• Śmierć Sary i nabycie grobu dla niej (1 Mojż. 23) • Poszukiwania żony dla Izaaka (1 Mojż. 24) • Potomkowie Abrahama z Ketury, śmierć Abrahama, potomstwo Ismaela (1 Mojż. 25:1-18) •

Ukochani!

Piękne historie o patriarchach utwierdzają wiarę, że dzieje zapiszą w swej pamięci wiele innych jeszcze rodzinnych sag - które tak samo jak te czytane teraz w Torze - będą wzruszać, przestrzegać, budzić podziw albo grozę... Kochamy pisane słowo, a szczególnie to, do którego autorstwa przyznaje się sam Pan Bóg. Wierzymy jednak, że także losy pozabiblijnych tytanów świętości i wiary, pokory i mądrości - będą podane pokoleniom ludzi, po to by mogły uczyć się szacunku do życia w ogóle, a do pobożności, cnoty i wiary w szczególności...

Patriarchowie są w piękny sposób zakorzenieni w ziemię. Nie tylko niezłomnymi postawami wrastają w życie, chroniąc się przed zagubieniem, błędem lub złem, ale Anioł Pański sprawia, że ich życie opisuje specjalny język nieprzypadkowych nazw i słów. Przykładem są słowa sumujące życie Patriarchy Abrahama - sytość dni i przysięgę Bożą określają słowa, mające zbliżoną pisownię, brzmienie do określenia doskonałej liczby "siedem". Piękna, Boża liczba cztery jest ukryta w alternatywnej nazwie najczęstszego miejsca pobytu ojców narodu Żydowskiego czyli Hebronu. Bezpośredni, wzruszający i budzący szacunek biblijny przekaz jest naszym kochającym nas pedagogiem, ale język anielskich skojarzeń jest również czymś cennym.

Ileż to nasłuchaliśmy się kazań o symbolicznej wymowie miłości i spotkania Izaaka i Rebeki, bardzo cenimy bohaterskie posłuszeństwo Abrahama w ofiarowaniu syna jako symbol wspaniałomyślności Wszechmogącego, ofiarującego nam Zbawiciela w osobie ukochanego Jednorodzonego...

Wszystko to upewnia nas, że życiową drogę Patriarchów, a także skromne losy naszego życia - nieco, według niedoskonałej oceny naszego ziemskiego umysłu - mniej uporządkowane i ułożone przez Boga niż te spotykane na kartach Biblii - należy oceniać i umieszczać w kontekście wieczności i planów i miejsca, jakie Bóg nam przeznaczył w niekończącej się radości nieba. Dopiero takie szerokie myślenie i odczuwanie ma moc usunąć z naszego życia piekące uczucia rozczarowania, zawodu z powodu niespełnionych doczesnych nadziei i marzeń, niezrealizowanych ziemskich celów.

Paweł K.