Znów Nów – Elul 5769 – sierpień-wrzesień 2009

Ps. 1:1-3
Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych
Ani nie stoi na drodze grzeszników,
Ani nie zasiada w gronie szyderców,
Lecz ma upodobanie w zakonie Pana
I zakon jego rozważa dniem i nocą.
Będzie on jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód,
Wydające swój owoc we właściwym czasie,
Którego liść nie więdnie,
A wszystko, co uczyni, powiedzie się.

Ps. 84:2-5
O, jak miłe są przybytki twoje, Panie Zastępów!
Dusza moja wzdycha i omdlewa z tęsknoty do przedsionków Pańskich.

Serce moje i ciało woła radośnie do Boga żywego.
Nawet wróbel znalazł domek, a jaskółka gniazdo dla siebie gdzie składa pisklęta swoje:

Tym są ołtarze twoje, Panie zastępów, Królu mój i Boże mój!
Błogosławieni, którzy w domu twoim mieszkają, nieustannie ciebie chwalą! Sela


Ukochani Adresaci Księżycowej Poczty!

Słowo Pana niesie ulgę... Tyle w nim uroku i piękna!!!
Byłem zrozpaczony. Czytaliśmy cotygodniowy fragment z Ewangelii Jana razem z mamą. Gubiłem słowa, jąkałem się, wargi były ciężkie, umysł jak drewniana proteza.

Cały w lęku... Znowu zaczynają się "te schody"? Wycofanie z życia, ledwo "co nieco" z rozmów i spotkań, zawsze poza realnym światem, rzeczywistością odczuwaną normalną silną emocją, osadzającą w "tu i teraz"? Powraca jak bumerang poczucie goryczy i krzywdy. Po co ten czas? Tyle lat? Kto jest za to winny - nadopiekuńczy rodzice, szatan czy "ten paskudny świat materii"?

Złość i gniew przy ostatnio żywych i silnych emocjach to normalne i codzienne uzupełnienie radości i szczęścia. Byle nie wróciły "te schody"...

Boży Anioł chyba pomógł mi znaleźć te piękne słowa, które wracają zdrowie, nadzieję, pewność (czytaj - "ufność"), ze nie zagubię się juz nigdy :-) :-) :-) ...!!!

W cierpliwości zaznacza się roztropność człowieka, a chlubą jego jest, gdy zapomina o krzywdach. (Przyp. 19:11)

Mały Ptak, Częstochowa, 15 sierpnia 2007 roku czyli 25 Aw 5769 roku


1 Elul - 21 sierpień 2009 r.
Nowy Księżyc - 20 sierpień 2009 r.