I mamy mocniejszą mowę prorocką, której pilnując jako świecy w ciemnym miejscu świecącej, dobrze czynicie...

27 Cheszwan 5767 - 18 listopada 2006
Powrót do strony tytułowej

Czytanie Proroków:    Przeczytaj tekst
Panie, Tyś Bóg mój (Izaj. 25-28)


• Uwielbienie za cudowne ocalenie (Izaj. 25:1-5) • Uczta na górze (25:6-10) • Zniszczenie Moabu (25:11-12) • Pieśń śpiewana w ziemi Judzkiej w dniu Bożego ocalenia (26:1-19) • Zniszczenie Lewiatana (27:1) • Pieśń o winnicy (27:2-13) • Proroctwo przeciwko Efiraimowi (28:1-15) • Położenie kamienia węgielnego na Syonie (28:16) • Karanie naprawiające (28:17-29) •

Karanie, które zapowiada Izajasz nie ma na celu jedynie zniszczenia grzechu. Pan uderza po to, by uleczyć, Pan karze, by nauczyć, Pan niszczy, aby oczyścić. To dlatego zapowiedzi kary mieszają się w poezji proroka z radosnymi pieśniami wybawienia. Gdy prorok chwali Boga za zniszczenie miast, to nie wiadomo, czy są to miasta prześladowców, czy też może grzeszników z własnego ludu. Nie ma to zresztą znaczenia - zniszczenie grzesznego lub prześladowczego miasta oznacza wolność dla sprawiedliwych, słabych i pokrzywdzonych. Nawet życie wieczne może być przedstawiona jako zniszczenie - jako zniszczenie śmierci. Prawda oznacza zniszczenie ignorancji i głupoty. Tak jak stworzenie światła było ograniczeniem panowania ciemności, tak całkowite zniszczenie ciemności będzie radością wiecznego bytowania w świetle.
Wśród pogróżek dla pijaków i niegodziwców z Efraima pojawia się jedno z najpiękniejszych proroctw o położeniu w Syjonie kamienia węgielnego pod budowę nowej świątyni. Odrzucenie kamienia przez budujących nie zmieniło Bożych planów. Na Syjonie zbudowany będzie Przybytek Izraelskiej Reszty ku usłudze wszystkim narodom. Dziwny i wielki jest Pan.

Góra Przełomów

Gdyż Pan powstanie jako Góra Przełomów, jako dolina Gibeon się rozgniewa, aby dokonać swego dzieła - niezwykłe jest jego dzieło, aby wykonać swą pracę - dziwna jest jego praca. (Izaj. 28:21)

Wymieniając nazwy: Góra Przełomów (Har-Peratzim) oraz dolina Gibeon, Izajasz przywołuje na pamięć dwa znamienne zdarzenia z historii Izraela. Pierwsze z nich, do którego być może nawiązuje nazwa „Góra Przełomów", to historia związana początkowym okresem panowania Dawida na górze Syjon, opisana w 2 Sam. 5:17-25. Gdy Filistyni dowiedzieli się, że ich „znajomy" Dawid zasiadł na tronie dwunastu pokoleń Izraela, jako następca Saula, natychmiast ruszyli na wojnę przeciwko niemu. Dawid wycofał się na zamek Syjoński i, jak to miał w zwyczaju, zapytał Pana, czy ma walczyć z Filistynami. Odpowiedź Pana była pozytywna. Dawid pokonał Filistynów w miejscu, które nazwał na tę okoliczność Baal-Perasim (2 Sam. 5:20). W tym też miejscu zniszczone zostały bałwochwalcze przedmioty, które Filistyni pozostawili w miejscu bitwy.

Dolina Gibeon wiąże się z nieco wcześniejszą historią cudownego zwycięstwa Jozuego nad wojskami pięciu królów amorejskich pod przywództwem Adoniseka, króla Jerozolimy! Historia ta opisana jest w Joz. 10:1-27. Dziwna to była wojna. W Jerozolimie panował amorejski król, który gdy dowiedział się o układzie pokojowym między Gibeonitami a Jozuem, postanowił ukarać ich miasto, które zamiast zgodnie z innymi walczyć z „najeźdźcą" zawarło z nim układ. Na wieść o wojnie, Gibeonici – poganie przecież – poprosili świeżo upieczonego sprzymierzeńca o pomoc. Warto przy tym wspomnieć, że układ między Gibeonitami a Jozuem zawarty został dzięki sprytnemu podstępowi mieszkańców pokojowo nastawionego miasta. (zob. Joz. 9). I oto teraz „oszukane" wojsko izraelskie miało bronić jednych pogan przed ich niedawnymi pogańskimi sprzymierzeńcami. Pan nakazał jednak Jozuemu ruszyć na Amorytów i dokonał w obronie wojsk Izraela dwóch wielkich cudów. Najpierw Amoryci ginęli od wielkich kamieni lecących z nieba, a potem słońce zatrzymało się na niebie, aby reszta wojsk amorejskich nie mogła wycofać się z pola bitwy pod osłoną nocy.

I jeszcze jedna historia, która może wiązać się z nazwą Góra Przełomów: „W owym dniu dotknie stopami Góry Oliwnej, która jest naprzeciw Jerozolimy od strony wschodniej, a Góra Oliwna rozstąpi się w połowie od wschodu ku zachodowi i powstanie wielka dolina. Połowa góry przesunie się na północ, a połowa na południe. I będziecie uciekać na dolinę wśród moich gór, bo dolina gór sięgać będzie aż po Asal; a wy uciekać będziecie, jak uciekaliście w czasie trzęsienia ziemi za dni króla Judy, Ozjasza. Wtenczas nadciągnie Pan, mój Bóg, i z Nim wszyscy święci." (Zach. 14:4-5 BT). Rozstąpienie się Góry Oliwnej i nawiązanie do trzęsienia ziemi z czasów Ozjasza przypominają charakterem słowa Izajasza o powstaniu Pana jak „Góra Przełomów".

Wszystkie te miejsca odnoszą się do początkowych okresów panowania Izraela – czy to nad ziemią Kanaan, czy nad Jerozolimą. Proroczy opis Zachariasza odnosi się do czasów, gdy na Syjonie ponownie ustanowione zostanie Królestwo samego Boga i Jego Mesjasza, gdy przeciwko Jerozolimie ruszą narody, jak Filistyni na Dawida, i zostaną zniszczone cudowną Bożą interwencją, jak Amoryci kamieniami z nieba. Również Zachariasz pisze o jednym wielkim dniu (Zach. 14:7), z pewnością większym niż ów sławetny „dzień Jozuego" w dolinie Gibeon.

Te wspaniałe obietnice ustanowienia królestwa na Syjonie i obrony go przed wrogami umieszczone są między licznymi napomnieniami dla niesfornego Efraima. Ani Dawid, ani Jozue nie byli idealnymi ludźmi. Bóg jednak kochał ich za gorliwość i szczerość. Byli ulubieńcami Boga ze względu na ojców oraz przez wiarę, którą okazywali swojemu niebiańskiemu Władcy. Oto postawa, która może i powinna stać się wzorem dla współczesnego Syjonu, który już niebawem stanie się zaczątkiem Mesjańskiego Królestwa na ziemi.