– Osiem błogosławieństw (5:1-12) – Uczniowie Jezusa światłością i solą (5:13-16) – Jezus podtrzymuje ważność Prawa i Proroków (5:17-20) – Duchowa treść przykazań (5:21-30) – Zmiana niektórych ustaw (5:31-37) – Przewartościowanie sądów (5:38-48) – Zasady udzielania pomocy (6:1-4) – Zasady modlitwy (6:5-8) – Wzór modlitwy (6:9-15) – Zasady postu (6:16-18) – Prawdziwe skarby (6:19-21) – Jasność oczu (6:22-23) – Zakaz troszczenia się o doczesność (6:24-34) – Zakaz sądzenia (7:1-5) – Zakaz mieszania świętości z pospolitością (7:6) – Zachęta do wytrwałości w modlitwie (7:7-11) – Złota zasada praktycznej miłości (7:12) – Zachęta do kroczenia trudną drogą ofiary (7:13-14) – Rozpoznawanie proroków po owocach (7:15-23) – Przypowieść o budowaniu domu (7:24-27) – Podziw ludu dla nauki Jezusa (7:28-29) –

Uniwersalna moc pokory

"Błogosławieni ubodzy w duchu..." - niebo na ziemi

Piszący miał ten niepowtarzalny przywilej widywać miejsca pracy oddanych Bogu badaczy tajemnic Pisma Świętego. Przypadkowo nagromadzone meble, dużo słowników, książek - mieszające się z sobą kartki z notatkami, zapisanymi wnioskami z długich chwil przy punktowym źródle światła, skierowanego bezpośrednio na czytany tekst. Zazwyczaj mały rozmiar mieszkania, skromny jego wystrój - jeśli już telewizor, to tylko do oglądania programów informacyjnych i edukacyjnych....

"Błogosławieni cisi..." czyli pełna obfitości ziemia

Niezwykle inspirującym jest obserwacja rzemieślnika, radośnie oddanego swojemu zajęciu. Kiedy na przykład wykłada piękną glazurą twój sanitariat - zwróć uwagę jak wiele wysiłku wymaga wygląd łazienki dobrego standardu. Ile razy musi użyć poziomicy (co w biblijnym języku nazwane jest "prawidłem"), policz czas, jaki ten wprowadzający piękno, porządek i ład w otaczającą nas materialność człowiek spędza... na kolanach (dosłownie!).

Duch i materia, niebo i ziemia mówią pokorze, mądrości, sprawiedliwości - AMEN.

"Kamienie w chleb" czyli krótko o złotym cielcu i czerwonej jałowicy
(...jeszcze w nawiązaniu do poprzedniego czytania)

Komentujący zadaje pytanie: na ile czerpanie siły, radości, satysfakcji z rzeczy materialnych jest pozytywną odpowiedzią na Szatańskie pokuszenie przemiany zimnej materii kamienia na chleb a na ile korzystaniem z Bożej Łaski, przyjmowaniem Bożego Daru?

Dajemy bardzo krótką i rzeczową odpowiedź, zakorzenioną w ślady w naszej niedoskonałej pamięci, jakie zostawiła zeszłoroczna lektura Tory...

O ile czynimy sobie z rzeczy materialnych bóstwo, jeżeli przykładamy do nich pozbawione powściągliwości i dystansu uczucia, jeżeli nadajemy im zbyt wielkie znaczenie i rolę - to rzeczywiście ulegliśmy podszeptom Diabła - uczyniliśmy z zimnego kamienia źródło duchowej mocy, ulaliśmy sobie złotego cielca...

Ale jeśli z drugiej strony w pełen pokory sposób dziękujemy Bogu za otrzymywane ziemskie błogosławieństwa, jeśli nieustannie przypominamy sobie, że są jedynie doczesnym darem i w pewnych sytuacjach nie mają kompletnie żadnego znaczenia, że śmierć na wieczność zabierze nam radość, siłę i moc jakie czasami doznajemy w kontakcie z ową materialnością, jeśli zdamy sobie sprawę, że czasami stykanie się z materią zanieczyszcza nasze wnętrze i niezbędne jest omycie Słowem Prawdy i wypalenie ogniem Bożego Wpływu czyli napełnienie Duchem Świętym to nadaliśmy otaczającej nas materialności moc czerwonej jałowicy, która w kilku sytuacjach może nam pomóc w duchowym i materialnym trwaniu, która jednakowoż bardzo łatwo może zmienić swój wpływ na skalanie, zabrudzenie...

Paweł K.

Przeczytaj Tekst z Biblii Nowego Przekładu