I mamy mocniejszą mowę prorocką, której pilnując jako świecy w ciemnym miejscu świecącej, dobrze czynicie...

9 Tewet 5767 - 30 grudnia 2006
Powrót do strony tytułowej

Czytanie Proroków:    Przeczytaj tekst
Śpiewaj niepłodna (Izaj. 54-59)


• Dla niepłodnej pieśń radości rodzenia i powrotu do związku z Bogiem (Izaj. 54:1-10) • Przywrócenie chwały Jerozolimy pod ochroną Pana (54:11-17) • Wezwanie do korzystania z Bożych pokarmów (55:1-2) • Wieczne przymierze z Izraelem i narodami, dla których Izrael jest świadkiem Bożym (55:3-5) • Wezwanie do nawrócenia (55:6-9) • Nieodmienność Bożych obietnic radości i pokoju (55:10-13) • Przyjęcie w poczet ludu Bożego narodów, które postanowią przestrzegać Prawa a w szczególności Szabbatu (56:1-8) • Nieprzydatność stróżów Izraela (56:9-12) • Prześladowanie i gubienie sprawiedliwych (57:1-2) • Bałwochwalstwo potomków nierządnej matki (57:3-13) • Nadzieja pociechy dla skruszonych (57:14-21) • Szczery post (58:1-12) • Prawdziwy Szabbat (58:13-14) • Grzechy oddzielające od Boga i zaburzające poczucie sprawiedliwości (59:1-14) • Pomsta Boża w obronie sprawiedliwości i przywrócenie związku przymierza z Izraelem (59:15-21) •

Między pieśniami pociechy, wspaniałych obietnic dla poniżonego i utrapionego Izraela, prorok umieszcza wezwania do poprawy, do zachowania Prawa w szczerości, a nie tylko w powierzchowności obyczaju. Grzechy grzeszników oddzielają od Boga, niszczą poczucie sprawiedliwości. Tylko rzeczywista skrucha, pozbycie się fałszywych nauczycieli i skorzystanie z darmowego pokarmu Bożego zapewni Izraelowi powrót na Syjon, na którym chętnie zamieszka Pan. Do takiego Syjonu tłumnie zgromadzą się narody przez wzgląd na przebywającą tam Bożą chwałę. Taki Izrael znów znajdzie się pod wiecznym przymierzem pokoju dla całego świata.

Niepłodna, cudzoziemiec i rzezaniec

Są w każdej ludzkiej społeczności grupy, które nie cieszą się zbytnim poważaniem. Czasami nazw określających takich ludzi używa się jako słów pogardliwych i obraźliwych.

Niepłodność jest dzisiaj uznawana za chorobę i medycyna częściowo potrafi ją leczyć. Były jednak czasy, kiedy pogardzano kobietą bez potomstwa, gdyż uważano, że to Bóg nią pogardził nie dając jej dzieci.

Cudzoziemcy w Izraelu teoretycznie cieszyli się podobnymi prawami, co rdzenna ludność. Jednak w praktyce bywało pewnie różnie. Podobnie jest i dzisiaj. Są kraje, gdzie cudzoziemców się lubi i szanuje... tak długo, gdy nie ma ich zbyt wielu. Cudzoziemiec, którego można wykorzystać jest dobry, ale gdyby zaczął upominać się o obywatelskie prawa, zaczyna się go zwalczać. Cudzoziemiec jest tym „innym”. Jego obyczaje drażnią i przeszkadzają.

Rzezaniec, to zjawisko dzisiaj właściwie nieznane. Być może tak dałoby się dziś powiedzieć o samotnych lub niepłodnych mężczyznach. Podobnie jak niepłodność u kobiet, stan ten nie wzbudza dzisiaj aż takiej pogardy. Choć może gdybyśmy użyli nieco innego słowa związanego z potencją, lub raczej jej brakiem, zabrzmiałoby to już pewnie znacznie mniej przyjaźnie.

I oto właśnie niepłodna będzie radować się przywróceniem do związku z małżonkiem, który da jej potomstwo tak liczne, że zapanuje ono nad nasieniem tej, która była w związku małżeńskim. Tak było z Sarą, która długie lata czekała na syna obietnicy. Także Rachela nie mogła doczekać się na syna zrodzonego z miłości Jakuba. Izrael, na krótką chwilę opuszczony przez Boga, przywrócony zostanie do związku, który zaobfituje licznym potomstwem. Chwała nowego Jeruzalem przewyższy wszystko, czym cieszyła się stara Jerozolima.

W Bożym porządku zniknie podział na obcych i swoich. Każdy, kto tylko zapragnie przestrzegać Bożego Prawa będzie wyuczony i doprowadzony do biegłości w utrzymywaniu społeczności z Bogiem. Także pogardzany „rzezaniec” przestrzegający Szabbatu otrzyma dom i imię w Izraelu.

Królestwo Niebieskie jest domeną słabych i pogardzanych. Na razie. Przyjdą czasy, gdy pierwsi staną się ostatnimi. Nie będą pogardzani. Ci, którzy doznali w życiu wiele pogardy nie będą gardzili nowymi ostatnimi. Ale gdy odwrócą się role, gdy zniknie ochrona bogactwa i władzy, nagle ukaże się prawdziwa Boża sprawiedliwość, tak długo zagrzebana pod stertami ludzkiej bezbożności.

„Krzycz na całe gardło, nie przestawaj... wytknij mojemu ludowi jego przestępstwa – zobowiązuje Bóg proroka. Człowiek, który czuje się grzeszny, często sam ma gardło ściśnięte bólem sumienia. Jakże ma wołać? Jakże krzyczeć na całe ściśnięte gardło? Ale jest tak, że grzeszny pojednany z Bogiem woła do grzesznego niepojednanego: „Szukaj Pana, póki może być znaleziony, póki blisko jest”. Oto dziś jeszcze czas przyjemny i dzień zbawienia. Porzucajmy bezbożność i szukajmy prawdziwego postu (58:6-7), a znajdziemy światło Bożej zorzy.