Czytano więc z tej księgi, księgi Prawa Bożego, dobitnie, z dodaniem objaśnienia, tak że lud rozumiał czytanie.

8 Szewat 5767 - 27 stycznia 2007
Powrót do strony tytułowej

Czytanie Tory:    Przeczytaj tekst
Bo (2 Mojż. 10:1-13:16)


• Plaga szarańczy (2 Mojż. 10:1-20) • Plaga ciemności (2 Mojż. 10:21-29) • Zapowiedź śmierci wszystkich pierworodnych (2 Mojż. 11) • Pascha (2 Mojż. 12:1-28) • Ostatnia plaga: śmierć wszystkich pierworodnych (2 Mojż. 12:29-36) • Wyjście Izraelitów z Egiptu (2 Mojż. 12-37-42) • Przepisy dotyczące Paschy (2 Mojż. 12:43-51) • Poświęcenie pierworództwa (2 Mojż.13:1-2) • Święto Przaśników (2 Mojż. 13:3-10) • O pierworództwie (2 Mojż. 13:11-16) •

Każda z dziewięciu plag była straszną klęską. Żywioły poruszane mocą Bożego nakazu obracały się przeciwko ludziom, zwierzętom i przyrodzie. Dlaczego Bóg musiał posłużyć się tak strasznymi klęskami, by złamać upór choćby jednego tylko człowieka. I nie pomogło nic, choroby, klęski i znaki, które zabijały, niszczyły i zagrażały przyszłości wielkiego państwa. Serce skruszało na krótką chwilę dopiero wtedy, gdy śmierć zajrzała do pilnie strzeżonego dziecinnego pokoju w pałacu możnowładcy...

Wielu z nas zadaje sobie pytanie: Dlaczego Pan Bóg dopuszcza zło. Czy wielkie i małe katastrofy, które zabijają co roku setki tysięcy ludzi są przypadkowym wynikiem ruchów tektonicznych ziemi, przemieszczania się mas wody i powietrza, niepowstrzymanego działania ognia? Czy ludzie giną i cierpią tylko dlatego, że nie udało im się jeszcze zbudować systemu wczesnego ostrzegania, że nie nauczyli się budować odpowiednio zabezpieczonych domów? Czy też może musi być na świecie tyle cierpienia, aby zmiękło serce jakiegoś „faraona”. Czy cierpienie musi dotknąć naszego domu, rodziny, naszej własnej skóry, byśmy nauczyli się wrażliwości i okazywania posłuszeństwa Bogu i Jego Prawu?

Pan Bóg najpierw dawał faraonowi zupełnie nieszkodliwe znaki. Potem dotykał swą mocną ręką przyrodę, zwierzęta i na koniec ludzi. Ale wielki król w potężnym pałacu, z całym swoim bogactwem znajdował się z pewnością poza zasięgiem działania owych pierwszych dziewięciu katastrof. Wydawało mu się, że Pańska ręka nie jest wystarczająco długa, by mogła go dosięgnąć przez mury, systemy alarmowe i tabuny ochroniarzy. Nie tylko bogactwo i władza, ale nawet zwykła zamożność daje człowiekowi poczucie fałszywego bezpieczeństwa. Wydaje nam się, że woda w kranie, prąd w gniazdku i działający telefon to niezawodnie siły natury poruszane niewidzialną ręką tworzonej przez nas cywilizacji. Dopiero wtedy, gdy katastrofa dotyka naszego domu, zaczynamy dostrzegać naszą cywilizacyjną bezsilność i konieczność Bożej pomocy w cierpieniu. Czy musimy czekać aż do dziesiątej plagi?

W Objawieniu (9:20-21) zapisane są straszne słowa: Pozostali ludzie, którzy nie zginęli od tych plag, nie odwrócili się od uczynków rąk swoich, nie przestając oddawać czci demonom oraz bałwanom złotym i srebrnym, i spiżowym, i kamiennym, i drewnianym, które nie mogą ani widzieć, ani słyszeć, ani chodzić, i nie odwrócili się od zabójstw swoich ani od swoich czarów, ani od wszeteczeństwa swego, ani od kradzieży swoich.