcze godziny pozostałych dni. Jeśli Tora wymaga, bym miłował bliźniego, jak samego siebie, to pobożny kocha przyjaciela tak, że odda za niego życie...

Rabbi Jeszua nauczał, że Królestwo Boże jest pośród nas, ludzi. Szukanie go w dalekiej przyszłości czy w wysokim niebie najczęściej wiąże się z niezauważaniem małych przywilejów służby tu i teraz. Dlatego prawość życia jest tylko dobrym punktem wyjścia do prawdziwej usługi Królestwu, które tak naprawdę nigdy nie wyprowadziło się spośród ludzi. Dzisiaj Królestwo mieszka w kryjówkach. Trzeba dobrze się rozglądać, by go znaleźć i oddać mu jakąś przysługę. Dopiero wtedy nieużyteczny sługa może poklepać się po ramieniu i mieć poczucie, że coś w ogóle udało mu się zrobić.

Daniel