Jako wam i miły brat nasz Paweł według danej sobie mądrości pisał, jako i we wszystkich listach swoich... (2Pi 3:15)

14 Tammuz 5767 - 30 czerwca 2007
Powrót do strony tytułowej

Czytanie listów Pawłowych:    Przeczytaj tekst
Abyście obfitowali (1 Tes. 4:1-5:28)


• Napomnienia (1 Tesal. 4:1-12) • O zmartwychwstaniu i powtórnym przyjściu (1 Tesal. 4:13-5:11) • Końcowe napomnienia i zakończenie (1 Tesal. 5:12-27) •

Wszystko ważne - uczucia i wartkie życie, a także mądrość i nauka Słowa Bożego...

Bardzo się uradowałem, spoglądając na 1 List do Tesaloniczan jako na pewną całość. Otóż układ treści jest bardzo klarowny - poprzednie czytanie obejmuje trzy pierwsze rozdziały, które opowiadają o faktach z życia Apostoła i zborów, o planach apostoła, a także o uczuciach bohaterów tej opowieści (krótko się zachwycałem w poprzednim komentarzu postawą Pawła jako troskliwej żywicielki...) Czytanie z tego tygodnia obejmuje nauczanie apostolskie - obejmuje ono rozdział czwarty i piąty. Tak więc nauka apostolska napomina do utrzymywania w samokontroli i czystości oraz uświęceniu ciała, a także do miłości braterskiej i rzetelności w codziennym życiu. Potem następuje jakże budujący i głęboki wywód o zmartwychwstaniu, o trąbie Bożej i głosie archanielskim, o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa. (Następnie - zakończenie listu w formie kilku krótkich, zwięzłych napomnień-fraz.) Jakże buduje nas ta wiedza, zachęca do czuwania, do podnoszenia głów, do wzajemnego pobudzania się do gorliwości!

Ja jednak uparcie wracam do poprzedniego czytania i twierdzę, zwracam uwagę na to, że nie tylko teologia jest ważna, ale również historia naszego życia, nasze przeżycia i uczucia, nasza droga przez trudności... Chcę powiedzieć, że nigdy mnie nie znudzą opowieści o zmaganiu się z materią psującego się pojazdu (dobrze jeśli podane w zwięzłej formie, pokazującej pomoc Opatrzności), czy zmagania z ożywioną materią naszego ciała, czy z innymi trudnościami. Jak zawsze umiar i powściągliwość w tych opowiadaniach jest nader pożądana, ale jeśli one pokazują nasze uczucia i pomoc dla naszych serc od Boga - także są budujące, podobnie jak nauczanie!

Ludzie instynktownie potrzebują takich informacji o losach innych i szukają ich w telewizyjnych serialach, romansach. Nikomu nie zabraniajmy oglądania filmów, czytania książek z rozbudowaną akcją - ale sami szukajmy przede wszystkim w historiach biblijnych, w codzienności naszych braci i przyjaciół powodów do radości, dziękczynienia, współczucia, modlitwy, troski, uwielbienia i podziwu, zdziwienia i poznania jak pięknym i trudnym wyzwaniem jest nasze ziemskie życie....