Jako wam i miły brat nasz Paweł według danej sobie mądrości pisał, jako i we wszystkich listach swoich... (2Pi 3:15)

2 Siwan 5767 - 19 maja 2007
Powrót do strony tytułowej

Czytanie listów Pawłowych:    Przeczytaj tekst
Do wszystkich świętych (Filip. 1:1-2:30)


• Pozdrowienia (Filip. 1:1-2) • Dziękczynienie i radość Pawła (Filip. 1:3-11) • Błogosławione skutki uwięzienia (Filip. 1:12-20) • Co lepsze: śmierć czy życie (Filip. 1:21-26) • Napomnienie do życia godnego ewangelii Chrystusowej (Filip. 1:27-30) • Wezwanie do jednomyślności i pokory (Filip. 2:1-4) • Ofiarne życie i śmierć Jezusa wzorem pokory (Filip. 2:5-11) • Zachęta do posłuszeństwa i nienaganionego życia (Filip. 2:12-18) • Misje Tymoteusza i Epafrodyta (Filip. 2:19-30) •

I my dziękujemy Bogu naszemu za bratnią społeczność, szczególnie za tych, którzy tak jak braterstwo w Filipii – rozumieli potrzeby i problemy Pawłowe. Życzymy bliskim sercu przyjaciołom, by trwali w ewangelii i by dzieło wzrastania w łasce, poznaniu, czystości, sprawiedliwości trwało aż do dnia Chrystusowego...

Apostoł Paweł doświadczył uwięzienia – i to doświadczenie posłużyło do rozkrzewienia Ewangelii. Niech sytuacja życiowa, w jakiej my się znajdujemy – czy to jest na przykład choroba, kalectwo albo zaangażowanie w ziemskie zajęcia, albo więzy rodzinne i zobowiązania wobec najbliższych – jak na przykład wychowywanie w duchu ewangelii potomstwa albo opieka nad przewlekle chorymi – by to wszystko, co przeżywamy – niezależnie, czy to jest wielką trudnością, czy rodzajem pełnego odpowiedzialności błogosławieństwa (np. obfitość dóbr ziemskich lub kochająca rodzina) – by to wszysto posłużyło ku rozkrzewieniu ewangelii...

Niechaj oddane Bogu i ludziom czyste życie da nam nadzieję na wieczność z Jezusem i powoduje pragnienie znalezienia się blisko Niego jak najprędzej. Jednak ten związek uczuć z niebem niech nie pozbawia nas roztropności, rozsądku, chęci pokornego trwania w naszym ziemskim namiocie i służenia braciom. Każdego wieczoru sercem żegnajmy się z ziemią i zasypiajmy, tak jakby to zaśnięcie było zgonem, jednak w obliczu wschodzącego słońca kreślmy plany dla naszych głów i rąk, cieszmy się, że sam Pan zachował nas jeszcze przy życiu i chce byśmy robili postepy i budowali się w wierze...

Walczmy – jak zachęca nas Apostoł – za wiarę – a nie o akceptację dla naszych poglądów... Tam gdzie widzimy ufność dla Boga – to mimo, że spojrzenie na Plany Boże jest może inne – nie nazywajmy naszych partnerów w dyskusji przeciwnikami, lecz dajmy świadectwo naszej nadziei na obfite błogosławienie przez Pana każdej szczerej istoty, oddanej uczciwości i prawości...

Gdzie tylko jest to możliwe, szukajmy sposobności do jednomyślności, zgody i pokory...

Czasami i my – jak Jezus jesteśmy w „postaci Bożej” - mamy sposobność decydowania o różnych sprawach. Proszę – dajmy innym okazję do kształtowania rzeczywistości – jeśli decyzja nie wymaga wielkich kompetencji i wiedzy. Uczmy innych być samodzielnymi, podejmować samodzielne decyzje, dzielmy się odpowiedzialnością z innymi, poddawajmy się z pokorą wpływowi innych osób...

Chcemy z uwagą czytać apostolskie pouczenia, chcemy z posłuszeństwem i pokorą je realizować w duchowym i codziennym życiu – tak by wszystkim było wiadomo, że nie na próżno Wielki Apostoł Pogan trudził się.

Bądźmy gotowi wyruszyć z misją do naszych bliskich, do pragnących Słowa, do wszystkich, którzy oczekują na Boże błogosławieństwo – niech postać Pawła będzie dla nas wzorem i natchnieniem – tak jak nim była dla Tymoteusza i Epafrodyta...