Jakie są jabłka złote srebrną robotą oprawione, takieć jest słowo k rzeczy powiedziane. (Przyp. 25:11 Biblia Brzeska)

6 Adar 5767 - 24 lutego 2007
Powrót do strony tytułowej

Elżbieta Dziewońska
Obchodzi mnie


      Niech przyjdzie Królestwo Twoje, Boże.
      Dość już panoszenia się wszelkich odmian demokracji, teokracji, tyranii, komunizmu, socjalizmu. Dość już jednostkowych pomysłów miłościwie panujących, na poprawę życia zwykłych ludzi w imię wyższych ideałów. Pomysłów zakompleksionych jednostek, od których im żyje się coraz dostatniej, a lud cierpi biedę, niedostatek. Dość. Ale Pan Bóg wie, kiedy będzie ten czas najwłaściwszy. Modlą się ci ważni panowie, przynajmniej w naszej chrześcijańskiej części świata, tą samą modlitwą, ale wedle własnych pomysłów urządzać chcą świat, bo lud dał im władzę.
      Wydawało mi się, że absolutnie nie jestem homo politicus, coraz częściej nie oglądam wiadomości, ale tak zupełnie nie da się odciąć od realiów. Pracuję, uczestniczę, słyszę co się dzieje wokół i robi mi się smutno. Wiem, że jeszcze smutniej jest wszystkim, którzy z pełnym zaangażowaniem włączali się w budowanie kolejnych RP. Do tej pory ruchy "stołkami" odbywały się dla mnie najbliżej na poziomie województwa, ale kiedy dotarł ten obyczaj do naszego spokojnego miasteczka, lepiej zrozumiałam, na czym te gry i zabawy polityków polegają.
      Do władzy, z woli ludu, dopuszczeni zostali ludzie o pokolenie ode mnie młodsi, którym istniejące babki w zastanej piaskownicy się nie podobają. Rozwalają je, stawiają swoje, ich zdaniem oczywiście, lepsze. Wśród doradców jakiś pan z dawnej UB, z okropną w mieście opinią i posunięcia są na dawną miarę - strachem ich, zaszczuciem. I ta wszędobylska podejrzliwość.
      Widać też jak łatwo wylać "dziecko z kąpielą". Należy ścigać przestępców, dopuścić do głosu ludzi młodych, ale pozbywanie się tego co dobre, wyrządzi szkody nie do naprawienia. Pozbywanie się ze stanowiska dyrektora muzeum osoby, która przez ostatnie lata kreowała kulturę w mieście, która cieszy się ogromną sympatią i należy do grupy tych - nie do zastąpienia, jest delikatnie mówiąc nadużyciem władzy. W dodatku działa się z butą, chamstwem wręcz i to w majestacie prawa. Nie pomogły rozmowy, petycje, sprzeciw ludzi. Upór był jak u małego dziecka: nie, bo nie.
      I chociaż wiem, że jedyny dobro ma do zaoferowania Pan Bóg. Ale żyję tu i teraz i trochę mnie obchodzi na co wydawane są moje pieniądze podatnika.



rys. Andrzej Dąbek