– Bunt Koracha, Datana i Abirama (4 Mojż. 16:1-17:5) – Ponowne szemranie ludu i dalsza kara – laska Aarona kwitnie (4 Mojż. 17:6-28) – Rozgraniczenie służby kapłanów i Lewitów (4 Mojż. 18:1-7) – Udział kapłanów w darach ofiarnych (4 Mojż. 18:8 -32) –

Ziemia pochłania malkontentów.

      Dzisiejszy czas przynosi podobne sytuacje, jak za czasów Mojżesza i Aarona. Wybijające się jednostki w życiu społecznym napotykają na bezsensowne zarzuty i głupie pretensje. Na szczęście – nawet bez aktywnej samoobrony szlachetnych liderów – samo życie pokazuje jak niemądre i krzywdzące poglądy tracą imitującą logikę retorykę – najczęściej sami oponenci okazują się nierzetelni – a jeśli pozostają wierni swemu poświęceniu – to biegnące wartkim tempem życie pokazuje, że tak naprawdę ich krytycyzmem rządziła gorycz, jakieś wewnętrzne, pełne irytacji a nie roztropności i logiki napięcia...
      Dziękujemy Bogu, że w naszym czasie malkontentów i krytykantów nie pochłaniają czeluście ziemi, ale to same fakty dyskredytują ich jako partnerów do spokojnej, rzeczowej dyskusji. Przecież nie brakuje ich wśród naszych braci i sióstr w Jezusie – a przecież kochamy ich, chcemy by byli pośród nas, by cieszyli nas swą obecnością. Ich nieroztropność często wynika z przeżytego bólu, a nie zalanego olejem pokoju i radości, z traumatycznych przeżyć w dzieciństwie i młodości. Proszę, módlmy się, by to nie napięcia i irytacja były motywem do podejmowania braterskich decyzji – ale duch miłości, mądrości i radosnej nadziei, pragnącej realizować zamiary osiągnięcia wyznaczonych celów i zadań.
      Można by było mnożyć przykłady obaw, konfliktów w bratniej społeczności, które powstawały w początkach tworzenia się pięknych inicjatyw. Lecz oto dzięki samemu Panu, działającemu przez ziemskie, zmieniające się warunki – braterskie dzieci i młodzież odpoczywają na wakacjach z sobą i Biblią, tworzą się grupy młodych ludzi śpiewających i grających piękną duchową muzykę, starsze wiekiem osoby znajdują odpoczynek i koniec oddanego Bogu życia w pięknie urządzonym i roztropnie kierowanym Domu Opieki, a uzdolnieni artystycznie i intelektualnie zdobywają wykształcenie, by realizować swoje talenty i marzenia, bracia i siostry podróżują, przemieszczają się, budują domy i urządzają mieszkania, siostry – zgodnie z wymogami rzeczywistości – używają kosmetyków i dbają o swój wygląd...
      Proszę, do tego stopnia zapamiętajmy szkodliwość krytykanctwa, braku ufności, goryczy, irytacji, kłótliwości, braku szacunku dla zdolnych i zaangażowanych i wiernych sług Bożych by tak jak 250 miedzianych kadzielnic zabitych buntowników stało się obiciem dla wielkiego ołtarza miedzianego w Bożym Przybytku – tak nasza ostrożność – wynikła z tej pamięci, pomogła nam bez nagany sprawować ofiarowanie naszego życia Bogu, ludziom i dobrym uczuciom i sprawom...

Paweł K.

Przeczytaj Tekst z Biblii Nowego Przekładu