I mamy mocniejszą mowę prorocką, której pilnując jako świecy w ciemnym miejscu świecącej, dobrze czynicie...

8 Szewat 5767 - 27 stycznia 2007
Powrót do strony tytułowej

Czytanie Proroków:    Przeczytaj tekst
Staw się w bramie (Jer. 7-10)


• Wypełnienie prawa moralnego warunkiem mieszkania w Ziemi (Jer. 7:1-3) • Świątynia nie uświęca złoczyńców (7:4-11) • Szilo wzorem tego, co czeka Jerozolimę (7:12-15) • Zakaz modlitwy za ludem z powodu bałwochwalstwa i niemoralności (7:16-19) • Zapowiedź kary za nieprzestrzeganie prawa przy jednoczesnym liczeniu na przebaczenie przez ofiary (7:20-28) • Ogolenie i rozrzucenie włosów na znak rozproszenia narodu za bałwochwalstwo (7:29-30) • Bałwochwalcze Tofet jako dolina morderstwa symbolem krwawej kary (7:31-34) • Zapowiedź zbezczeszczenia grobów przywódców Judy (8:1-2) • Śmierć lepsza od wygnania (8:3) • Niezdolność grzeszników do pokuty (8:4-12) • Brak ochrony przed Bożą karą (8:13-17) • Zdumienie nad brakiem lekarstwa na złość córki ludu Jeremiasza (8:18-22) • Pieśń rozpaczy proroka (9:1-6) • Postanowienie o zagładzie (9:7-16) • Potrzeba lamentowania nad losem Syjonu (9:17-22) • Prawdziwy powód do chluby (9:23-24) • Zapowiedź kary dla Judy i jej sąsiadów (9:25-26) •

Idźcie do Szilo

Wszyscy jesteśmy grzeszni. Nie ma i nie było – z wyjątkiem Jeszuy z Nazaretu – ani jednego sprawiedliwego na tym świecie. Nikt z nas nie może przedstawić Bogu rachunku swych dobrych uczynków, które zrównoważyłyby występki. Jeden grzech ściąga na grzesznika przekleństwo śmierci. Wszyscy więc potrzebujemy ofiary, wszyscy potrzebujemy kapłana i świątyni, aby w ogóle myśleć o zbliżeniu się do Boga. To oczywiste!

Pewnego razu prorok Aggieusz zapytał kapłanów, czy nieczysty człowiek może oczyścić się przez kontakt ze świętością ofiary (Agg. 2:13 lub 12)? Odpowiedź była oczywista. Nieczystość jest w tej konkurencji silniejsza. Świętość nie uświęca nieczystości, a nieczystość zanieczyszcza świętość. Działanie tej zasady w życiu wierzącego i religijnego człowieka bywa często niezauważane, pomijane, a nawet chętnie negowane. Wolimy bowiem myśleć, że magia ofiary, uczestnictwa w nabożeństwie, modlitwy, czytania Słowa, uświęci naszą nieświętość, oczyści naszą nieczystość. Tak byłoby wygodniej. Ale tak nie jest.

Judejczyk wkraczając w mury wspaniałej świątyni musiał być przekonany o szczególności Bożej łaski działającej w tym miejscu. Wszystko mogło się zdarzyć, ale nie to, że Bóg nie będzie walczył w obronie swojego mieszkania, swojego domu. I oto w tych właśnie bramach stanąć miał prorok, aby wołać, że to nie świątynia uświęca grzeszny naród, ale posłuszny prawu naród tworzy świątynię. W swej pierwotnej umowie Bóg żądał od Izraela nie ofiar, ale posłuszeństwa – tylko tyle i aż tyle. Tyle samo, ile zobowiązany czynić był pierwszy człowiek, Adam.

Szilo. Stary kapłan Heli nie jest w stanie powstrzymać swych synów przed wyniesieniem świętości Skrzyni Przymierza do obrony nieświętości ludu przed nieobrzezaniem Filistyńczyków. I oto święta Skrzynia Przymierza staje obok Dagona w pogańskiej świątyni, a Szilo jako miejsce Przybytku Bożego nigdy już nie odzyska swych praw. Świętość Skrzyni Przymierza nie uświęciła nieświętości kapłanów z Szilo (1 Sam. 2:7).

Wkraczając w bramy jakiejkolwiek świątyni, czy to ziemskiej, czy niebieskiej warto zauważyć w nich proroka, który ostrzega nas, byśmy nie ufali tym, którzy wołają: świątynia Pańska, świątynia Pańska, którzy łudzą nas obietnicami oczyszczenia przez sam fakt zbliżenia się do Boga. To raczej posłuszeństwo woli Wiekuistego, przestrzeganie Jego Prawa może uświęcić i nasze ciała i miejsca, w których służymy nimi Najwyższemu. Jeremiasz i do nas woła: Poprawcie postępowanie i wasze uczynki, a pozwolę wam mieszkać na tym miejscu.